Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 25 paź 2011, 14:01
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 08 mar 2009, 15:10
Posty: 544
GG: 0

Panowie dzisiaj na stacji zauwazyłem cene 5.39 za litr oleju napędowego. Mało nie padłem z wrażenia

ale w domu przemyślałem sprawe i zastanowiłem sie jak to zrobić żeby jezdzic taniej. niekoniecznie na ropie.

zakładamy oczywiscie, że mam (albo kupie) starego diesla bez turbiny i ,że prawdą jest że "diesel wszystko przepali"

1. jazda na bioesterze. troche jednak mało opłacalne z racji tego że kosztuje 4.95 za litr. niemniej paliwo ze stacji czy jak najbardziej legalne i raczej nie zepsuje silnika

2. jazda na oleju roslinnym z marketu. opłacalnośc także srednia ponieważ z tego co sie zorientowałem w cenach litra za mniej niz 4,75 sie nie kupi. silnik chyba nie umrze od tego. i oczywiscie "mało" legalne

3. jazda na oleju opałowym. całkowicie nielegalna ale jednak opłacalna. cena ok. 4 zł litra na pewno zachęca tym bardziej ze OO jest chyba najbrdziej zblizony do ON składnikowo. silnik raczej tez powinien byc ok. pytanie jak damy rade w razie kontroli na czym jezdzimy?

4. przefiltrowany olej posmażalniczy z restauracji. opłacalnosc raczej dobra bo przy dobrych wiatrach mozna go miec nawet ze free lub za groszowe sprawy. dochodzi oczywiscie proces filtracji. oczywiscie jazda na "nielegalu" silnik chyba tez moze zastrajkowac poniewaz nie jest to jednak czysty olej

5. jazda na przepracowanym oleju silnikowym. dostęp utrudniony ale jednak jazda za grosze lub za free. jednak czy auto wogole na tym bedzie jezdzic tego nie wiem, poniewaz usłyszałem o takim zrodle zasilania auta od znajomego.

i co panowie na te spoosby "oszczędzania" czy cos z tego moze faktycznie duzo bardziej sie opłacac niz ropa ze stacji? oczywiscie nie biorąc pod uwage legalnosci takiego paliwa


Post Wysłano: 25 paź 2011, 14:20

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 20 cze 2009, 20:26
Posty: 56
GG: 12655334
Lokalizacja: Dzierżoniów

masz jeszcze kolego olej używany do chłodzenia transformatorów-skuteczność 100% a cena ok. 1,50 zł za litr :mrgreen: tylko w zimie gęstnieje do tego stopnia,że albo musisz miesz filtr paliwa z podgrzewaniem albo mieszać z ropą :wink: tylko z dostępnością trudno-trzeba by gadać z kimś kto "czyści" transformatory które wyszły z użytku,w jednym znajduje się od 800 do 1000 litrów :wink:

_________________
"Ten świat aż taki straszny wcale nie jest,
przestań mówić,że straciłeś już nadzieję,
najgorsze co cię może spotkać niestety to ciepłe piwo i zimne kobiety" :)


Post Wysłano: 25 paź 2011, 14:59

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 kwie 2011, 13:48
Posty: 8
GG: 8917751
Samochód: VW Golf II
Lokalizacja: Łódź

Kolego, jest jeszcze jedna opcja: znaleźć chętnego do sprzedania oszczędności, tylko że operacja ta jest najbardziej ryzykowna :lol:
A teraz na poważne. Napisałeś o jeździe na przepracowanym oleju silnikowym, ale czy podczas "konsumpcji" tego oleju nie będzie widoczna chmura dymu za samochodem?
A co do punktu numer 4 to coś musi być na rzeczy. Nie dawno oglądałem odcinek Top Gear i trafiłem na test "jazdy na oleju z restauracji". Do testu użyli Mercedesa 190 i samochód jechał bez problemu, spalanie z tego, co pamiętam było podobne (jak nie takie same) do spalania na ON. Ciekawi mnie tylko czemu napisałeś, że to "jazda na nielegalu" :?:
A próbowałeś może zabawę z "eco drivingiem" :?:

_________________
Pamiętaj! Jadąc wolniej, lepiej stracić pięć minut z życia, niż jadąc szybko stracić życie w pięć minut!
Ja będę jeździł wielką bryką, ja będę miał ciekawe życie...


Post Wysłano: 25 paź 2011, 16:00
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 20 maja 2010, 12:11
Posty: 406
GG: 6451835
Samochód: Crafter
Lokalizacja: Strzegom/Jaroszów [DK5]

Cytuj:
A co do punktu numer 4 to coś musi być na rzeczy. Nie dawno oglądałem odcinek Top Gear i trafiłem na test "jazdy na oleju z restauracji". Do testu użyli Mercedesa 190 i samochód jechał bez problemu, spalanie z tego, co pamiętam było podobne (jak nie takie same) do spalania na ON. Ciekawi mnie tylko czemu napisałeś, że to "jazda na nielegalu" :?:
Kiedyś w 'Motorze' był test tego rozwiązania, ale była mowa o samochodach ze specjalnie przerobioną instalacją/układem paliwowym pod tą własnie substancję. Podobno można zredukować koszt użytkowania samochodu (już po zwróceniu się kosztów montażu instalacji).

Znajomy podobno Mercedesa 'Kaczkę' zalał olejem do siłowników hydraulicznych i jakoś do domu dojechał - podobno strasznie kopcił, ale dojechał. :mrgreen: Ale to już oczywiście odchył od normy.

Z dieslami w turbo raczej nie ryzykowałbym z takimi 'alternatywnymi źródłami zasilania' gdyż może się to nie skończyć najlepiej - raz nasz Transit spędził kilka dni w warsztacie. Po przełożeniu silnika ze zwykłego klekota na wersję z turbo nie chciał jeździć, gasnął, przerywał, etc. A była to wina paliwa, które było w baku. Wystarczyło je wypompować i zalać nowe i jechał elegancko. A szukaliśmy po wtyczkach, podłączaliśmy pod kompa, etc. :wink: Chociaż np. Ford Mondeo TDI (jedynka po liftingu, z szerokimi światłami przednimi) również potrafi powybrzydzać.

Podobno najlepiej wychodzi się na LPG.
Ale jak to mówi powiedzonko - 'na rope jeżdżą ciężarówki, na gazie gotuje się obiad - prawdziwe samochody jeżdżą na benzynie'. :D

_________________
ford transit/volvo fh.


Post Wysłano: 25 paź 2011, 16:15
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 08 mar 2009, 15:10
Posty: 544
GG: 0

słuchaj ja wychodze z założenia, że jeżdze bo musze a nie dla przyjemności. a więc jeśli juz coś musze robić to chce żeby to było najmniejszym kosztem.

co do lpg moze faktycznie jest najtaniej

miałem kiedyś VW golfa i palił 10 litrów gazu co dzisiaj daje 10x2.80= 28zł/100 kilometrów

teraz mam honde civic i pali mi średnio 6 litrów ON co daje 6x5.30=31.80zł/100 kilometrów

z tego widać wychodzi taniej gaz, tylko jeśli wziąc pod uwage że masz starego diesla i bedzie lał do niego opał i bedzie palił średnio 7 litrów to masz 7x4=28zł/100 kilometrów

wiec wychodzi tyle samo co LPG, gdzie w LPG nie wliczyłem kosztu benzyny

a jesli by moje pomysł z pierwszego postu (numer 4 i 5) sie sprawdziły to koszt by mógł wyniesc nawet 0zł/100km

oczywiscie mało realne ale nawet jeslibys kupował olej po frytkach za 2 zł za litr i mieszał go z normalną ropą (w stosunku 1:1) to by wyszło 3,5x2+3,5x5,30=25,55zł/100km

i zeby był na koniec także optymistyczny wynik to załóżmy ze za przepracowany olej silnikowy zapłacimy 1zł za litr i lejemy także pół na pół to wychodzi nam 3,5x1+3,5x5,30=22,05zł/100km


Post Wysłano: 25 paź 2011, 17:09
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

szalikowiec, lekko mówiąc Ameryki nie odkryłeś;-)
Nastały takie czasy, że niestety najlepszym sposobem na oszczędzanie paliwa jest zaprzestanie... lub ograniczenie jeżdżenia. Jeśli mamy na basen kilometr, albo pół, to się przejdźmy, zarobimy na bilet na basen (choć te, pomimo, że w większości chodzi o pływanie miejskie są ostatnio horrendalnie drogie. Czy to jest normalne, żeby z przeciętnego wynagrodzenia nie można było opłacić godziny basenu, z godziny pracy? To jednak inny temat).

Polecam zakup samochodu typu Citroen Ax, Peugot 106, wczesne wersje Saxo. Silniki 1.4/1.5D słynną z rekordowego spalania, praktycznie zawsze poniżej 5 litrów ON.
Cytuj:
1. jazda na bioesterze. troche jednak mało opłacalne z racji tego że kosztuje 4.95 za litr. niemniej paliwo ze stacji czy jak najbardziej legalne i raczej nie zepsuje silnika
Mocno zgłębiałem temat, sporo praktykowałem. Opłaca się jak jest 30-40 gr różnicy. Bez obaw można stosować jedynie w prostych, starych silnikach. Auto pali ciut więcej, gorzej zapala, paliwo śmierdzi, spaliny również.
Cytuj:
2. jazda na oleju roslinnym z marketu. opłacalnośc także srednia ponieważ z tego co sie zorientowałem w cenach litra za mniej niz 4,75 sie nie kupi. silnik chyba nie umrze od tego. i oczywiscie "mało" legalne
Średnio opłacane i nielegalne. Poza tym jest gęsty, są w internecie specjalne dwuzbiornikowe instalacje z podgrzewaczami.
Cytuj:
3. jazda na oleju opałowym. całkowicie nielegalna ale jednak opłacalna. cena ok. 4 zł litra na pewno zachęca tym bardziej ze OO jest chyba najbrdziej zblizony do ON składnikowo. silnik raczej tez powinien byc ok. pytanie jak damy rade w razie kontroli na czym jezdzimy?
To paliwo jest suche, zaleca się dodawanie mixolu. Nie wiem jednak w praktyce jak jest z dostępnością, oczywiście "mało" legalne.

Cytuj:
4. przefiltrowany olej posmażalniczy z restauracji. opłacalnosc raczej dobra bo przy dobrych wiatrach mozna go miec nawet ze free lub za groszowe sprawy. dochodzi oczywiscie proces filtracji. oczywiscie jazda na "nielegalu" silnik chyba tez moze zastrajkowac poniewaz nie jest to jednak czysty olej
Zdecydowanie najlepsze rozwiązanie. Zużyty olej spala się lepiej niż czysty roślinny. Jednak pozostaje problem filtrowania. Aby nadawało się jako paliwo powinien być odfiltrowany przy użyciu specjalnej, drogiej wirówki. Chodzi o zanieczyszczenia niewidoczne gołym okiem, także domowe filtrowanie jest mało skuteczne. Mimo to ludzie jakoś jeżdżą... Jednak trzeba się liczyć ze zwiększonym zużyciem filtrów.
Cytuj:
5. jazda na przepracowanym oleju silnikowym. dostęp utrudniony ale jednak jazda za grosze lub za free. jednak czy auto wogole na tym bedzie jezdzic tego nie wiem, poniewaz usłyszałem o takim zrodle zasilania auta od znajomego.
e...


Cytuj:
Chociaż np. Ford Mondeo TDI (jedynka po liftingu, z szerokimi światłami przednimi) również potrafi powybrzydzać.
W żadnym fordzie nigdy nie było silnika TDI, mówisz o TD.
Ja właśnie testowałem bioester na Mondeo mk1 1.8 TD. Przejeździłem tak dobre 20 000, a może więcej. Problemów nie było żadnych, choć zdarzały się momenty wolniejszego schodzenia z obrotów, lub zawieszanie się na podwyższonych wolnych obrotach. Do teraz nie wiem dlaczego i czy to na pewno sprawka bioestra.

Podstawowa sprawa przy bioestrze, o której mało wie
Obowiązkowa wymiana filtra paliwa po 200 km, osobiście zalecam wymienić drugi raz po 5000 km

Jeśli chodzi o gaz, to nie warto przy krótkich przejazdach.


Post Wysłano: 25 paź 2011, 17:24
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 08 mar 2009, 15:10
Posty: 544
GG: 0

jakbym odkrył to bym pewnie dobrą kase na tym zarobił :)

co do bioestra to licze że zimą cena znacznie spadnie co pozwoli mi zrobic spore jego zapasy za dobrą cene. teraz myśle ludzie jeszcze troche na tym jezdza ale zima bedzie lipa ze sprzedaża tego paliwa także myśle ze i cena znacząco zejdzie

z opałem dostępnosć jest raczej dobra. oczywiscie nie tak powszechna i łatwa jak On lub bioestra ale jednak da rade załatwic w miare łatwo :)

jak bardzo dokładnie musi byc to filtrowanie przepalonego oleju zeby nadawało sie do jazdy? czy wystarczy przepuscic przez sito z małymi oczkami i/lub lignine czy jednak to bedzie za mało zeby wlac taki siuwax do baku?

i ostatnie pytanie:) czemu jazda na oleju silnikowym wydaje Ci sie nie za dobrym pomysłem? czy wogóle silnik nie pociągnie tego "paliwa"?


Post Wysłano: 25 paź 2011, 17:38
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Odnośnie jazdy na alternatywnych paliwach polecam stronę "drewnozamiastbenzyny", znajdziesz w google. Na forum masz wszystko o jeździe na OR itd.

Co do jazdy na roślinnym i bioestrze zimą.
To musi być naprawdę dobrze zapalający silnik, aby zapalał bez problemów w zimie na roślinnym. Jak już to jestem za mieszanką z ON, albo podgrzewacze. Tyle, że te i tak temperatury w momencie rozruchu nie podniosą.


Post Wysłano: 25 paź 2011, 17:45
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 lut 2007, 20:57
Posty: 1532
Samochód: fabia

Zdecydowanie opał - trzeba tylko mieć kocioł na który będziesz mógł to paliwo zakupić, bądź znajomość która ci to załatwi :>

_________________
Czerwone i bure


Post Wysłano: 25 paź 2011, 17:58
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 20 maja 2010, 12:11
Posty: 406
GG: 6451835
Samochód: Crafter
Lokalizacja: Strzegom/Jaroszów [DK5]

Cytuj:
W żadnym fordzie nigdy nie było silnika TDI, mówisz o TD.

Podstawowa sprawa przy bioestrze, o której mało wie
Obowiązkowa wymiana filtra paliwa po 200 km, osobiście zalecam wymienić drugi raz po 5000 km

1. Sorki, mój błąd - miałem na mysli po prostu turbodiesla. :wink:

2. Co do filtra, jak ma się to do różnego tankowania, tzn. generalnie normalny ON a raz na jakiś czas bio?

_________________
ford transit/volvo fh.


Post Wysłano: 25 paź 2011, 18:04
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 sie 2011, 19:03
Posty: 40
GG: 0
Lokalizacja: Śląsk

Cytuj:
zakładamy oczywiscie, że mam (albo kupie) starego diesla bez turbiny i ,że prawdą jest że "diesel wszystko przepali"
2. jazda na oleju roslinnym z marketu. opłacalnośc także srednia ponieważ z tego co sie zorientowałem w cenach litra za mniej niz 4,75 sie nie kupi. silnik chyba nie umrze od tego. i oczywiscie "mało" legalne
Rudolf Diesel (ur. 18 marca 1858 - zm. 29 września 1913) – niemiecki konstruktor, twórca silnika wysokoprężnego, nazywanego od jego nazwiska silnikiem Diesla.
W kwietniu 1900 roku przedstawił na wystawie światowej w Paryżu silnik swojej konstrukcji napędzany olejem arachidowym z orzeszków ziemnych.
Rudolf Diesel zmarł, zanim wprowadził napędzany olejami roślinnymi silnik do produkcji. Przerwanie prac nad projektem spowodowane śmiercią Diesla było na rękę producentom ropy, która wtedy była jedynym paliwem do silników spalinowych, co z pewnością opóźniło wdrażanie jego rozwiązań.

Źródło - Wikipedia.


Post Wysłano: 25 paź 2011, 19:25
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 26 gru 2009, 13:15
Posty: 277
GG: 9969996
Lokalizacja: Dankowice, Bielsko-Biała,Edinburgh

Marix ja w escorcie 1.8TD bałem się nalać tego bio:D ale jak widać miałem trochę racji :) co do auta diesel a gaz, tutaj to podobno jest na równi i cenowo jak i awaryjnie bo najgorszą rzeczą jak padnie w dieslu to pompa albo wtryski w gazie jeżeli padnie Ci jakaś część np. jak tydzień temu u mnie 5 wtrysk od odpalania na benzynie nie odpalisz auta jedynie tryb awaryjny ale to nie każda instalacja ma;) poza tym rocznie 160 czy 180 przegląd auta z gazem i wymiana co ileś tam KM parownika lub regeneracja go:D powiem tak ja stałem się cierpliwy bardzo przy samochodzie na gaz, przyzwyczaiłem się do tego że nie jest w 100% tak dobry jak jazda na czystej benzynie lecz miesięcznie odczuwam to w portfelu przy spalaniu 9-11l gazu na 100KM jednak jeżeli miałbym kupować następne auto to diesel. A z tym paliwem to myślę że 1.6 diesel z golfa bez Turbo też dałby rade, silnik 2.0 w mercedesie 190 albo beczce ewentualnie w124 pewnie też:D

_________________
''Musisz sobie zadać jedno zaje*iście ważne pytanie. Co lubię w życiu robić? A potem zacznij to robić.''


B,C,KW,ADR, wózki widłowe, E w trakcie|| Niestety przecieranie szlaków zachodniej europy za sterami mastera :(


Post Wysłano: 25 paź 2011, 20:53
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Zwolennicy gazu często zapominają, że do ceny przejechanego kilometra trzeba jeszcze dodać benzynę. Oczywiście zależy to od wielu czynników tj. instalacji, pory roku, długości pokonywanych odcinków, ale jednak jest to odczuwalne.

Zazwyczaj mamy również do czynienia z wyższymi kosztami utrzymania silnika benzynowego względem prostego konstrukcyjnie diesla. Nie wspominając o dodatkowej usterkowości instalacji gazowej, jej przeglądach, regulacjach...


Post Wysłano: 25 paź 2011, 23:34

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 5995

Cytuj:
Zazwyczaj mamy również do czynienia z wyższymi kosztami utrzymania silnika benzynowego względem prostego konstrukcyjnie diesla. Nie wspominając o dodatkowej usterkowości instalacji gazowej, jej przeglądach, regulacjach...
Masz na myśli stare diesle? Nowe są znacznie bardziej skomplikowane niż silniki benzynowe, do tego nietrwały osprzęt, padające wtryski, dwumasy, turbiny i wiele innych ciekawostek. Silniki benzynowe dopiero wkraczają w tą fazę. Oczywiście sterowanie dawką paliwa jest na podobnym poziomie, ale główną zmianą jest montowanie turbiny. Dopiero teraz zaczynają się doładowane benzynowe silniki np. 1,4 turbo ~140KM (tzw. downsizing).
Dla porównania mój stary klekot, wolnossący, 2,2L ma moc 83KM. Obecne 2,2-litrowe motory diesla osiągają moce rzędu 200KM. To pokazuje jak przez 15 lat zostały usprawnione silniki wysokoprężne, ale niestety kosztem awaryjności.


Post Wysłano: 25 paź 2011, 23:47
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 08 mar 2009, 15:10
Posty: 544
GG: 0

no własnie rozmawiamy raczej o tych starszych dieslach które lepiej zniosą każdy wynalazek wlewany do baku zamias ON


Post Wysłano: 26 paź 2011, 3:40
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6327
Lokalizacja: Wrocław

jestem użytkownikiem LPG auto na miasto (od ponad 10 lat). do pracy mam jakieś około 8km. benzynę tankuję jakieś 3 razy w roku. natomiast LPG zużywam około 8-10 l/100km, przyczym należy pamiętać, że to auto nie wyjeżdża poza miasto i do pracy jeżdżę przez centrum Wrocławia.

również posiadam kampera TD (od ponad 3 lat), którym jeżdżę poza miastem, jest to silnik z 1991 roku, więc leję do niego bioestera, który w tej chwili kosztuje 4,75zł/l. do jednego tankowania (około 50l) dolewam jakieś 2l benzyny i auto jeździ bez najmniejszych kłopotów.

z drugiej strony dziwi mnie dlaczego cena bioestera rośnie wraz z ceną ropy, ponieważ to paliwo jest robione z naszego oleju rzepakowego, więc na jej cenę nie powinny mieć wpływu jak w przypadnku innych paliw: cena ropy i kurs dolara.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 26 paź 2011, 11:55
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 26 lut 2006, 19:03
Posty: 1152
GG: 13363123
Samochód: DAF
Lokalizacja: Żywiec

Post Wysłano: 26 paź 2011, 12:01
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 sie 2011, 19:03
Posty: 40
GG: 0
Lokalizacja: Śląsk

Cytuj:

z drugiej strony dziwi mnie dlaczego cena bioestera rośnie wraz z ceną ropy, ponieważ to paliwo jest robione z naszego oleju rzepakowego, więc na jej cenę nie powinny mieć wpływu jak w przypadnku innych paliw: cena ropy i kurs dolara.
Cyryl Zasady transportu między innymi koszta dostawy i td.


Post Wysłano: 26 paź 2011, 14:43
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 08 mar 2009, 15:10
Posty: 544
GG: 0

z tych wszystkich pomysłach do diesla najbardziej podchodzi mi olej opałowy (juz znalazłem małe źródełko w razie gdybym sie zdecydował) i ten olej przepracowany z silnika. podobno normalnie jest robiony na bazie ropy i auto normalnie (no moze prawie normalnie) powinno na nim jechac

a jeszcze zainteresowałem sie troche tematem gazu CNG. troche, z uwagi na to że w moim regionie (Łódź, łódzkie) nie ma żadnej stacji tego gazu niestety, ale chętnie poczytam doswiadczenia kogos kto jezdzi/jezdził na tym paliwie


Post Wysłano: 26 paź 2011, 15:30
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6327
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
Po co do bioestera dolewasz benzyny?
otóż jakiś 15 lat temu czytałem artykuł chyba w Autobild o biodiesel-u i było badzo wymowne zdjęcie porównujące wnętrza pomp wtryskowych po dłuższej eksploatacji zwyłym paliwem i bio. pompa po biodiesel-u miała taki brązowy nalot, więc aby uniknąć tego zjawiska dolewam benzyny, która moim zdaniem powinna wypłukać ten nalot.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: