Autor
Wiadomość
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 mar 2007, 15:04
Posty: 153
GG: 539082
Lokalizacja: Słupsk

Witam,
jestem kawalerem i waham się przy wyborze dwóch rodzajów pracy tzn transport krajowy czy międzynarodowy.Proszę doświadczonych kolegów o wypisanie plusów i minusów i w jakim transporcie zdobyłbym najwięcej doświadczenia które mogłoby zaowocować później :?:
Z góry ślicznie dziękuje :)

_________________
Trypek1990


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 paź 2010, 19:09
Posty: 274
Samochód: Volvo FH13
Lokalizacja: GPU

Najwięcej doświadczenia byś zdobył, gdybyś dostał na stan 30 letniego Stara do tego przyczepę z plandeką i obrotnicą i kursy na Wschód.
Dzisiaj jazda cięzarówką w porównaniu do tego co było kiedyś, to jest dziecinada.
Doświadczenie lepiej ( bezpieczniej ) zdobywać w kraju.
Zeby być doświadczonym, najpierw musisz pourywać parę lusterek, oklepać auto z kazdej strony, samodzielnie wymienisz parę kół i przejchać śniezną zimę a takie rzeczy lepiej ( taniej i moze bezpieczniej ) robić w kraju

_________________
... Tłok w cylinder jebut ! I maszyna idut !


Ostatnio zmieniony 07 sty 2012, 0:06 przez ZiPi, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 sie 2009, 13:17
Posty: 587
Samochód: VW Passat b5
Lokalizacja: KMY

Cytuj:
Najwięcej doświadczenia byś zdobył, gdybyś dostał na stan 30 letniego Stara do tego przyczepę z plandeką i obrotnicą i kursy na Wschód.
Dzisiaj jazda cięzarówką w porównaniu do tego co było kiedyś, to jest dziecinada.

Przepraszam że poza tematem ale drażni mnie takie gadanie. To że ktoś jest starszy i mial " szczęście " nauki na Starach , Jelczach , Kamazach nie znaczy że jest lepszym kierowcą i ma większe doświadczenie. Równie dobrze ja mogę powiedzieć że Ty dostajesz na stan nowy samochód a ładujesz mu biegi jak w przyslowiowym "czołgu" bo byłeś szkolony na Jelczu czy Starze.
Technika idzie do przodu i mamy co mamy - ku naszej wygodzie więc oszczędź sobie.

Kolega zadał pytanie - co prawda już często wałkowane ale oczekuje jakichś wskazówek a nie sprowadzania do parteru bo nikt od razu "doświadczony" się nie urodził.

_________________
Mówią na mnie niepoprawny,za arcyzabawny
Nie mam czasu na bycie sławnym.....


Czemu mamy nierówne szanse, kiedy mamy wspólny cel?

______________


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 paź 2010, 19:09
Posty: 274
Samochód: Volvo FH13
Lokalizacja: GPU

Nie chcę nikogo urazić ale im bardziej dostaje sie na początku w d.. w tym fachu, tym szybciej zdobywa się doświadczenie. ( albo zmienia zawód )
Zawód kierowcy w transporcie międzynarodowym, to przede wszystkim samodzielność, kreatywność i odporność na stres.

Nie kazdy, kto zdał C+E nadje się to tej roboty. Pojezdzisz trochę, będziesz wiedział o czym piszę.

_________________
... Tłok w cylinder jebut ! I maszyna idut !


Ostatnio zmieniony 07 sty 2012, 0:19 przez ZiPi, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 sie 2009, 13:17
Posty: 587
Samochód: VW Passat b5
Lokalizacja: KMY

Dostanie w dupe wedlug Ciebie to najlepsza metoda nauki? Ja preferuję naukę która opiera się na tłumaczeniu , zademonstrowaniu a potem wykonywaniu czynności samodzielnie. Uwierz - skutkuje , uczy i nie stresuje. Cóż z tego że młody dostanie starego rypla który rozsypie się mu na środku drogi? Ciekawi mnie co by było gdyby Tobie posypało się auto? składalbyś? podwieszał opaskami, wiązał drutami itd bo jesteś doświadczony?

Proponuję Ci w takim razie jutro wsiadać na Stara i lecieć na Wschód ;)

Nie każdy się nadaje,ale połowa odpada w przedbiegach bo nie ma kto młodego przyuczyć a wpierd.. każdy mu z chęcią daje , zbluzgac też każdy potrafi ale każdy zapomina jak to był młodym.

_________________
Mówią na mnie niepoprawny,za arcyzabawny
Nie mam czasu na bycie sławnym.....


Czemu mamy nierówne szanse, kiedy mamy wspólny cel?

______________


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 paź 2010, 19:09
Posty: 274
Samochód: Volvo FH13
Lokalizacja: GPU

Cytuj:
Dostanie w dupe wedlug Ciebie to najlepsza metoda nauki?
Nie wiem czy najlepsza w kazdym razie najbardziej skuteczna
Cytuj:
co by było gdyby Tobie posypało się auto? składalbyś? podwieszał opaskami, wiązał drutami
Własnie w takich sytuacjach najszybciej wychodzi, czy ktoś nadaje się na kierowcę czy nie, bo niestety spora część niedoświadczonych kierowców w trudnych sytuacjach dezerteruje i porzuca auto, jak myślisz dlaczego ?

Odpowiadając na pytanie :
Podniósłbym kabine i próbował ustalić przyczynę awari. Na 99% nie udało by mi się niczego naprawić, więc, w zalezności gdzie się jest, po konsultacji z szefem - albo holowanie do serwisu na miejscu albo czeknie na lawetę z kraju.
Dziśiaj, prócz wymiany koła i zarowki niczego przy aucie raczej nie naprawimy.

_________________
... Tłok w cylinder jebut ! I maszyna idut !


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 sie 2009, 13:17
Posty: 587
Samochód: VW Passat b5
Lokalizacja: KMY

Cytuj:
Nie wiem czy najlepsza w kazdym razie najbardziej skuteczna
Wiesz po sobie że najskuteczniejsza? :>
Cytuj:
Własnie w takich sytuacjach najszybciej wychodzi, czy ktoś nadaje się na kierowcę czy nie, bo niestety spora część niedoświadczonych kierowców w trudnych sytuacjach dezerteruje i porzuca auto, jak myślisz dlaczego ?
Przesadzasz.
Cytuj:
Odpowiadając na pytanie :
Podniósłbym kabine i próbował ustalić przyczynę awari. Na 99% nie udało by mi się niczego naprawić, .
Sam sobie zaprzeczyłeś :lol:
Czyli wychodzi że nie nadajesz sie na kierowcę? Gdzie doświadczenie ze Stara i jazdy na Wschód?

_________________
Mówią na mnie niepoprawny,za arcyzabawny
Nie mam czasu na bycie sławnym.....


Czemu mamy nierówne szanse, kiedy mamy wspólny cel?

______________


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 23 sie 2011, 17:46
Posty: 602
Samochód: cerwone eFHa
Lokalizacja: Wieś Blisko Radomia

I kolejny dobrze zapowiadający się temat skończył na przepychankach :wink:
Ja po sobie mogę śmiało powiedzieć, że przez ten czas w jednej firmie, gdzie towarzyszyłam kierowcy i sama też jeździłam, a autom daleko było do idealnego stanu, że jednak więcej się nauczyłam, niż jakbym ten sam czas spędziła w bezawaryjnych autach ;)

_________________
"Uwielbiam swój zawód. A kto swojego nie lubi, ten sam sobie winien."
http://kierowniczka.blogspot.com/ - Blog Dziewczyny w Ciężarówce :)


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 paź 2010, 19:09
Posty: 274
Samochód: Volvo FH13
Lokalizacja: GPU

Cytuj:
Sam sobie zaprzeczyłeś
Czyli wychodzi że nie nadajesz sie na kierowcę? Gdzie doświadczenie ze Stara i jazdy na Wschód?
Wcześniej, jadąc np. Starem czy innym autem, brało się ze sobą wyposażenie prawie całego warsztatu, bo doświadczony kierowca był w stanie nawet w drodze sporo przy aucie zrobić.
Dzisiaj w aucie wozenie narzędzi mija się z celem. Na stanie ma sie przewżnie tylko podstawowy komplet kluczy, lewarek, klucz do kół i żarówki na wymianę, bo przy takim zaawansowaniu technologicznym, nikt prócz serwisu nie jest w stanie przy aucie niczego naprawić, wszystkim steruje elektronika.

_________________
... Tłok w cylinder jebut ! I maszyna idut !


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 sie 2009, 13:17
Posty: 587
Samochód: VW Passat b5
Lokalizacja: KMY

To po co taka kpina z młodego że nie jest w stanie nic zrobić i dezerteruje skoro i doswiadczony driver i młodzian muszą skorzystać z servisu? :|

_________________
Mówią na mnie niepoprawny,za arcyzabawny
Nie mam czasu na bycie sławnym.....


Czemu mamy nierówne szanse, kiedy mamy wspólny cel?

______________


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 paź 2010, 19:09
Posty: 274
Samochód: Volvo FH13
Lokalizacja: GPU

Cytuj:
To po co taka kpina z młodego że nie jest w stanie nic zrobić i dezerteruje skoro i doswiadczony driver i młodzian muszą skorzystać z servisu? :|
Kolego kuxi !
To nie jest kpina, tylko realne przedstawienie tego, co czeka młodego kierowcę bez doświadczenia w pracy i lepiej, zeby sobie z tego zdawał sprawę zamim siądzie za fajerę, bo największym wrogiem młodego kierowcy jest jego słaba psychika i przecenianie swoich własnych umiejętności a nie doświadczony kierowca, który w ramach nauki, kopnie go w dupę od czasu do czasu .

_________________
... Tłok w cylinder jebut ! I maszyna idut !


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 sie 2009, 13:17
Posty: 587
Samochód: VW Passat b5
Lokalizacja: KMY

Heh co Ciebie interesuje psychika inych? Skoro ktoś chce spróbować to niech próbuje.
Następny raz jak będziesz chcial realnie przedstawić sytuację wymyś solidne argumenty bo te same sobie zaprzeczają ;)

Udanego weekendu życzę.

_________________
Mówią na mnie niepoprawny,za arcyzabawny
Nie mam czasu na bycie sławnym.....


Czemu mamy nierówne szanse, kiedy mamy wspólny cel?

______________


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 sie 2005, 15:04
Posty: 2873

Cytuj:
Witam,
jestem kawalerem i waham się przy wyborze dwóch rodzajów pracy tzn transport krajowy czy międzynarodowy.Proszę doświadczonych kolegów o wypisanie plusów i minusów i w jakim transporcie zdobyłbym najwięcej doświadczenia które mogłoby zaowocować później :?:
Z góry ślicznie dziękuje :)

Zadaj sobie podstawowe pytanie, jak często chcesz być w domu? Jeżeli wolisz stać na parkingu w weekend zamiast iść z dziewczyną do kina, czy nachlać się z kolegami, to nic nie stoi na przeszkodzie żebyś wybrał transport międzynarodowy. Jazda po Polsce to masochizm, tu się spieszysz, bo awizacja, tu znowu jedzie dziadek cinquecento, wyprzedzasz tam gdzie jest miejsce, a nie tam gdzie pozwalają na to przepisy, dziury, koleiny, wąsko, z jednej strony drzewa z drugiej inne duże auta z którymi musisz się minąć, najlepiej nie urywając lusterka. Sam zaczynałem jeżdżąc za granicę, a dokładniej za granicą, bo do Polski przez pierwsze pół roku w ogóle nie jeździłem. Generalnie mniej stresu, drogi lepsze, oznakowanie dobre. Wiadomo utrzymanie się trochę droższe, roaming w telefonie, więc nie ma wiszenia pół dnia na telefonie (chyba, że cię stać). Nie ma gotowego wzoru, każdemu odpowiada co innego.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 gru 2007, 15:19
Posty: 652
Samochód: MP 3
Lokalizacja: Opole

nie tłumacz mu spanie w kabinie i weekendy poza domem na kraju są firmy które jeżdżą i też na weekendy nie zawsze zjadą więc zależy od firmy:) u mnie doświadczenie zdobywałem za granicą i szczerzę jednak uczy więcej... Język dogadywanie się potem samodzielność pisząc o młodych bo sam taki jestem nie zgodzę się że musi być stary sprzęt... Akurat na mnie wypadło że firma kładła przysłowiową lachę na sprzęt i uwierz wytrzymałem strzelające przewody hydrauliczne, cieknącą chłodnicę będą we Francji, cieknące przewody od chłodzenia po wymianę koła itp fakt niektóre sytuacje potrafią kopnąć w dupę:] nastawiasz się na weekend w domu wpadasz w czwartek po załadunek a oni Ci mówią że w piątek około 10 i lipa z weekendu:) a do domu 1500km:):):) tak więc wiele zależy od człowieka:):) jeden da radę bo musi drugi wypnie się i powie że on jest kierowcą a nie mechanikiem:) tak więc polecam międzynarodówkę i na kraj raczej nie siadałbym:)

_________________
Wszytsko za drugim razem przypadek??
B , C , C+E


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 sie 2005, 15:04
Posty: 2873

Cytuj:
nie tłumacz mu spanie w kabinie i weekendy poza domem na kraju są firmy które jeżdżą i też na weekendy nie zawsze zjadą więc zależy od firmy:)
Ciężko mi to pojąć, ale skoro są, to pewnie są. :mrgreen:


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 gru 2007, 15:19
Posty: 652
Samochód: MP 3
Lokalizacja: Opole

też ciężko mi to było pojąć ale jak powiedział mi że po kraju jeździ 3 tygodnie za głowę się złapałem:D:D:D
Firma ma białe volva pod lodówkami wożą również kwiaty ale nie pamiętam nazwy:)

_________________
Wszytsko za drugim razem przypadek??
B , C , C+E


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 24 wrz 2009, 10:09
Posty: 1137
GG: 0
Samochód: brak
Lokalizacja: KWI

Pytanie było już nie jeden raz zadawane na tym forum, ale postaram się jeszcze coś dopisać. Każdy jest inny, a więc ciężko podać super receptę na wszystko. Co do transportu krajowego: plusy to w większości firm zjazdy na weekendy do domu, możliwość rozmów w języku ojczystym, płacenie za wszystko w złotówkach gdzie nie musisz przeliczać na euro; minusy: ciężko jest wyliczyć czas przejazdu na danej trasie (wypadek, roboty drogowe itp.), brak normalnych parkingów choć by z sanitariatami (zmienia się na lepsze, ale bardzo powoli), zniszczone i wąskie drogi (brak jakiejkolwiek kultury jazdy), stan techniczny pojazdów zostawia wiele do życzenia, braki w wyposażeniu pojazdów (pasy , maty itp.) ciężko znaleźć ciekawą ofertę pracy. Transport międzynarodowy plusy: normalne drogi, nowoczesny sprzęt, łatwość w znalezieniu pracy na normalnych warunkach, ciekawe wyzwania; minusy: obcy język, kontrole dość bolesne dla portfela, drogie rozmowy telefoniczne, spotkanie się z obcą kulturą (Rumunia, Turcja, Rosia itp.). Wybór pozostawiam dla Ciebie Kolego :!: Co do wcześniejszej rozmowy to zgadzam się z kolegą ZiPi.
Cytuj:
Zeby być doświadczonym, najpierw musisz pourywać parę lusterek, oklepać auto z kazdej strony, samodzielnie wymienisz parę kół i przejchać śniezną zimę a takie rzeczy lepiej ( taniej i moze bezpieczniej ) robić w kraju
Prawda jest niestety brutalna jeśli w życiu dostaniesz na początku normalny sprzęt zatracisz bardzo szybko instynkt samozachowawczy, a kiedy przyjdzie pojazd zniszczony przeżyjesz szok który będzie bardzo bolesny. Tutaj zadałeś pytanie Kolego Kuxi.
Cytuj:
Cóż z tego że młody dostanie starego rypla który rozsypie się mu na środku drogi? Ciekawi mnie co by było gdyby Tobie posypało się auto? składalbyś? podwieszał opaskami, wiązał drutami itd bo jesteś doświadczony?
Najlepszą odpowiedzią są te tematy viewtopic.php?f=43&t=27907&start=20&st= ... techniczny i ten viewtopic.php?f=45&t=31878 w którym dużo napisałem. Co do wyjazdów na wschód to według mnie trzeba do tego dojrzeć. Jeśli kogoś obraziłem swoim postem to nie miałem tego na celu, z góry przepraszam. Pozdrawiam Wilk 09 8) .

_________________
Bo życie człowieka to ciągła droga. Wilk 09 8) .


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 sie 2009, 13:17
Posty: 587
Samochód: VW Passat b5
Lokalizacja: KMY

Przeczytalem temat który wskazałeś ale z niego za wiele nie wynika. Mówisz ze przejechales ponad tysiąc kilometrów z awarią wału itd , dobrze , chciałeś jechałeś. Kierowcy żebrający o żarówkę itp - pytam co to ma wspólnego z tym czy młody jedzie czy doświadczony? to raczej pokazuje jakim szef jest burakiem że nie wyposaży auta , a kierowca kolejnym że chodzi i żebra a szef śmieje się z biura prosto w oczy i oszczędza.

Apropo odpowiedzi na zdanie ZiPi-ego to ja nie ogarniam tego. Co ma piernik do wiatraka? To czy jeździsz trupem czy fajnym autem zależy od Ciebie - to Ty ybierasz firmę a nie ona Ciebie. Wiadomo że nauka niesie za sobą takie atrakcje jak otarcia , lusterka urwane i wiele innych ale to także może przytrafić się doświadczonemu kierowcy...

tu nasuwa się stwierdzenie "Zapomniał wół jak cielęciem był..." :/

_________________
Mówią na mnie niepoprawny,za arcyzabawny
Nie mam czasu na bycie sławnym.....


Czemu mamy nierówne szanse, kiedy mamy wspólny cel?

______________


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 31 paź 2008, 13:45
Posty: 944
Samochód: MERCEDES ACTROS MPIII 1844
Lokalizacja: Siedlce

Cytuj:
Co do wyjazdów na wschód to według mnie trzeba do tego dojrzeć.
Masz na myśli Rosja itp. :?:


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 24 wrz 2009, 10:09
Posty: 1137
GG: 0
Samochód: brak
Lokalizacja: KWI

Cytuj:
Masz na myśli Rosja itp. :?:
Tak ja do tych krajów jeszcze nie dojrzałem bo mnie tam nie ciągnie. Kolego Kuxi ja Ciebie i tak nie przekonam (ani nie będę się starał) przeczytaj dokładnie drugi post na drugiej stronie w tym temacie viewtopic.php?f=43&t=27907&start=20&st= ... techniczny pierwszą i drugą część.
Cytuj:
czy jeździsz trupem czy fajnym autem zależy od Ciebie - to Ty ybierasz firmę a nie ona Ciebie.
Co do tego masz ciekawe podejście nie wiedziałem że to Ty wybierasz normalny pojazd w firmie, a nie twój szef Ci go przekazuje, z wyborem firmy będąc świeżym kierowcą to też nie za bardzo wybierasz tylko idziesz gdzie Ciebie zatrudnią, a więc decydujesz się na kiepski sprzęt i słabe warunki pracy. W kraju gdzie jest kilku set chętnych na taka pracę. Zmienia sprawę jeśli pracujesz po znajomościach, lub u rodziny.
Cytuj:
Wiadomo że nauka niesie za sobą takie atrakcje jak otarcia , lusterka urwane i wiele innych ale to także może przytrafić się doświadczonemu kierowcy...
Ależ oczywiście że może tylko nie dopisujesz procenta ryzyka występowania takich sytuacji.
Cytuj:
tu nasuwa się stwierdzenie "Zapomniał wół jak cielęciem był..." :/
Co do tego stwierdzenia to jeszcze mi daleko bo ja się uczyłem tego zawodu uczę i nigdy nie przestanę bo ten zawód niesie za sobą wiele czynników zmiennych bo bycie tylko operatorem pojazdu ciężarowego to dla mnie za mało. Pozdrawiam Wilk 09 8)

_________________
Bo życie człowieka to ciągła droga. Wilk 09 8) .


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 52 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: