Okleina termokurczliwa, robił ktoś?

Witam

Czy ktoś może miał do czynienia z okleinami termokurczliwymi?
Interesuje mnie całościowe oklejenie motocykla, jednak mam co do tego kilka wątpliwości.
1. Trwałość takiej folii
2. Czy folia wpływa negatywnie na oryginalny lakier?
3. Możliwość aplikacji na bardzo nieregularnych kształtach... zbiornik paliwa, czacha przód.
4. Odporność na benzynę , oleje i pochodne.
5. Czy warto spróbować samemu okleić , czy raczej oddać do wyspecjalizowanego zakładu?

Przeszukałem trochę sieć, ale odnalazłem głównie wypowiedzi i reklamy zakładów wyspecjalizowanych w oklejaniu... oczywiście same +.

Cena folii obecnie jest dość przystępna , myślę nad zakupem arkusza i popróbowaniem co z tego wyjdzie.
Pozdrawiam

Można to zrobić samemu. był już taki temat tylko nie mogę go za nic znaleźć ktoś pytał o oklejenie skutera.

co do wątpliwości:

Ad. 1 - jeżeli kupisz folię firmy 3m, czyli dobrej jakości jest bardzo trwała, koledze okleiliśmy maskę w civiku carbonem tej firmy i jeździł tak półtora roku, mył na myjni i nic się nie działo do momentu kolizji i skasowania całego przodu.

Ad. 2 - nie wiem nie zrywałem całości, ale w tym civiku właśnie tam gdzie się udało oderwać kawałek
lakier wystraczyło umyć z kleju i przepolerować.

Ad. 3 - to jest właśnie w tej folii że jest rozciągliwa, element kleimy zaczynając od szczytu i grzejąc opalarką do odpowiedniej temperatury naciągamy na detal, kwestia wprawy i wygląda jak malowane.

Ad. 4 - benzynom nie polewaliśmy nigdy tego ale ptasie kupy znosiło dzielnie

Ad. 5 - jeżeli masz minimum zdolności manualnych, jesteś dokładny i masz trochę siły (folię trzeba naciągać) to spokojnie możesz spróbować.

Najlepiej właśnie kupić kawałek folii wziąć jakiś detal samochodu, motocykla obojętne i okleić sobie na próbę, jeżeli wyjdzie super a jak nie pozostaje zakład albo hydrografika.

Pozdrawiam