Cytuj:
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi. To zależy od ładunku, jego ciężaru, rodzaju naczepy. Metodą prób i błędów się powinieneś nauczyć.
Są pewne schematy, zależy gdzie jeździsz. Ja jeżdżąc na wschód(czytaj Rosja) ze Schmitką mam limity 10t na ciągnąca i po 7 na wózki... ustawiam tak(chłodnia), że na pierwszych 4metrach nie więcej jak 5t, nie konczysz na samym zadzie, ewentualnie z tylu rozstawiasz palety 1,2,1,2 w zależności od wagi. Cały cieżar ustawiasz na środku, żeby nie przechylało ani na przód, ani na tył... coś jak na wadze:P Przy owocach najczęściej nie masz wyboru i wstawią Ci komplet 26palet, wtedy prosisz aby parę lżejszych dali na przód i żeby najcięższymi nie kończyli bo się będzie źle jechało. Przy 21t, czasami przy 21,5t nie płacę u ruskich za przeciążenia( wiele razy zmieściłem się mając 10-10,100 na ciągnącej i po 6,900-7,100 na wózkach, czyli układ perfekcyjny przy 21,5t przy prawie pustych kotłach).
Litwini i Łotysze liczą trochę inaczej, z tego co kojarzę to do polowy naczepy nie więcej jak 10t ładunku wtedy z ciągnąca się wyważysz w 10t.
Jeśli będziesz ganiał po samym zachodzie to będziesz mógł ładowac troszkę więcej na ciągnącą, żależy też ile paliwa bo różnica pustych, a pełnych kotłów np. 1500l w dafie da dużo na wyniku ciągnącej.
Ramówki ładuje się jeszcze inaczej, podobno łatwiej na nich ustawic.