wagaciezka.com - Forum transportu drogowego http://harnas.wagaciezka.com/ |
|
Scania , Volvo , a może Daf ? http://harnas.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=36506 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Ciastek [ 02 sie 2012, 16:17 ] |
Tytuł: | Scania , Volvo , a może Daf ? |
Drodzy użytkownicy . Mam do was pytanie . Jaką cięzarówkę kupić z tych trzech podanych wyżej marek ? Chodzi mi oczywiście o auto nadające się do ruchu dalekobieżnego . Potrzebne nam auto musi dawać sobię radę we Włoskich górach . Najlepiej w dużej kabinie i jak najbardziej ekonomiczne . Budżet gdzieś tak do 90 Tyś maksymalnie . Co radzicie kupić ? |
Autor: | Grzesiek_KBR [ 02 sie 2012, 18:28 ] |
Tytuł: | Re: Scania , Volvo , a może Daf ? |
Z własnych doświadczeń Jelczem się nie zarażaj, natomiast Volvo i Scania na Włoszech jak i na Słowenii radziły sobie bardzo podobnie. (Doświadczenie z lewego fotela ) |
Autor: | Ciastek [ 02 sie 2012, 18:34 ] |
Tytuł: | Re: Scania , Volvo , a może Daf ? |
Teraz jezdzimy Scanią 144L 530 Topline i jest super . Ale że jest z 2001 roku to niem wielu jakże podstawowych rzeczy takich jak np. lodówka . A po za tym to Euro 2 więc coraz mniej opłaca się jazda po autostradach itp. |
Autor: | MechanikSochaczew [ 02 sie 2012, 21:02 ] |
Tytuł: | Re: Scania , Volvo , a może Daf ? |
Oczywiście że volvo i nie bój sie ishifta tam robisz milion 200 i albo robisz pompowtryski albo nie, a turbiny w volvie w mojej karierze wymieniłem z 10 max Warto po zakupie gdy auto jest w okolicy miliona podrzucić panewki na korby, podpory, i wałek rozrządu wtedy posłuży. Za 90kpln będzie to raczej 12litrówka montowana już w pierwszej generacji (nie trzeba zwalać głowicy i wyciągać tłoków żebyś nie był w błędzie że trzeba rozwalać pół silnika) Scania jak wyżej niż e3 sie nie nadaje chyba że v8 ale remonty są drogie, nawiązując do panewek w volvo scania zaleca ich wymianę po 600tyśkm. Co drugi prawofotelowiec z forum doradza scanie, szaleją jak nastolatki za Justinem Bieberem, dla mnie te auta skończyły sie z wejściem HPI do 4'ki. Zapytaj w sklepach o pompe paliwa do hpi, zamienników BRAK. Daf według moich spostrzeżeń nie nadaje sie na upały(włochy, hiszpania. itd) potem jest zarzygany olejem na około, Wspominam o serii 95 o 105 szkoda gadać, 95.480 dosyć fajnie to jeździ O iveco nawet nie wspomnę, bo staram sie nawet nie brać tego na warsztat. Weź pod uwagę renault dixi która zadbana może dobrze posłużyć(uważaj na manualne skrzynie ZF często przed milionem są do remontu, i ten przypadek trafia sie głównie w renówkach synchronizator 7 i 8 biegu zużywa sie dość szybko, w dafie czy manie ze skrzyniami zf wytrzymują dłużej nie mam pojęcia dlaczego). Zainteresuj sie actrosem, który ma super skrzynie i bez awaryjny silnik i jest dość ekonomiczny, v6 460-480 koni ma fajnie rozłożony moment obrotowy który jedzie w każdym położeniu obrotomierza + jest sterowany z komputera który w czasie gdy byś go przegrzewał wywali komunikat "MR Redukcja mocy" ratując silnik, Silnik w nowszych actrosach niby ten sam, ale ma całkiem inną prace bardziej miękką względem poprzednika, Mówię o silnika w którymś ktoś ustawiał kiedyś zawory. Zrobiłem w tym roku ok 50 silników i 2x tyle skrzyń i naprawdę sporadycznie były to mercedesy więc mogę polecić Ja te auta robie więc opieram się na swoich spostrzeżeniach, nie na ojcach, wujkach kierowcach. Pozdrawiam życzę udanego zakupu. |
Autor: | Ciastek [ 02 sie 2012, 21:19 ] |
Tytuł: | Re: Scania , Volvo , a może Daf ? |
Bardzo ci dziękuje . Twoja rada na pewno przyda się przy zakupie nowego auta . Nie wiem kiedy to nastąpi , ale gdy już ono bedzie na pewno je zaprezenuję |
Autor: | kelermon [ 02 sie 2012, 23:49 ] |
Tytuł: | Re: Scania , Volvo , a może Daf ? |
Tak samo jak kolega polecam actrosa . Sam mam kilka sztuk , i jestem z nich naprawdę zadowolony . serwis nie wystrasza cenami , i mają podejście do klienta , czego nie mogę powiedzieć o dafie . Scania, mam R420 2008r EURO5 , fajnie to lata ale od ostatniego roku dwóch wywala non stop problemy z adblue , a teraz nawet normy nie liczy jak potrzeba . Daf , mam 3 2x 2007r i1x 2011r. Ten z 2011 ładnie się spisuje narazie , zero problemów oczywiście jest zrobiony pewien myk o którym nie będę mówił publicznie . Dafy 2007 r, jeden chlał olej , gorzej niż żul spod monopolowego , drugi po 200tyś się uspokoił . Spalania Scania/actros prawie to samo , zależy od tonażu . Actrosa miałem z 2007r, nie brał oleju ni grama , palił nie najgorzej , oczywiście zależało od kierowcy , ale jak sam pojechałem byłem zadowolony . Nowy actros odebrałem 2 dni temu , mp3 i jest pewien problem i nie wiem jak go rozwiązać . Na 6 actrosów w 1 na gwarancji były wymieniane wtryski przy 200 tyś nie wiadomo czemu zaczął dużo palić. Jedyne co odstrasza od actrosa jest cena , lecz porównując z volvem czy scanią wachają się w podobnej granicy cenowej . PS: mam actrosa 2008 800kkm , wymienione wtryski , które kosztują 2,5 tyś z wymianą w serwisie i autko lata cacy, zero problemów z elektroniką , adblue , ani innymi bzdetami. a w dafie czy w scani borykam się z tymi otóż problemami . |
Autor: | MechanikSochaczew [ 02 sie 2012, 23:52 ] |
Tytuł: | Re: Scania , Volvo , a może Daf ? |
Wtryski w actrosie pamiętają rok 96 są najzwyklejszymi wtryskiwaczami, jak w traktorze. Nowy actros póki nie zrobi 50kkm bierze olej i sporo pali |
Autor: | Remek [ 04 sie 2012, 8:00 ] |
Tytuł: | Re: Scania , Volvo , a może Daf ? |
Cytuj: Zainteresuj sie actrosem, który ma super skrzynie i bez awaryjny silnik i jest dość ekonomiczny, v6 460-480 koni ma fajnie rozłożony moment obrotowy który jedzie w każdym położeniu obrotomierza + jest sterowany z komputera który w czasie gdy byś go przegrzewał wywali komunikat "MR Redukcja mocy" ratując silnik, Silnik w nowszych actrosach niby ten sam, ale ma całkiem inną prace bardziej miękką względem poprzednika, Mówię o silnika w którymś ktoś ustawiał kiedyś zawory. Zrobiłem w tym roku ok 50 silników i 2x tyle skrzyń i naprawdę sporadycznie były to mercedesy więc mogę polecić
No widzisz tata jeździł kilka lat volvem 2002 rok w automacie 420 km spalanie dość duże , na górach dawał rade.Ja te auta robie więc opieram się na swoich spostrzeżeniach, nie na ojcach, wujkach kierowcach. Pozdrawiam życzę udanego zakupu. Co do actrosa to jeździliśmy mp2 410 km to skrzynia totalna porażka , ale dość oszczędny. Scania najlepiej to euro3 lub 5 , euro4 niezbyt dobrą opinią się cieszą. Daf 105 w manualu o wiele lepszy niż w automacie , obydwa dość oszczędne. 95.380 tata dużo jeździł ja trochę z tata , złego słowa nie mogę powiedzieć dość mocne auto i wytrzymałe auto. Decyzja należy do Ciebie . |
Autor: | filippo [ 04 sie 2012, 8:56 ] |
Tytuł: | Re: Scania , Volvo , a może Daf ? |
Cytuj: No widzisz tata jeździł kilka lat volvem 2002 rok w automacie 420 km spalanie dość duże , na górach dawał rade.
Co do actrosa to jeździliśmy mp2 410 km to skrzynia totalna porażka , ale dość oszczędny. Scania najlepiej to euro3 lub 5 , euro4 niezbyt dobrą opinią się cieszą. Daf 105 w manualu o wiele lepszy niż w automacie , obydwa dość oszczędne. 95.380 tata dużo jeździł ja trochę z tata , złego słowa nie mogę powiedzieć dość mocne auto i wytrzymałe auto. Decyzja należy do Ciebie . Cytuj: Ja te auta robie więc opieram się na swoich spostrzeżeniach, nie na ojcach, wujkach kierowcach. Pozdrawiam życzę udanego zakupu.
Uważam, że rada Łukasza jest najlepsza ze wszystkich które się tu pojawiły czy pojawią bo wie co naprawia i mam kontakt z przeróżnymi markami i modelami aut. Wszyscy inni będą pisać o swoich nieobiektywnych preferencjach powstałych na skutek kontaktu z konkretnymi egzemplarzami aut którymi jeździli przez krótszy czy dłuższy czas. Ja na ten przykład jeździłem półtora roku Actrosem (1844;2007r) i mogę potwierdzić to co Łukasz pisze - nie było z nim żadnego problemu ale szef zaniedbał moje podejrzenia i auto wywaliło tłok przez blok (przy milionie na liczniku) - więc wszystko zależy. Jeździłem też Dafami (95,105; od 2007,8,9,10)- na górkach zawsze temperatura szła w górę jak w żadnym innym aucie a i jechałem takim egzemplarzem który zagotował się dwukrotnie pod Brennero mimo, że wszystko było w nim podobno sprawne. Olej brały praktycznie wszystkie którymi jeździłem (rekordzista 13l oleju na odcinku 7000km) ale w nowszych podobno już ten problem rozwiązano. Teraz jeżdżę Volvo FH16 540 (E4, 2007r) z I-shiftem i jest to bardzo przyjemne auto, z tego co mi wiadomo trochę rzeczy było w nim robionych już ale jakiejś poważnej usterki się ustrzegł. Nie jeżdżę już na Włochy ale przy tej mocy myślę, że nie byłoby z nim najmniejszych problemów. Jak widzisz są to subiektywne opinie bo moje własne i z konkretnych aut więc największą wiedzę ma ten co ma pod ręką ich jak największą ilość i to właśnie najlepiej uszkodzonych czyli mechanik. Dobrym pomysłem jest więc pojeździć po warsztatach naprawiających ciężarówki i tam popytać o auta których unikać. |
Autor: | Ciastek [ 04 sie 2012, 15:50 ] |
Tytuł: | Re: Scania , Volvo , a może Daf ? |
Tata chciał by jak to kierowca auto na wypasie i z dużą ilością mocy . To raz nam się udało bo z naszą Scanią którą mamy teraz jest ok . Ale przy przebiegu grugo ponad 1.400.000 Km czas powoli na zmiany . Euro 2 przestaje się opłacać . Z powodu iż Tata jest Szafem i Kierowcą jednocześnie sprawia że musimy znalezć auto za rosądną cenę . Ja i Tata liczymy że znajdziemy coś do 90 Tyś i będzie to albo Volvo lub Scania . Choć ostatnimi czasy zaczęliśmy rozglądać się za Dafem . Wszysy piszecie o autach które są po za naszymi granicami . Nie kupimy Euro 5 bo nie ma kasy . Głównie chodzi nam o spalanie bo to w dzisiejszych czasach razem z kosztami utrzymania najważniejsze . |
Autor: | MechanikSochaczew [ 04 sie 2012, 16:26 ] |
Tytuł: | Re: Scania , Volvo , a może Daf ? |
Cytuj:
No widzisz tata jeździł kilka lat volvem 2002 rok w automacie 420 km spalanie dość duże , na górach dawał rade.
Właśnie wysiadłem z FH 07rok pali 37-39L na hiszpanie, przyczyna słabe już dwa pompowtryski ma palić 32 . Przebieg milion siedem tysięcy.
Cytuj:
Co do actrosa to jeździliśmy mp2 410 km to skrzynia totalna porażka , ale dość oszczędny.
Potrafisz na własnych doświadczeniach opisać co w niej nie tak ?
Cytuj: Scania najlepiej to euro3 lub 5 , euro4 niezbyt dobrą opinią się cieszą.
Wyłącznie e3[quote="Remek" 95.380 tata dużo jeździł ja trochę z tata , złego słowa nie mogę powiedzieć dość mocne auto i wytrzymałe auto.[/quote] Fakt to są dobre auta, ale one nie wytrzymują upałów. Poci sie gdzie popadnie, przegrzewają. A taki bliski miliona sie tam zamęczy. Bo im bardziej wysłużony silnik, tym mniejsza odporność na wysiłek, analogicznie temperatura idzie do góry co w przypadku dafa nie jest niczym trudnym i zmęczone pierścienie rysują tuleje zacierając silnik Najbardziej należy sie bać egzemplarzy pochodzących z hiszpanii zbierałem takiego kapiszona w Porto[/quote] Cytuj:
Ja na ten przykład jeździłem półtora roku Actrosem (1844;2007r) i mogę potwierdzić to co Łukasz pisze - nie było z nim żadnego problemu ale szef zaniedbał moje podejrzenia i auto wywaliło tłok przez blok (przy milionie na liczniku) - więc wszystko zależy.
Niech zgadnę bluetec urwała sie główka korbowodu? Robiłem axora i actrosa pierwszy 400tyś drugi 800 oba z początku 2007roku, Artex ma ich kilkanaście i wszystkie latają bez problemowo
Cytuj:
Jeździłem też Dafami (95,105; od 2007,8,9,10)- na górkach zawsze temperatura szła w górę jak w żadnym innym aucie a i jechałem takim egzemplarzem który zagotował się dwukrotnie pod Brennero mimo, że wszystko było w nim podobno sprawne. Olej brały praktycznie wszystkie którymi jeździłem (rekordzista 13l oleju na odcinku 7000km) ale w nowszych podobno już ten problem rozwiązano.
105'tka to takie auto którego nie autoryzowane warsztaty jeszcze dokładnie nie rozkminiły, ale to nie zmienia faktu że każdy chodzi innaczej i każdy pali ile chcę
Cytuj:
Jak widzisz są to subiektywne opinie bo moje własne i z konkretnych aut więc największą wiedzę ma ten co ma pod ręką ich jak największą ilość i to właśnie najlepiej uszkodzonych czyli mechanik.
O wielkości kabiny, schowków czy tam lodówce, nic nie wiem, więc sie nie udzielam
Dobrym pomysłem jest więc pojeździć po warsztatach naprawiających ciężarówki i tam popytać o auta których unikać. Cytuj: Ja i Tata liczymy że znajdziemy coś do 90 Tyś i będzie to albo Volvo lub Scania .
Kupcie renault DXi i masz kompromis najlepiej optidrivera (to samo co ishift) auto będzie młodsze a zbliżone do volva.
|
Autor: | Ciastek [ 04 sie 2012, 16:37 ] |
Tytuł: | Re: Scania , Volvo , a może Daf ? |
Jest jeszcze czas więc się pomyśli |
Autor: | Edler [ 04 sie 2012, 16:46 ] |
Tytuł: | Re: Scania , Volvo , a może Daf ? |
Jak coś mamy do opchnięcia FH12 420. 04 rok E3 |
Autor: | Remek [ 04 sie 2012, 19:14 ] |
Tytuł: | Re: Scania , Volvo , a może Daf ? |
Cytuj: Cytuj:
Właśnie wysiadłem z FH 07rok pali 37-39L na hiszpanie, przyczyna słabe już dwa pompowtryski ma palić 32 . Przebieg milion siedem tysięcy. Na własnych nie opisze tyle co przejechałem to po firmach i portach , ale skrzynia głupiała jak chciało się zredukować i wolno przerzucała.Może to wina aut bo w heisterkamp nie są one najlepszej kondycji byle jeździły. |
Autor: | filippo [ 04 sie 2012, 20:02 ] |
Tytuł: | Re: Scania , Volvo , a może Daf ? |
Cytuj: Niech zgadnę bluetec urwała sie główka korbowodu? Robiłem axora i actrosa pierwszy 400tyś drugi 800 oba z początku 2007roku, Artex ma ich kilkanaście i wszystkie latają bez problemowo
Owszem Bluetec 2007 rok. przez blok wypadło to:Cytuj: 105'tka to takie auto którego nie autoryzowane warsztaty jeszcze dokładnie nie rozkminiły, ale to nie zmienia faktu że każdy chodzi inaczej i każdy pali ile chcę
Tamta firma ma siedzibę w serwisie Dafa w Szczecinie więc wszystko było robione zawsze u nich ale fakt, że egzemplarz egzemplarzowi nie równy.
|
Autor: | MechanikSochaczew [ 04 sie 2012, 20:06 ] |
Tytuł: | Re: Scania , Volvo , a może Daf ? |
Mówiłem że pęknięta główka identyczne korbowody widziałem w obydwu moich przypadkach. Zmieniła sie konstrukcja tych korbowodów jak ich waga względem protoplasty z 96roku Jak by co składam bluetec'a hardkorowo na gratach z euro2,3 |
Autor: | 5eba [ 30 sie 2012, 8:08 ] |
Tytuł: | Re: Scania , Volvo , a może Daf ? |
Cytuj: Oczywiście że volvo i nie bój sie ishifta tam robisz milion 200 i albo robisz pompowtryski albo nie, a turbiny w volvie w mojej karierze wymieniłem z 10 max Warto po zakupie gdy auto jest w okolicy miliona podrzucić panewki na korby, podpory, i wałek rozrządu wtedy posłuży. Za 90kpln będzie to raczej 12litrówka montowana już w pierwszej generacji (nie trzeba zwalać głowicy i wyciągać tłoków żebyś nie był w błędzie że trzeba rozwalać pół silnika)
Chyba Mercedes Ci podplacil bys go na forum "rozslawial" Scania jak wyżej niż e3 sie nie nadaje chyba że v8 ale remonty są drogie, nawiązując do panewek w volvo scania zaleca ich wymianę po 600tyśkm. Co drugi prawofotelowiec z forum doradza scanie, szaleją jak nastolatki za Justinem Bieberem, dla mnie te auta skończyły sie z wejściem HPI do 4'ki. Zapytaj w sklepach o pompe paliwa do hpi, zamienników BRAK. Daf według moich spostrzeżeń nie nadaje sie na upały(włochy, hiszpania. itd) potem jest zarzygany olejem na około, Wspominam o serii 95 o 105 szkoda gadać, 95.480 dosyć fajnie to jeździ O iveco nawet nie wspomnę, bo staram sie nawet nie brać tego na warsztat. Weź pod uwagę renault dixi która zadbana może dobrze posłużyć(uważaj na manualne skrzynie ZF często przed milionem są do remontu, i ten przypadek trafia sie głównie w renówkach synchronizator 7 i 8 biegu zużywa sie dość szybko, w dafie czy manie ze skrzyniami zf wytrzymują dłużej nie mam pojęcia dlaczego). Zainteresuj sie actrosem, który ma super skrzynie i bez awaryjny silnik i jest dość ekonomiczny, v6 460-480 koni ma fajnie rozłożony moment obrotowy który jedzie w każdym położeniu obrotomierza + jest sterowany z komputera który w czasie gdy byś go przegrzewał wywali komunikat "MR Redukcja mocy" ratując silnik, Silnik w nowszych actrosach niby ten sam, ale ma całkiem inną prace bardziej miękką względem poprzednika, Mówię o silnika w którymś ktoś ustawiał kiedyś zawory. Zrobiłem w tym roku ok 50 silników i 2x tyle skrzyń i naprawdę sporadycznie były to mercedesy więc mogę polecić Ja te auta robie więc opieram się na swoich spostrzeżeniach, nie na ojcach, wujkach kierowcach. Pozdrawiam życzę udanego zakupu. Iveco nie bierzesz - bo bys malo zarobil - ewentualnie kawalek wiazki wymienic, olej i filtry A moze brak dobrego(drogiego) sprzetu do diagnostki?? Ostatnio bylem w 2 dobrych warsztatach z usterka i dupa z ich programami - zrobia merca,scanie,dafa itd a z iveciem mieli problem - pojechalem do aso i problemu zadnego nie bylo - 5 min i usterka znaleziona ... wiec cos w tym jest ... Fakt w E4 tez dupsko zmoczyli i korba bokiem potrafi wyjsc (chyba w cursor10), ale zauwazcie, ze od nastu lat polowa maszyn budowlanych, ciagnikow rolniczych itd - wszscy biora silniki iveco ... Volvo zrobilo chit w 94r swoim d12a i tym silnikom malo kto dorowna (praktycznie bez wpadki, zadnej od dnia wprowadzenia), ale common railla kto wymyslil i opatentowal ?? Iveco, dopiero sprzedali to bochowi i poszlo w swiat. Zreszta nie ma co jezyka strzepic - kazdy swoje chwali. Ja tylko powiem tyle mam dafy (od 95ati sie zaczelo) ,volva i iveca - nie dam sobie zlego slowa na wlocha powiedziec i z pewnoscia trakkera na actrosa bym nie zamienil - znajomy ma nowke actrosa 4osie - po 100paru tysiacach tylne sierzanty sie sypnely(mialem starego magirusa to jeszcze orginaly mial), wybierak juz 2 nowy wsadzil do skrzyni (tanie to nie jest) i trzesie jak cholera AAAAa jeszcze jedno - otworzcie forum i dzial mechanika ciezarowa - zobaczcie jak czesto iveco tam wystepuje porownujac do slawetnego man'a czy francuzkiej mysli technicznej a nawet krolowej szos |
Autor: | krzys [ 30 sie 2012, 8:34 ] |
Tytuł: | Re: Scania , Volvo , a może Daf ? |
Witam. Mam mały dylemat odnośnie wyboru auta pod naczepę wywrotkę,Jaki ciągnik siodłowy najlepiej by się sprawował pod naczepą wywrotką,auto będzie się poruszało po Pl i trochę Cz,S,H. Kwota to 60-70tys.zł |
Autor: | Luka [ 30 sie 2012, 9:32 ] |
Tytuł: | Re: Scania , Volvo , a może Daf ? |
Wystarczy poczytać trochę forum i wiadomo, która osoba wypowiadająca się wyżej, jakie ma preferencje odnośnie ciężarówek. Nie będę wymieniał po kolei autorów postów i przyporządkowywał im o jakich samochodach zawsze piszą, że są dobre, a jakie, że złe. Ale Panowie zluzujcie portki bo wyzywanie od prawofotelowców itp. trochę nie przystoi, gdy samemu jest się subiektywnym. |
Autor: | pablo85 [ 31 sie 2012, 17:26 ] |
Tytuł: | Re: Scania , Volvo , a może Daf ? |
Cytuj: AAAAa jeszcze jedno - otworzcie forum i dzial mechanika ciezarowa - zobaczcie jak czesto iveco tam wystepuje porownujac do slawetnego man'a czy francuzkiej mysli technicznej a nawet krolowej szos A ty sobie zobacz w garażu jak często iveco tam występuje. |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |