Witam,
zamierzam kupić ciągnik siodłowy typu low deck.
Głownie rozglądam się za Magnum lub DAF 105
Na korzyść Magnum:
-sentyment
-niższa cena o ok. 20 tys. zł
-podzespoły VOLVO
Ojciec w firmie ma kilka Magnumek Mack, E-TECH i DXI i nie ma z nimi większych problemów.
Plusy DAF`a
-większe zbiorniki paliwa (przy LOW DECK magnumka ma symboliczne ok 800 litrów)
Jeśli DAF to tylko po "olejarzu" czyli praktycznie rzecz biorąc silnik po remoncie...
Sam nie wiem na co się zdecydować.
Pewnie DAF wygra głosowanie
Roczniki które są w moim zasięgu to końcówka 2006 do max 2008
przebiegi 500 -650 tys. km
Kasa 90-110 tys. zł netto
Kierunki PL, CZ, DE, BENELUXY
Głownie skupiam się na manualu, a co powiecie na automat?
Samochód ma służyć przez 4 lata (leasing) średnio rocznie 120-150 tys. km więc boje się że taki automat przy przebiegu 900-1 100 000 km zacznie się "sypać"
Myślałem również o Premium 450 DXI...opinie ma bardzo pozytywne, ceny dobre.
Wiem jednak, że kabina jest ciasna...a w trasie czasami kierowca jest kilka dni do kilkunastu więc raczej odpada
Z góry dziękuje za wszelkie sugestie....
prosiłbym o jasne i klarowne opinie użytkowników bądź właścicieli itp.
Nie chciałbym odpowiedzi typu bierz dafa bo magnum jest bleeee
Pozdrawiam