Jak już wybierzesz "francuzkę" na osiach mercedesa, to licz się z przepiękną wymianą bębnów ( w ogóle kompletnych hamulców ) przy tej naczepie. Dwóch mechaników, przy Fruehauf na osiach SMB ( bęben, 1997 rok ) potrafiło wymieniać hamulce przez 2 dni - podczas gdy w Schmitz'ie kilka godzin i masz gotowe. Już pomijam kolosalne ceny za poszczególne elementy...
Poza tym, Schmitza dużo szybciej później sprzedaż, niż np. Fruehaufa, Codera, Kaisera, Trailora czy Titana.
Jeżeli ta naczepa ma służyć do ponadgabarytów, to wybór jest oczywisty że naczepa rodem z Francji, z racji swojej "pancernej" podłogi - jeżeli do "normalnej" ( max.24 tonowej ) jazdy, to tak jak ktoś wcześniej wspomniał - Schmitz ewentualnie Krone, na osiach SAF. W razie remontu hamulców czy uszkodzeniu np. siłownika, nie ma problemu w wymianą oraz dostępnością części w sklepach dlatego, że tych naczep u nas jest bardzo dużo.