Jaki model wybrać ?? R420

Mam zamiar kupić auto na zagranicę. Warunki to: EURO5, skrzynia manual, topline, min.420KM, roczniki 2008-2009.
Przymierzam się do R420 ale scanie wychodziły z adblue albo bez adblue.
Czym się one różniły, i które są lepsze. A może szukać R440 albo R480??
Co polecacie żeby auto jeździło a nie stało na servisie??

Cytuj:

Mam zamiar kupić auto na zagranicę. Warunki to: EURO5, skrzynia manual, topline, min.420KM, roczniki 2008-2009.
Przymierzam się do R420 ale scanie wychodziły z adblue albo bez adblue.
Czym się one różniły, i które są lepsze. A może szukać R440 albo R480??
Co polecacie żeby auto jeździło a nie stało na servisie??

Silniki bez adblue do rewelacyjnych nie należą,palą wiecej paliwa i wiecej z nimi klopotów,wiele firm po okresie ~3 lat sprzedaje to przez to na rynku wtórnym taki wybór jest w tych silnikach,natomiast te tradycyjne Euro 5 z adblue smigaja sobie a do serwisów to jezdzi sie porównywalnie jak konkurencji a to jakas grzalka adblue a to pompka czyli standart

Ja kupowałem dla siebie parę miesięcy temu ciągnik siodłowy, jeżeli kasa nie gra roli to kup na miedzą u szwaba a jeżeli odgrywa podstawową rolę to jedź do Holandii bo tam są tańsze (ja tak zrobiłem) i na szybko wnioski. Tzw. "Garaże" czyli komisy holenderskie:
- BASTrucks -bardzo duży wybór ceny średnie. Bardzo dużo Dafów, Volviaczy i Scanii (Scanii większość euro 4) - warto zajechać
- Kleyntrucks - kiedyś ceny były OK (ojciec tam kupił parę lat temu dafa) teraz ceny kosmos, bardzo duży wybór. Nawet parę Mercedesów, Renówek, Iveco było
- Schaftentrucks - mały komis na zadupiu ale ceny najlepsze. Tam kupił ojciec ponad 2 lata temu Volvo FH a ja niedawno Magnumkę.

Miałem jeszcze spisane inne "garaże" w których byliśmy, ale nic konkretnego nie było, znaczy była scania 480 automat z adblue, malowana "na holendra" ,2008r, 450tys przebiegu ale 6 opon łysych jak kolano (czyli pierwsza kontrola i zonk) i w połowie rama skorodowana (pływak??), cena bardzo atrakcyjna 23.600euro. Jak bym magnumki nie kupił to wziąłbym Scanie (bo miałem rezerwacje)