wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://harnas.wagaciezka.com/

Rozmowa z kierowcą
http://harnas.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=41120
Strona 1 z 1

Autor:  marekgin [ 14 lis 2013, 18:32 ]
Tytuł:  Rozmowa z kierowcą

http://www.youtube.com/watch?v=kX0UMHQA ... detailpage

Autor:  Użytkownik usunięty [ 15 lis 2013, 19:43 ]
Tytuł:  Re: Rozmowa z kierowcą

Oglądałem to wczoraj, i jest w tym milion procent racji... Kradną dla głupich 5€, bądź laptopa i komórki.

Autor:  Szofer-WAW [ 15 lis 2013, 23:31 ]
Tytuł:  Re: Rozmowa z kierowcą

.... Dlaczego w USA nie ma takiego rodzaju złodziei ?
(chociaż wszędzie idiota może się znaleść)

Tylko dlatego, że złodziej się boi,
że Tracker może mu łem ODSTRZELIĆ !

I to jest wyższość broni palnej nad basebolem .

Autor:  Cyryl [ 16 lis 2013, 6:57 ]
Tytuł:  Re: Rozmowa z kierowcą

nic bardziej mylnego.

broń palna jest przydatna dla tego, kto umie się nią posługiwać.
a dobrze robi to ktoś posługując się nią na co dzień, czyli żołnierz w Afganistanie, najemnik i bandyta.
dodatkowo "normalny" człowiek ma zahamowania przed strzelaniem do człowieka, kim on by nie był.
natomiast bandyta nie ma ani żadnych skrupułów, ani podczas użycia broni nie ma dylematów natury moralnej czy etycznej.

więc w tym czasie, gdy Ty będziesz się zastanawiał, czy wobec tej osoby na pewno trzeba użyć broni palnej, aby nie postąpić jak Oscar Pistorius, już będziesz miał kulę bandyty w sobie.

poza tym nie bardzo to rozumiem, większość swojego życia spędziłem w kabinie samochodu, stając na różnych parkingach i w różnych miejscach w większości krajów Europy i jakoś złodziejstwa nie doznałem na własnej skórze.

teraz zdarza mi się stawać kamperem na parkingach między ciężarówkami, w środku lasu, nad jeziorem na odludziach i również nic takiego mnie nie spotkało.

na Trakerskich Spotkaniach w Krakowie na otwartym terenie zostawiłem na noc pod markizą meble turystyczne i niezabezpieczony rower i rano wszystko było na swoim miejscu.

poza tym jest jeszcze jeden aspekt tego filmiku - autor chce przekonać odbiorcę, że kierowca ciężarówki pracuje przy podobnym ryzyku co kaskader czy najemnik w jakimś kraju afrykańskim.
pielęgnuje on zdanie pochodzące z mickiewiczowskich Dziadów - "Polska Winkelriedem narodów", znaczącym tyle co "Polska Chrystusem narodów". wynika z tego, że kierowca oddaje życie i zdrowie dlatego, aby społeczeństwo mogło żyć w dostatku i spokoju.

w każdym zawodzie, nawet w tych wydawać by się mogło najbezpieczniejszych zdarzają się wypadki.
w biurze możemy zostać porażeni prądem, może wybuchnąć pożar, a w drodze z- i do pracy możemy ulec wypadkowi drogowemu lub zostać ofiarą napadu.

jeżeli spojrzymy na to statystycznie, to wśród kierowców ciężarówek jest więcej ofiar chorób spowodowanych paleniem czy nadużywaniem alkoholu, więcej ulega wypadkom podczas za- i rozładunków, więc lepiej skupić się na tym.

Autor:  Kermiter [ 17 lis 2013, 23:05 ]
Tytuł:  Re: Rozmowa z kierowcą

Cytuj:
na Trakerskich Spotkaniach w Krakowie na otwartym terenie zostawiłem na noc pod markizą meble turystyczne i niezabezpieczony rower i rano wszystko było na swoim miejscu.
Na tych samych Trakerskich Spotkaniach jeden ze forowiczów dość znany stracil wartosciowy aparat fotograficzny pare lat temu
Cytuj:
w każdym zawodzie, nawet w tych wydawać by się mogło najbezpieczniejszych zdarzają się wypadki.
w biurze możemy zostać porażeni prądem, może wybuchnąć pożar, a w drodze z- i do pracy możemy ulec wypadkowi drogowemu lub zostać ofiarą napadu.
Tak haha srednio dziennie w polsce ginie 5 spedytorów od porazenia prądem jak sprzedaja ladunki na gieldzie?? Albo 10 ksiegowych jak parzą kawe w godzinach porannych?

Cytuj:
wynika z tego, że kierowca oddaje życie i zdrowie dlatego, aby społeczeństwo mogło żyć w dostatku i spokoju.
Kur... a cale zycie wydawalo mi sie ze kierowcy woża dobra wlasnie dla spoleczenstwa zeby moglo miec pod dostatkiem żywnosci,lekarstw,etc etc no nie wiem ale na pusto dla frajdy zeby jezdzic po parkingach chyba takiej firmie na swiecie jeszcze nie otworzyli, oddaje zycie i zdrowie?? przeciez transport drogowy posiada najwiekszy procent wypadkowosci tym samym rannych i zgonów wiec kazdy ma tą swiadomosc ze wiozac naczepe jogurtów Jogobella dla Cyryla (który nastepnego dnia bedzei chcial je kupic swoim dzieciom w biedronce ) może miec wypadek w którym zginie albo pozostanie inwalidą, porównując do maszynisty,kapitana statku albo pilota to mamy najwieksze szanse miec pozamiatane


Co do filmu to [wycenzurowano].. temat,TruckerMojzesz powiedzial ze po pierwszej kradziezy paliwa przestał spać spokojnie i to potem siedzi w czlowieku caly czas kosztem jakości wypoczynku,niby tyle sie mowi o spinaniu pasami itp ale patrzac na druga strone medalu pod tytulem przekreć sie na amen to sytuacja jest patowa, ciekaw jestem jak reaguja te czujniki dymu/gazu oryginalne volvoskie

Autor:  Cyryl [ 18 lis 2013, 16:02 ]
Tytuł:  Re: Rozmowa z kierowcą

aby się wypowiadać w podobny sposób, trzeba sprawdzić statystyki.

wypadków w pracy w I połowie 2013 było ogólnie 38 428.
otóż w transporcie i gospodarce magazynowej zanotowano 2 889.

najwięcej jest w przemyśle - 12 179 i w rolnictwie - 11 111, czyli na jeden wypadek w transporcie i magazynowaniu przypadają ponad 4 wypadki w przemyśle i 4 w rolnictwie.

natomiast transport jest USŁUGĄ i wydaje mi się, że każdy kto wybiera pracę w tym dziale musi sobie zdawać z tego sprawę.
Twoja wypowiedź i ten filmik ma spowodować, że pijąc ten jogurt z Biedronki, mam w nim czuć smak krwi kierowców rannych i poległych wiozących ten jogurt pod zmasowanym obstrzałem moździerzowym oraz pod ogniem karabinów maszynowych.

widzisz jeszcze większe ryzyko podejmuje każdy wyjeżdżający na drogi w samochodzie osobowym, bo statystycznie na drogach ginie wielokrotnie więcej kierowców i pasażerów pojazdów osobowych niż ciężarowych.

jeżeli przytaczasz przypadek jednej kradzieży na parę lat na Spotkaniach Trakerskich, to musisz dodać ilość forumowiczów biorących udział w tej imprezie, którym nic nie skradziono.

tyle o porównaniach.

natomiast ja nigdy nie umniejszałem roli kierowców, zawsze pisałem że to ciężka i odpowiedzialna praca, ale nie róbmy z siebie pracowników specjalnej troski.

Autor:  martinfh [ 18 lis 2013, 23:15 ]
Tytuł:  Re: Rozmowa z kierowcą

Cytuj:
poza tym nie bardzo to rozumiem, większość swojego życia spędziłem w kabinie samochodu, stając na różnych parkingach i w różnych miejscach w większości krajów Europy i jakoś złodziejstwa nie doznałem na własnej skórze.

teraz zdarza mi się stawać kamperem na parkingach między ciężarówkami, w środku lasu, nad jeziorem na odludziach i również nic takiego mnie nie spotkało.
Ja natomiast robiłem różne dziwne rzeczy w różnych miejscach i nikt mnie nie zgwałcił, co nie znaczy, że nikt nikogo nie zgwałcił

Autor:  Kermiter [ 21 lis 2013, 23:00 ]
Tytuł:  Re: Rozmowa z kierowcą

Europa sie zmienia, w latach 90tych to mozna było spac przy otwartych drzwiach, zbiorniki byly tylko z fabrycznymi korkami jedynie ruskie co niektóre mialy jakies kłódki w Mazach pozakldane i stojac na dzikusie w niemczech nie musiales sie martwic ze rano cie obudzi rezerwa na wskazniku,ceny paliw byly o wiele nizsze i było dobrze, niestety z afryki drzwiami i okna wala imigranci i robi sie dżungla,
Cytuj:
większość swojego życia spędziłem w kabinie samochodu, stając na różnych parkingach i w różnych miejscach w większości krajów Europy i jakoś złodziejstwa nie doznałem na własnej skórze.
No i jeszcze napisz ze to bylo parenascie lat temu jak jechales Jelczem z przyczepa i nitowales przyczepe co trase. Równie dobrze mógłby Marszalek Piłsudski powiedziec "Panowie jakie korki na drogach co wy pieprzycie?? przeciez ja tyle lat zylem w Warszawie i nigdy w korku nie stalem..."

Autor:  Cyryl [ 22 lis 2013, 22:25 ]
Tytuł:  Re: Rozmowa z kierowcą

trochę może to nie tak.
kradzieże paliwa były zawsze, wystarczy wspomnieć, że paliwo było w takiej cenie, że jadąc po banany do Anwerpii, gdy na termometrze wyświetlanym na wjeździe do portu było około 14 stopni przepompowywało się paliwo z agregatu do zbiornika. a byli tacy, którym łatwiej było zrobić to z cudzego zbiornika.
ceny paliwa może i były niższe, ale do Niemiec można było wwieźć tylko 200l, a paliwo w Niemczech było ponad 2-krotnie droższe, więc wartość tego co miałeś w zbiorniku rosła.
zdarzało się wpuszczanie gazu, a kiedyś na którymś z parkingów, z wszystkich Volv FH, jakie były wtedy nowością odkręcono atrapy przednie i światła, chyba w prawie w 10 autach.

ale jakby komuś brakowało wrażeń, to czekało się po parę dni na autostradzie przed granicą i często zdarzało się przysnąć i zostać samemu w nieoświetlonym aucie, w środku nocy na autostradzie.

nie było kart płatniczych, więc woziło się gotówkę, dodatkowo za kursy często pobierało się od Niemca kasę, którą na granicy trzeba było zgłosić celnikowi, aby dostać kwit w obecności kilkudziesięciu innych kierowców w kolejce. to tak jakbyś dzisiaj pochwalił się na radiu, że masz przy sobie kilka tysięcy euro i podał swój numer rejestracyjny na CB.

więc może i Ty spałeś w latach '90-tych z otwartymi drzwiami, ja musiałem się nagłowić wybierając miejsce na nocleg. jednak nie uważam, aby kradzieże czy napady były głównym zagrożeniem dla zawodu kierowcy. moim zdaniem w dalszym ciągu największe żniwo wśród kierowców zbiera nieumiejętność racjonalnego odżywiania się, brak ruchu oraz alkohol i fajki. i tu nic się nie zmieniło.

kiedyś mój wujek próbował porównywać czasy, przymierzając ile za swoją pensję mógłby kupić schabowych w jednej restauracji w latach '50-tych i '70-tych.
gdy zadałem mu pytanie: a ile za pensję z lat '50-tych mógłby kupić telewizorów, odpowiedział - przecież ich wtedy nie było.

więc taki porównanie nie ma najmniejszego sensu. nie było lepiej czy gorzej, ale było INACZEJ.

Autor:  Bury [ 22 lis 2013, 23:03 ]
Tytuł:  Re: Rozmowa z kierowcą

Cytuj:
.... Dlaczego w USA nie ma takiego rodzaju złodziei ?
(chociaż wszędzie idiota może się znaleść)

Tylko dlatego, że złodziej się boi,
że Tracker może mu łem ODSTRZELIĆ !

I to jest wyższość broni palnej nad basebolem .
Pozwolenie na broń dostajesz w stanie w którym mieszkasz i chyba nie wiele stanów akceptuje pozwolenia z innych.Pewnym jest,że kierowcy w USA nie jeżdżą uzbrojeni po zęby oraz to,że nie mogą posiadać w ciężarówce ani kropli alkoholu :D ot taka tam jest wolność :lol: Za browara w kabinie można mieć problemy :lol:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/