Przeczytałem ten temat i jakoś nie mogę uwierzyć w różnicę spalania w granicach 20 l na tej samej trasie i ze stałym ładunkiem
. Można to tłumaczyć tym że Kolega pracuje krótko bo 2 miesiące brak doświadczenia itp. sprawy. Za to masz naprawdę wyrozumiałego szefa u mnie jeśli by była różnica 5-7 l to pewno z takim kierowcą pryncypał by się rozstał bardzo szybko. Przejdźmy do meritum sprawy jak sam napisałeś Kolego sprawa nadmiernego zużycia paliwa zaczyna się po załadunku pojazdu. I teraz nasuwa mi się kilka pytań. Po pierwsze, czy kontenery są równej wysokości jeśli nie to nie ładujesz czasami wysokiego na przyczepę zwiększając opory powietrza
Po drugie w jakim systemie pracujesz 12/12 h ze zmiennikiem i jeździsz w największym ruchu porannym i popołudniowym po mieście
Po jakim terenie się poruszasz (pagórkowaty, górzysty, płaski)
Czy ciężary ładunku zawsze są takie same
Ostanie pytanie praca jest w małym limicie czasu
Na te pytania mi nie odpowiadaj. Jeśli większość z nich jest twierdząca to według mnie ciągniesz na wysokich obrotach silnik powyżej żółtego i zmieniasz biegi; po drugie za wszelką cenę chcesz utrzymać wysoką średnią prędkość na podjazdach przy słabej mocy pojazdu; dodajesz gaz dojeżdżając do świateł czerwonych itp. jeśli nic z tego nie robisz to znaczy że problem leży w złym rozliczaniu paliwa w firmie. Czyli to co wcześniej przedmówcy pisali tankuj taką samą ilość paliwa w l co dziennie i postaraj się zobaczyć, czy zmiennik tankuje tyle samo na fakturze wtedy wszystko wyjdzie.
Co do wcześniejszych wypowiedzi to w 100% zgadzam się z Kolegą Cyrylem. Nie jestem zwolennikiem norm w firmach, ale różnicę w spalaniu powinny być nie wielkie że by rachunek ekonomiczny się zgadzał. Po drugie ja jako kierowca nie ma zamiaru dopłacać ze swojej premii lub wypłaty na ciągłe problemy innych kierowców z wiatrem czołowym
.
_________________
Bo życie człowieka to ciągła droga. Wilk 09
.