Cytuj:
Toś może sobie kupić Stara z HDSem
Pewnie, że może, kto bogatemu zabroni? HDS to kolejne koszty: dozór, konserwator, operator, do niedawna opłata do UTD. Dozór to nie przegląd samochodu - choć sprawdza się podstawowe elementy, to naprawa czegokolwiek jest bardzo droga. Serio, bardzo droga, sam ostatnio prawie z butów wyskoczyłem jak usłyszałem cenę czujnika, który mi padł.
Skoro rozgląda się za Starem to i budżet ma okrojony. Za małe pieniądze może kupić jakieś padło, które będzie lało z każdego połączenia, z niesprawnymi zabezpieczeniami, z lejącym rozdzielaczem itd., coś co nie przejdzie żadnego dozoru.
Cytuj:
nie rób z mnie takiego wyzyskiwacza bo rusztowanie zawsze i układam i ładuje razem z wszystkimi
Nie wiem jak to skomentować
Mi jest wsio co zrobisz ze swoimi pieniędzmi, możesz kupić Apollo 12 i wozić przez orbitę te rusztowania. Tyle, że prędzej czy później zorientujesz się, że najwięcej zarabiasz jak Twoi ludzie pracują wydajnie, a pracują wydajnie skacząc po tych rusztowaniach i robiąc co tam trzeba. A nie kiedy naginają bez sensu ładując te rusztowania, w czym mogłaby ich maszyna wyręczyć.
Życzę Ci jak najlepiej, ale piszę to z własnego doświadczenia i obserwując klientów których obsługujemy. Ci, którzy kombinują po niby-taniości z własnymi Starami, albo przeładowanymi busami, zazwyczaj najmniej płacą pracownikom, roboty wykonują najgorzej i najdłużej. Pracodawca udaje, że płaci, pracownicy udają, że pracują. Patrząc na przykłady najlepszych brygad pracownicy kasę zarabiają bardzo dobrą, mają płacone od godziny, wynajmują koparki, HDSy, ciężarówki, maszyny i co im tam trzeba, a roboty robią jedna za drugą, bo są dobrzy, zorganizowani, szybcy, trzeźwi i skupiają się na tym, co potrafią.