Volvo fh 6x2 całość na poduszkach jedzie jak na kwadratowych kołach pomocy :/

Witam wszystkich zainteresowanych. Mam volvo fh z 2006 roku solówka cala na poduszkach. Sprawa wygląda tak strasznie wybiera nierówności wg jakby nie wybieralo okropnie się jedzie trzęsie całą kabina a wymieniłem juz wszysto amortyzatory kabinowe i jezdne ,poduszki maja jakies półtora roku, nawet wymieniłem te łączniki stabilizatora co trzymają całą os i dalej to samo zawory wymienione i tak samo .Jedno mnie zastanawia jak włączę komputer na wskaźniki to ciesnie poduszek to spada wartość do 8,5 Bara może ktoś coś poradzi bo mi juz ręce opadają

Może trzeba wyregulować zawieszenie, być może stoi za wysoko na poduszkach co się wiąże z wyższym ciśnieniem powietrza w poduszkach.
Co za tym idzie, zawieszenie będzie twardsze

Zawieszenie miałem kalibrowane i dalej to samo koła tez sprawdzałem czy czasem nie maja bicia i nic nie ma

Ja bym sprawdził ciśnienia w poduszkach. Jak mi wywaliło jedną poduszkę i zaślepiłem i zjeżdżałem na warsztat, to też tak trzepało.

Opis usterki jest bardzo nie precyzyjny. Na gładkim asfalcie też ci się twardo jedzie, coś telepie? Czy poprostu przy wjeżdżaniu w nierówność auto nie pokonuje jej miękko?

Jeśli zawieszenie jest na odpowiedniej wysokości to i ciśnienie jest dobre.

Nie skupiaj się na ciśnieniu, bo nie masz na nie wpływu. Sterujesz tylko wysokością. Wysokość ma być taka, aby oś pracowała, tzn od opuszczonego do max podwyższonego to tak w połowie, może trochę niżej.

Cytuj:

(...)Nie skupiaj się na ciśnieniu, bo nie masz na nie wpływu. Sterujesz tylko wysokością. Wysokość ma być taka, aby oś pracowała, tzn od opuszczonego do max podwyższonego to tak w połowie, może trochę niżej.

Właśnie wiele osób twierdzi, że poduchy są za twarde, pomimo iż wysokość zawieszenia jest właściwa. Wiele osób nie może zrozumieć tego, że gdyby ciśnienie w poduszkach było za duże to całość byłaby w maksymalnie skrajnym położeniu.

mój Boże, już myślałem że tylko ja rozumiem różnice między ciśnieniem, a ilością powietrza w poduszce.

Na dobrym asfalcie tez potrafi wybrać nierówność np . jakieś łączenie, studzienke( nie wybiara miekko tylko twardo )a na gorszej drodze to strasznie telepie szarpie kierownicą ,drążki wymieniłem nawet zwrotnice robiłem bo był luz z prawej strony i dalej to samo nic przyjemności z jazdy nie plynie tak jak kiedyś tylko praczka auto ma juz prawie 600 tyś .Kiedyś jeden mechanik mi powiedział ze ciśnienie w poduszkach podczas jazdy na wskaznikach w kompie ma się wahać między 10,6 a 12 bar a u mnie nieraz widzę spada nawet 8,5 i nie wiem czy o to chodzi bo mechanicznie juz wszystko wymieniłem

Takie ciśnienie w poduszkach? Skąd Ty takie dane masz? Przy nacisku na oś 11t (napędową) ciśnienie w poduszkach wynosi 4,5 bar, maks. 5,0 bar.
Z komputera to Ty widzisz ciśnienie na trzecim lub czwartym obwodzie (jeśli mnie pamięć nie myli).

wartość ciśnienia w poduszce odpowiada wadze ładunku jaka jest załadowana.
gdzieś na kabinie powinieneś mieć wykres ciśnienia w zależności od obciążenia.
jeżeli masz takie ciśnienia jak podajesz to znaczy że w poduszkach masz "żelazo" nie pozwalające na rozerwanie.
na pusto w poduszce powinieneś mieć 2-3 bary.
na każdej poduszce masz kruciec pomiarowy do ciśnienia więc manometrem spokojnie sprawdzisz ile tam jest.

zapytam jeszcze masz ciekawości długo masz ten pojazd?
przypadkiem pilota nie wymieniałeś?

Pojazd mam od 2014 roku w kraju wcześniej jeździło w Szwajcarii. Pilota nie wymieniałem a o tym ciśnieniu pisze to co podczas jazdy można wejść w opcje komputera i tam w opcji wskaźniki pokazuje to ciśnienie które się zmienia

To ciśnienie, które pokazuje komputer (wyświetlacz), jest ciśnieniem w którymś z obwodów (nie pamiętam, czy chodzi tu o trzeci, czy też czwarty).
Na chłopski rozum, pomyśl, zastanów się i odpowiedz sobie sam: jaką konstrukcję ma opona, w której jest nierzadko 9,0 bar i potrafi wystrzelić, a jaką ma poduszka i czy jest możliwe utrzymanie takiego ciśnienia?

Wiem ale naprawdę mam dość tego auta co mechanik inna diagnoza a jak telepie tak telepało a jeżdżę nim praktycznie po gorszych drogach głównie wojewódzkich a one są jakie są

A że tak z głupia zapytam: czy ciśnienia w oponach są właściwe z tymi, co zaleca producent ogumienia? Jaki jest założony profil opon, a jaki powinien być wg specyfikacji dla tego konkretnego egzemplarza?
Skoro amortyzatory są w porządku (wymieniane), ECAS jest skalibrowany i ustawiony tak, jak należy - trzyma poziom jazdy, zawieszenie kabiny też zrobione to jedynym punktem zapalnym zdają się być koła.

Ten temat też przerabiałem znajomy mi mówił, że opony zdarzają się felerne i zmieniłem na waskie 315 które mam mój tato w starym fl -u ma roczne kormorany i dalej to samo chodź na początku po przejechaniu 3 km myślałem,że to właśnie opony ale po chwili zaczęło dalej tłuc:/ ja mam matadory mamut szerokie prowadzące wlasnie mija ich drugi rok

Ile masz w tych mamutach powietrza? Upuść do 7atm. i wtedy zobacz. A co do mamutów miałem swego czasu kilka i wszystkie albo strzeliły, albo bania na bieżniku. O paskach z boku nie wspomnę bo na reklamacji powiedzieli że to fabryczne. Ale może seria tylko była wadliwa bo wcześniej było ok.

nikt tu nie wspomniał o amorach może je trzeba wymienić poduszka jest bardziej miękka niż resor i łatwiej wpada w drgania zawieszenie przez co "telepie" budą bo amortyzator nie tłumi...
spróbuj z pilota ustawić nieco wyżej nieco niżej i zobaczysz czy jest różnica , jeśli jest
to skalibruj zawias na nowo i juz.
Ja miałem nie przyjemność jeździć volvem fh 12 4x2 cały na poduszce i też był twardawy...
ale to było stare auto i przepuszczam ze wymiana amorów by pomogła

nie wiem czy da sie ręcznie ustawić z pilota - po przekroczeniu określonej prędkości czyli 10 km/h zawieszenie wraca do zaprogramowanego poziomu do jazdy.9

Cytuj:

nie wiem czy da sie ręcznie ustawić z pilota (...)

Da się tak ustawić. Nie wiem jak w innych, ale Volvo miało możliwość zaprogramowania "Nowego poziomu jazdy" z pozycji pilota. Było to kilka cm w górę, w dół. Po wciśnięciu kombinacji klawiszy na sterowniku (nie pamiętam jaka to była) zawieszenie wracało do wysokości ustawionej przez serwis/producenta.

to co opisujesz, to za niski poziom, ustawienia poduszki, wtedy wiadomo ciśnienie mniejsze. Mam klawisz na desce do podniesienia minimalnie całego nadwozia, czasem tył pójdzie w górę a przód w dół i tak się jedzie jak opisujesz.
Nie wiem jak w volvo, ale w Magnumce zawór poziomujący nie ma nic do ilości powietrza w poduszce, były takie bodajże trzy kostki, elktorozawory które odpowiadały za ilość podawanego powietrza. Następna sprawa to dobrze skalibrowany komputer, jak jeździsz po pyprakach którzy się na tym nie znają to się nie dziw.