Witam wszystkich. Od kilku tygodni wywrotka zaczęła kopcić. Dzieje się to przy przyspieszaniu na pusto oraz załadowany i to w każdym zakresie obrotów, od samego dołu także. Podczas pracy na jałowym biegu nie widać dymu ani przy jeździe na stałych obrotach. Często dmucham filtr powietrza, ale teraz dla pewności założyłem nowy, nie pomogło. Podejrzewałem dostawę paliwa, bierzemy z Orlenu kilka k litrów co jakiś czas, zwłaszcza że koledze z tej dostawy jedno z aut też zaczęło kopcić, ale tylko jedno na kilak aut więc nie podejrzewam jednak paliwa. Mimo wszystko jak tylko wypalę ten zbiornik od razu jadę zatankować na dobrą stację i zobaczę. Dolewamy 1% oleju 2T/4T MIXOL a więc 10L na 1000L paliwa. Ale robimy tak od zawsze więc nie w tym problem raczej. Od kilku lat mam zaślepiony siłownik EGR, był rozszczelniony i powietrze syczało. Siłownik jest w pozycju "schowany" więc zawór EGR zamknięty, ale tak jest od kilku lat więc co miałoby się zmienić w ciągu kilku tygodni. Czy możliwe, że nagle zawór EGR częściowo się otworzył i stąd te problemy? Mogę oczywiście rozkręcić, przemyć naftą czy benzyna ekstrakcyjną albo zaślepić zupełnie. Nawet na biegu jałowym kiedy nie kopci, czuję chyba niespalone paliwo w powietrzu, nie było tak wcześniej... Od czego zacząć? Podejrzewacie coś poważnego typu pompa/wtryski? Wtryski sprawdzić to nie jest aż tyle pracy zresztą...
Dziękuję za pomoc.
Dziękuję za odpowiedź kolego MANik. Czekam z niecierpliwością na wypalenie tego zbiornika, jak na złość kursów teraz nie ma i jeszcze 3/4 baku zostało a spuszczać nie chce mi się bo zbiornik już kiedyś cały myłem i płukałem. Sprawdzę czy ten zawór nie otworzył się trochę, będę widział bo musiałby przecież pociągnąć delikatnie siłownik EGR. Tam jest pewnie mocna sprężyna która go zamyka, ale różne cuda się pewnie zdarzają...
Dam znać co i jak gdy zdiagnozuję.
W końcu udało się zatankować nowe paliwo bo taki zastój, że przez kilka tygodni baku paliwa nie mogłem wyjeździć. Na nowym paliwie sytuacja identyczna. Zawór EGR na pewno zamknięty, sprawdzałem mechanicznie jeszcze dla pewności. Przyglądałem się dostępowi do dekli i przewodów zasilania/powrotu, torxy nasadowe głównie będą potrzebne. Czy ja takie wtryski mogę sobie sprawdzić taką starą maszyną jak sprawdzało się wtryski z lat 90tych silników Pekinsa, Leyland Jelczy itp.? Zakres mamy tam chyba do 400Barów, wlewa się czysty O.N. do zbiorniczka o pompuje ręcznie i sprawdza wzrokowo jak wtryskiwacz rozpyla i pod jakim ciśnieniem...? Bo jeśli nie to nawet nie wiem czy jest sens to samemu wykręcać tylko zlecić firmie pobliskiej jakiejś. Ponadto podobno częściej awarii ulega pompa rozdzielaczowa niż wtryski, a na pompę to mogę sobie samemu tylko popatrzeć i nawet nie wiem czy samemu ją wykręcać bo pewnie to nie takie proste jak w Jelczach czy Starach, żebym dobrze punkty potem zgrał/kąt wyprzedzenia wtrysku.
Rejestracja:14 mar 2005, 15:22 Posty: 7217
Samochód: MAN TGA 26.480 5 STAR BOOGIE
Lokalizacja: GDYNIA
Na początek to musisz mieć specjalny adapter aby muc zamocować wtryskiwacz w urządzeniu do sprawdzania wtrysków lub starą głowice to byś sobie zamontował wtryskiwacz do głowicy i zobaczył jak wtryskiwacz rozpyla paliwo.
Pompę wtryskową ustawia się na znaki jak w każdym innym aucie.
Zasilanie do wtryskiwacza dochodzi z boku za pomocą samej rurki bez nakrętki zdjęcie czwarte.
Na zdjęciu trzecim te śrubki na torxy ciebie nie interesują bo to jest odpowietrzenie głowicy dla płynu chłodzącego
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 5 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
Witaj. Na tej stronie używamy ciasteczek. Strona korzysta z plików
cookies w celu realizacji usług i zgodnie z §3
Polityki
prywatności. Zamknięcie tego komunikatu oznacza zgodę na
ich zapisywanie na Twoim komputerze. Możesz określić warunki
przechowywania lub dostępu do nich w Twojej przeglądarce.
Wyrażam zgodę