Więc tak.
W zaświadczeniu na wykonywanie przewozu na linii regularnej masz wyszczególnione przystanki i dokładną długość trasy-dokładność do bodaj 100 metrów.Chodzi o odległość od punktu a do B w jedną stronę.Czyli możesz zrobić 50 km w jedną stronę i w powrotną też 50 km i nie potrzebujesz tacha.Zaświadczenie na wykonywanie przewozu na linii regularnej jest dokumentem który zwalnia cię z posiadania tachografu i używania karty kierowcy.
Jeżeli robisz trasę do 50 km i masz tachograf możesz użyć karty kierowcy,ale nie musisz-możesz ustawić jazdę na tzw.OUT.Jeżeli w ciągu jednego dnia na tym samym wozie masz trasę do 50 km a potem powyżej-powinieneś od początku używać karty.Choć moim zdaniem możesz ją włożyć dopiero jak zaczniesz jazdę na trasie powyżej 50 km.Jak udowodnisz co robiłeś wcześniej-pokażesz imienny grafik pracy podpisany przez kierownika(przepisy nakazują noszenie przy sobie grafika pracy),że prowadziłeż 2 godziny temu autobus na linii regularnej do 50 km,zaświadczenie na tą linię i kartę drogową i powinno być cacy-chociaż....nie do końca,ale o tym potem.
Jak w ciągu dnia nagle pojedziesz w trasę powyżej 50 km i włożysz do tacha kartę kierowcy to praktycznie NIE DA RADY prawidłowo udokumentować co robiłeś 28 dni temu.Albo:
-bierzesz imienny grafik i wpisujesz ręcznie poprzednie 28 dni-zajmie to że dwie godziny i gwarantuję ci że się pomylisz.Nie wiadomo jaka ma być skala dokładności tego zapisu-powinieneś wpisać pracę na linii do 50 km jako młotki i wpisać.....jakieś przerwy,które miałeś na pętli.Zrobisz to źle bo nie masz kart drogowych i nic nie pamiętasz.
-dyspozytor wypisuję ci urlopówkę-nie wiadomo jaki ma być poziom szczegółowości-wypisze,że przez ostatnie 28 dni prowadziłeś pojazd wyłączony z ater-źle,bo nie prowadziłeś go non-stop przez 28 dni po 24 h.Musi ci wypisać ok...60 urlopówek.Tylko dla jednego dnia potrzeba ze 3 urlopówki-od 0:00 do 8 rano-wolne,od 8 do 16- jeździłeś autobusem miejskim.Od 16 do 8 rano wolne i znowu praca na autobusie miejskim.Powodzenia
Ogólnie zalecam następujący model:
-jeżeli autobus ma tacho-używanie zawsze karty,na liniach do 50 km jazda na OUT
-W przypadku przesiadki tego samego dnia z autobusu bez tacho na autobus z tacho-Ogólna urlopówka,że ostatni czas prowadziłeś pojazd wyłączony z ater oraz pokazanie miesięcznego grafiku imiennego
-zrezygnowanie że wpisów manualnych w tacho,bo dopiero narobisz bałaganu.
Nawet inspektorzy nie wiedzą jak to powinno dokładnie wyglądać,więc liczyłbym na ich wyrozumiałość.
Autobus wykonujący trasy na liniach regularnych powyżej 50 km Musi mieć tacho.Bez tego powinieneś odmówić przystąpienia do pracy.
Na liniach miejskich i podmiejskich nigdy nie przekroczysz czasu jazdy.Co kurs masz nawet niewielką przerwę.Na liniach dalekobieżnych-ja bym pojechał na przegubie,chociaż był przypadek w Polskim busie,że szofer stanął na poboczu,bo skończył mu się czas jazdy i podesłali drugiego kierowcę.Trwało to kilka godzin ale jednak.
Rany co to za firma,że masz takie combosy? Raz linia miejska,raz nad Bałtyk,jutro do Paryża...
Dyspozytorzy nie znają przepisów i często robi się wszystko na wariackich papierach.ITD i tak się tym nie będzie interesować bo to się robi rzadko,krótko i niechcący.