wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://harnas.wagaciezka.com/

Fort Pickett,Va- Dallas,Tx
http://harnas.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=5188
Strona 1 z 2

Autor:  hiob [ 19 lis 2006, 3:41 ]
Tytuł:  Fort Pickett,Va- Dallas,Tx

Nasiedziałem się w domku całe 4 dni i czas ruszać w drogę. Jakbym dłużej siedział, mógłbym się przyzwyczaić do spania w normalnym łóżku...

Po ładunek pojechałem na bazę wojskową w małym miasteczku w Virginii, Fort Pickett. Zdjęć z samej bazy nie będzie, bo mogliby mnie zamknąć, :P :lol: ale jest zdjęcie ze starego, wiktoriańskiego domu w tym miasteczku, z "downtown" i z wjazdu do jednostki. Także fotki odrestaurowanego parowozu, który stoi gdzieś przy drodze w Virginii.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Dalej przejeżdżam koło fabryki, gdzie produkują ciężarówki Volvo i Mack. To jest w Dublin, Va, niedaleko miasteczka Pulaski. Ten żółty, dziwny Pick-up, to Chevrolet SSR. Metalowy, chowany dach i wygląd "retro", ale nie sprzedaje się zbyt dobrze, bo drogi i ma marne osiągi. Te stare pick-upy to "meksykański konwój". Stare auta nie trafiają na złom, ale jadą po nową młodość do Meksyku, lub jeszcze dalej. Całkiem podobnie jak w Europie :D Świt w Tennessee, spałem, jak zwykle, na poboczu wjazdu na autostradę. Nalepka na naczepie mówi, gdzie dzwonić, jakbym się zgubił. Jak już agencja rządowa się za coś bierze, to nie może się nawet doliczyć swoich naczep :P :roll: :twisted:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Pola bawełny. Wyprzedza mnie Pete 386. Potem ja wyprzedzam autobus Prevost, przerobiony na dom na kołach. Szpital Św. Judy w Memphis, znany na całym świecie z tego, że leczy za darmo dzieci z całego świata. Także z Polski. Most na rzece Mississippi i truck stop w West Memphis, Arkansas. Freigtliner z największym sleeperem, jaki był dostępny jako wyposażenie fabryczne. Znowu pola bawełny i już zebrana bawełna w wielkich stogach, gotowa do transportu do punktu skupu.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Kamper zbudowany na podwoziu ciężarówki Chevrolet. Tu się ludzie nie wstydzą swej wiary, napis na brudnej naczepie: "Jezus jest miłością, Jezus jest Panem". Cadilac XLR, czyli Corvette z gorszym silnikiem, ale za to z "lepszą" ceną. To też Volvo, troszkę od mojego większe. Do meksyku jadą nie tylko auta, ale także stare gimbusy. Porschaczek Cayenne.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

To nie ten policjant zrobił ślady na asfalcie, ale auto z drugiego zdjęcia. "Złapały" go kable zabezpieczające przed wpadnięciem czołowo na auta z przeciwka. Znowy jadą auta na zimę do ciepłych krajów. Jezioro Ray Hubbard Lake na przedmieściach Dallas. W dali, na horyzoncie widać wieżowce w downtown. Mini kabriolecik. Wieżowce z bliska i korek na drodze. Na szczęście ja jadę w przeciwną stronę. :D

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Autor:  Radiance [ 19 lis 2006, 9:44 ]
Tytuł: 

Zaraz...czy ja dobrze przeczytałem? CAŁE 4 dni? To na tylko tyle mozesz zostać w domu czy jak?

Autor:  kamiltob [ 19 lis 2006, 10:55 ]
Tytuł: 

Wydaje mi się, że może zostać dłużej ale pewnie już go ciągło do pracy...

Autor:  lukaszmilewski [ 19 lis 2006, 11:08 ]
Tytuł: 

super fotki Hiob a z bazy wojskowej to jaki ładunek wiozłeś ??

Autor:  marcinp1985 [ 19 lis 2006, 13:30 ]
Tytuł: 

Znowu bardzo dobre foty.Interesują mnie te autobusy przerabiane na domy na kółkach.Widziałem już takie cacko w galerii u kolegi W123.Jak byś miał wolno chwilke to napisz mi coś więcej o tym.Pozdrawiam.

Autor:  Spirit [ 19 lis 2006, 13:36 ]
Tytuł: 

no hiob zdjęcia ładne a bendą kolejnę

Autor:  hiob [ 19 lis 2006, 14:56 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Zaraz...czy ja dobrze przeczytałem? CAŁE 4 dni? To na tylko tyle mozesz zostać w domu czy jak?
Nie, ja mogę zostać w domu ile chcę, nawet 365 dni. W końcu to moja ciężarówka i ja decyduję, kiedy będę pracował. (No, poprawka, niezupełnie tak... żona decyduje, kiedy będę pracował :lol: ) Ale rachunki przychodzą każdego miesiąca, więc to jest presja goniąca mnie do roboty. Poza tym, co można robić w domu po czterech dniach?

Jak Bóg da, a kudłaty mnie nie skusi znowu do kupna nowej ciężarówki, to ta będzie spłacona za 3 lata. Dom za pięć. Odpadnie wtedy niemal 6 tysięcy $$$ miesięcznych rat i będę więcej siedział w domu, niż w trasie. A najlepiej w domu u mamy, pod Wawelem. Ale teraz trzeba się mobilizować i brać się do roboty
;) :D

Autor:  Spirit [ 19 lis 2006, 15:05 ]
Tytuł: 

hiob kiedy ruszasz w trasę bo chce popatrzeć na widoki z kamerki :)
p.s czy ty teraz stoisz na bazie u.s xpress bo widzę czarwone trucki :)

Autor:  hiob [ 19 lis 2006, 15:20 ]
Tytuł: 

Cytuj:
super fotki Hiob a z bazy wojskowej to jaki ładunek wiozłeś ??
To ładunek FEMA, Federal Emergency Management Agency. Agencja zajmująca się głównie pomocą w klęskach żywiołowych. Ja konkretnie mam 20 ton wody pitnej w butelkach. Być może FEMA przestaje używać magazynów w Fort Pickett, w Wirginii, albo są jakieś inne przyczyny, ale nasza firma dostała zlecenie przewiezienia kilkudziesięciu ciężarówek wody. W Fort Worth w Teksasie mają swoją olbrzymią bazę i wielkie magazyny.

Gdy rok temu po dwutygodniowym postoju na Florydzie z wodą dla ofiar huraganu odesłali nas powrotem, mnie wysłali właśnie do Fort Worth. Odwiedzę więc stare śmieci, bo ciągle jestem doczepiony do tej wody i co 12 godzin muszę meldować, gdzie jestem ;)


[ Dodano: Nie, 19.11.2006, 14:25 ]
Cytuj:
hiob kiedy ruszasz w trasę bo chce popatrzeć na widoki z kamerki :)
p.s czy ty teraz stoisz na bazie u.s xpress bo widzę czarwone trucki :)
Tak, to nasza baza, a raczej tylko "drop yard", plac parkingowy. Mamy tu warsztat, ale nie ma biur, administracji. Ładunek mam na poniedziałek, więc trochę postoję, ale na 11 idę do polskiego kościoła w Dallas, więc się trochę ruszę. Tu jest siedem godzin wcześniej, czyli idę na 18 polskiego czasu, ale wyjadę wcześniej, bo tam nie ma wiele miejsca do parkowania, muszę wyprzedzić wszystkie moherowe berety. One nie mają dla mnie żadnego poważania, mimo, że jestem generałem Armii Moherowych Beretów i powinienem mieć zawsze zarezerwowane miejsce! ;)

Następna trasa ma być w poniedziałek, do Los Angeles, ale zobaczymy, czy się potwierdzi.

Autor:  HARNAŚ [ 19 lis 2006, 16:08 ]
Tytuł: 

Może nie uważnie czytałem, od kiedy mieszkacie w USA ?

Autor:  hiob [ 19 lis 2006, 16:26 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Interesują mnie te autobusy przerabiane na domy na kółkach....Jak byś miał wolno chwilke to napisz mi coś więcej o tym.Pozdrawiam.
Jak złapię takiego gdzieś w truck-stopie, zapytam, czy mogę popstrykać we wnętrzu. Może nawet założy się nowy temacik, bo są to fascynujące pojazdy.

Obrazek

PS. Co to znaczy "wolną chwilkę"? :twisted:

PS 2. Zdjęcie domu na kołach ze strony http://www.outdoorguide.net/rv-rentals.html

Autor:  Igor [ 19 lis 2006, 16:37 ]
Tytuł: 

Co do recenzji z trasy to tak jak wszystkie pozostałe - jest super. Dużo zdjęć, ciekawy opis... Nic, tylko czekać na kolejne zdjęcia

A co do autobusów to widzowie "Dom nie do poznania" (w stanach: "Extreme Make-over: Home edition"... chyba tak to się pisze) co odcinek maja mozliwosc ogladania ich autobusu. We wentrzu chyba jest wszystko czego sobie dusza zapragnie

Autor:  hiob [ 19 lis 2006, 17:01 ]
Tytuł: 

Cytuj:
...
A co do autobusów to widzowie "Dom nie do poznania" (w stanach: "Extreme Make-over: Home edition"... chyba tak to się pisze) co odcinek maja mozliwosc ogladania ich autobusu. We wentrzu chyba jest wszystko czego sobie dusza zapragnie
Ja nie oglądam TV niemal wcale, ale chyba żona czasem zerka na ten program. Choć na pewno nie ze względu na te autobusy ;) Skoro taki domek kosztuje milion dolarów, albo dwa, to lepiej, żeby wszystko miał.

Ja osobiście wolałbym mieć taki dom, jak mam, a co roku latać pierwszą klasą w inne miejsce na świecie i zatrzymywać się w czterogwiazdkowym hotelu. Tam wynająć sobie luksusowe auto i tak zwiedzać okolicę. Finansowo ciągle byłbym sporo do przodu. Co gorsze, tego typu pojazdy bardzo szybko tracą wartość i po 10 latach są warte 10-20% sumy, jaką trzeba było zapłacić za nie, gdy były nowe. A dom na fundamentach po 10 latach niemal zawsze wart jest sporo więcej, niż w momencie kupna. :D


[ Dodano: Nie, 19.11.2006, 16:14 ]
Cytuj:
Może nie uważnie czytałem, od kiedy mieszkacie w USA ?
Wyjechałem z Polski w październiku 81, tuż przed stanem wojennym i poszedłem do obozu uchodźców w Austrii, prosząc o azyl polityczny. W Stanach jestem od lutego 82. Od kwietnia 82 jeżdżę truckami. Na mojej stronie jest w MENU link "Moja droga. Świadectwo", gdzie znajdziesz moje "CV", choć jest to bardziej opis przeżyć religijnych, niż motoryzacyjnych, a TUTAJ jest opis dnia, w ktorym w jakiś dziwny sposób otrzymałem paszport. Też jest o Bogu, uprzedzam, więc jak ktoś uczulony na Niego, niech się trzyma z daleka. :twisted: Ale zapraszam wszystkich.

Autor:  scaniairizar [ 19 lis 2006, 17:33 ]
Tytuł: 

Cytuj:
będę więcej siedział w domu, niż w trasie. A najlepiej w domu u mamy, pod Wawelem.
hehe myślę, że powrót po wielu latach "na stare śmieci" dobrze robi. Ostatnio znajomy mojego taty przyjechał z USA na urlop miesięczny po 25 latach nieobecności w Polsce, troche się przeraził tych zmian, ale jak powiedzial: "chce wrócić na stałe za jakieś 5 lat ze swojim truckiem" więc trzymam go za słowo ;) no i hiob, mam nadzieje, że kiedyś się zobaczymy "w grodzie kraka"

Autor:  Cheester [ 19 lis 2006, 17:51 ]
Tytuł: 

Hiob jak zwykle ciekawie opisal swoj wypad i dodal niezle foty. Spodobala mi sie ta wywrotka Volvo. Ona zapewne jest lamana w polowie. A o tych kablach zabezpieczajacych przed wjazdem na przeciwlegly pas to nie wiedzialem :shock: ale mysle ze jest to praktyczne i bezpieczne rozwiazanie. Hiob powodzonka w nastepnej trasce.

Autor:  SEBA-driver [ 19 lis 2006, 20:32 ]
Tytuł: 

Kolejna porcja zdjęć ciesząca oko...Ile my więcej dzięki Tobie wiemy USA...

Autor:  hiob [ 20 lis 2006, 2:55 ]
Tytuł: 

Najpierw parę zdjęć z naszej bazy. Na drzwiach naczepy widać przyklejony nadajnik, umożliwiający śledzenie ładunku przez satelitę. Wiadomo, FEMA. Martwi się o swoją wodę :D Potem wiadomo, znacie mnie już, niedziela, więc jadę na mszę.

Policja w Dallas zamknęła autostradę. Nawiasem mówiąc dziadowskie samochody, czas by wymienić na nowe Chargery :D Downtown Dallas. Okolice kościoła św. Piotra, polskiej parafii w Dallas. Teraz Polacy dojeżdżają z przedmieść, niewielu ich mieszka w okolicy, a na angielskojęzycznych mszach głównie murzyni. Ale nad ołtarzem duży obraz Matki Bożej Częstochowskiej.

Z powrotem na bazę. Volva VN 770 i Columbie przygotowane do transportu na wymianę na nowe ciężarówki. Parę innych fotek z bazy.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

To tyle. A jutro mam obiecaną dalszą trasę na zachód, więc chyba będę tu kontynuował.

Autor:  lukaszmilewski [ 20 lis 2006, 10:51 ]
Tytuł: 

no super fotki Hiob jak zwykle widze że mają ładny kościół w Dallas ładnie też wyglądają te trucki czerwone to teraz na zachód czyli gdzie dokładnie ?? i powodzenia

Autor:  Spirit [ 20 lis 2006, 14:07 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Na drzwiach naczepy widać przyklejony nadajnik, umożliwiający śledzenie ładunku przez satelitę. Wiadomo, FEMA. Martwi się o swoją wodę Very Happy
martwi się o wodę niezłe :lol:
ale fotki piękne

Autor:  hiob [ 20 lis 2006, 15:05 ]
Tytuł: 

Cytuj:
teraz na zachód czyli gdzie dokładnie ??
Rancho Cucamonga w Kalifornii. To część metropolii Los Angeles, choć do samego miasta jest dobre 50 km z hakiem. Ale to się dopiero okaże, bo nie raz nic nie wyszło z obiecywanek :D

W czwartek mamy tutaj święto dziękczynienia, więc wielu kierowców będzie chciało jechać do domu na długi weekend. Dlatego bym się nie zdziwił, gdyby ten ładunek dali komuś, kto mieszka na zachodzie. Ale okaże się za godzinkę lub dwie. Teraz stoję na terenach magazynów FEMA i czekam, żeby sobie zabrali tę wodę ;).

[ Dodano: Pon, 20.11.2006, 18:04 ]
Cytuj:
... Ostatnio znajomy mojego taty przyjechał z USA na urlop miesięczny po 25 latach nieobecności w Polsce, troche się przeraził tych zmian


Ja w Krakowie bywam regularnie, 4 razy w ostatnich dwu latach, więc do zmian się przyzwyczaiłem. Nie mogę się tylko przyzwyczaić, że za każdym razem dolar jest mniej wart, a ceny powolutku pną się w górę :D
Cytuj:
no i hiob, mam nadzieje, że kiedyś się zobaczymy "w grodzie kraka"
Jasne, Kraków mały, więc na pewno "wpadniemy" na siebie ;)

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/