Wszystko zaczeło się w środe 21 lutego. Już przed moimi feriami byłem umówiony z Cooliem na trasę. Niestety w pierwszym tygodniu ferii traska nie wypalila. Z mojego powodu. więc siedziałem w domu. W drugim tygodniu w środę wstałem kolo 9:50 i włączyłem komputer. Zagadałem do Coolio gdzie jest i co robi, na co dopowiedział ze ładuje w Dwikozach i będzie jechał kolo 13. Wiec zapytałem czy jeśli pojawię się w Sandomierzu wcześniej czy mogę się z nim zabrać? Odpowiedział ze tak no i zaczęło się. Szybko się spakowałem i pobiegłem na autobus. Do Sandomierza mam około 24 km. W Sandomierzu byłem około 13. Doszedłem do umówionego miejsca na 13:23. Za chwile pojawiło się czerwone FH 12 z Cooliem za kierownica. Zapakowałem się do środka szybko i pojechaliśmy.
Tutaj czekałem na Łukasza i się doczekałem
http://video.google.pl/videoplay?docid= ... 5755&hl=pl
Coolio kołuje
Nie mogliśmy przejechać obojętnie koło "Patrolu" w Żarnowie, więc zatrzymaliśmy się na małe co nie co
Potem po drodze zrobiliśmy 45 minut pauzy, a potem zatrzymaliśmy się dopiero w Poźrzadle na tankowanie
Po zatankowaniu trzeba było kupić coś do jedzenia i picia, przed pójściem do sklepu Coolio uciął sobie krótkoą rozmowe z jednym Pawtransem
Po zakupach ruszyliśmy dalej i niedaleko ujechaliśmy i w Pniowie zjechaliśmy na pauze. Stało kilka Pawtransów ale to była 2 w nocy więc nie chciało mi się wychodzić. Rano wstaliśmy to padał deszcz. Poszliśmy do baru coś zjeść i ruszyliśmy w droge.
Dojechaliśmy do za chwile do Świecka i co dziwne nie było żadnej kolejki.
Przejechaliśmy granice i po jakimś czasie staneliśmy na pauze.
Ładunek był zaawizowany na 16, ale my byliśmy ze trzy godziny wcześniej. Próby potrwały dość długo i w sumie zaczęli nas rozładowywać pare minut po 16. Z firmy wyjechaliśmy około 17. Zdjęć nie mam bo nie robiłem, żeby się nikt nie czepiał.
Na następnej pauzie zjechaliśmy na parking, który był strasznie zapchany. coolio "przycumował" za naczepami innych samochodów. Spotkaliśmy tam jeśli się nie myle Danixa, ale spał, więc go nie zagadaliśmy. Pomiędzy nami a Autem Danixa był przejazd " na lusterka"
Konkursik! Kto znajdzie na tym zdjęciu Coolia????
Do Kallo dojechaliśmy na 2:30 w nocy. Wjechaliśmy na plac niedaleko myjni, w której miliśmy myć cysterne. Coolio poszedł spać od razu a ja jeszcze oglądałem fotki ze studniówki.
Rano pojechaliśmy od razu na myjke, umyć cysterne w środku, a potem na załadunek.
Coolio w akcji
Po umyciu Hobura pojechaliśmy na załadunek, który odbył się "za płotem". Przed bramą stał jeden "Pawian". Mianowicie "Dębowy" swoją nową "stopiątką" To ten kierowca co jeżdził tą odpicowaną Scanią Topline. Nawet na górze szyby ma "pozostałość" po dawnym aucie.
A tutaj wjeżdża na załadunek
My przed załadunkiem
Po załadunku wyjechaliśmy przed brame gdzie dwaj kierowcy z Pawtransu na nas poczekali. Wypiliśmy razem kawe, ja i Łukasz coś przetrąciliśmy i ruszyliśmy do domu.
Ruszyliśmy razem, droga ubywała nawet szybko, bo wiadomo w towarzystwie jedzie się dość ciekawie. dopiero na Venlo zatrzymaliśmy się bo Tollcolect w Dafach naliczał Euro 3 zamiast 5., więc wyłączyli TollColecta i wykupili myto ręcznie.
Po tym jak ruszyliśmy niedługo musieliśmy się rozłączyć, ponieważ chłopakom brakowało czasu. Tutaj robiliśmy 45 minut i jedliśmy. Nie mieliśmy chleba więc improwizowaliśmy.
Próba świateł
Po "kolacji" ruszyliśmy dalej w drogę. Dojechaliśmy do Fichteplanu na ringu i poszliśmy spać. rano wstałem i przed odjazdem zrobiłem kilka fotek
Podszedłem do kiermana z PEKAES-u i zapytałem czy moge zrobić kilka fotek. Dostałem pozwolenie, więc...
Obsługa codzienna
A tutaj już sam koniec kolejki na Świecku
Mineliśmy Świecko i w Poźrzadle znowu zjechaliśmy na stacje. Zatankowaliśmy auto, wykąpaliśmy się, i zjedliśmy obiad. Zeszło nam dwie godziny, moim zdaniem troszke długo
Tak się dzisiaj pracuje
Napotkana po drodze "stopiątka"
To by było na koniec. Pozdrawiam Łukasza, Marka i Zbyszka(niech mu będzie, nie Łukasz?)
Zapraszam do komentowania
PS. Przepraszam , że kazałem wam tak długo czekać, ale mam maturke na karku
Miłego oglądania
(C) Ramzes