Renault Premium II

Brzydko wygląda bez tej dojazdówki

A tak na marginesie, jeśli mielibyście do wyboru Premiumke i Magnumke z 2006 roku, to co byście wybrali. Chodzi mi jako kierowcy a nie właściciele firmy Która jest wygodniejsza w użytkowaniu

Jasne, że jako kierowca wybrałbym magnumkę. Po co mam się gnieździć w pudle jak mogę wygodniej żyć w magnum

dziwne porównanie... przeciez to jest inna klasa można powiedzieć... po prostu przepaść chyba kazdy kierowca wybierze magnumke...

oczywiscie ze magnum ,duzo wygodniejsza i przestroniejsza kabina

RENAULT JEST SUPER POKAZAŁO NA CO GO STAĆ !UWAŻAM ZE SILNIK JEST SUPER! LUBIE RENAULT

Na silniki Volva nic nie można powiedzieć

Kolego kamil_volvo po pierwsze nie krzycz, a po drugie na co stać Renault dowiemy się dopiero za pare lat gdy im silniczkom stuknie milion

Kolego myślę ze stuknie im banieczka i jeszcze troszkę to silnik VOLVO wiec będzie chodzić, inne podzespoły będą się psuć a silnik będzie jeździł.

Tym jezdzi moj tato obecnie. Towarzyszyłem mu w trasie przez 6 tyg i poznałem ten samochod. Jest super. Moze kabina jak na 2 to deczko przymała, ale ujdzie. Skrzynia automat. 410 koni, euro 5, lodowka, radio CD. Najpotrzebniejsze rzeczy ma. Tato chwali motor i skrzynie, ale ogolnie mowi, ze 100 lepszy od Magnum, ktorym jezdzil poprzednio (model z 2002, automat, ktory cały czas sie sypał)
Zdjecie wykonane w Shotton-ie (Walia) po załadowaniu stalowej kolki.

Cytuj:

Kolego myślę ze stuknie im banieczka i jeszcze troszkę to silnik VOLVO wiec będzie chodzić, inne podzespoły będą się psuć a silnik będzie jeździł.

Kolego to nie reguła i wcale tak nie musi być. W firmie ostatnio w Magnumce DXi 460 po 20000 km. rozleciał się silnik, pourywało zawory, a stare AE420 mające po 1,5 mln km chodzą bez remontów. Tak więc wszystko zależy od egzemplarza, faktem jest że silniki Volvo są jednymi z lepszych, ale też zdarzają się niedoróbki.

[Trucker_Hawk]

Ja też miałem styczność z tym autem, dwa razy już nim jechałem hehe i chyba ostatni bo tato teraz prawdopodobnie pójdzie do szpitala i zda tą renie a po powrocie dostanie Actrosa...ale mniejsza z tym, moje wrażenia z jazdy są takie:
-auto według mnie nie jest na polskie drogi (strasznie rzuca w kabinie )po prostu dostosowane jest tylko pod autostrade i dobre drogi.
Tato powiedział że po Francji to się elegancko jeździ tym autem ale jak wjechał do polski to się załamał.
-trochę mało miejsca w kabinie,ciasnota z deka,
-wysoki tunel,choć można stanąć (przynajmniej ja i tato) na tunelu prosto.
-nie przeszkadza mi cyfrowy licznik,tacie zresztą też,
-sporo schowków.
-auto jak dla mnie jest nadal na jedną osobę,we dwóch kierowców to już naprawdę ciasnota.
-przyjemne wnętrze
-wygodne siedzenia
-silnik Volvo więc spisuje się w miarę dobrze.
-ładny wygląd zewnętrzny (grill i światła bardzo mi się podobają)
Ogólnie auto dobre ale na jedną osobę i tylko za miedzę.

Premium mojego taty.
(C)Zdjęcie mojego autorstwa.

Cytuj:

auto jak dla mnie jest nadal na jedną osobę,we dwóch kierowców to już naprawdę ciasnota.
-przyjemne wnętrze
-wygodne siedenia
-silnik Volvo więc spisuje się w miarę dobrze.
-ładny wygląd zewnętrzny (grill i światła bardzo mi się podobają)
Ogólnie auto dobre ale na jedną osobę i tylko za miedzę.

Heh .
Mój tato jeździł w podwójnej obsadzie MIDLUMEM z kurnikiem i leżanką za siedzeniami !!
Teraz jeździ takim premium [patrz avatar] ale chyba będzie przesiadka na Actrosa..

Cytuj:

Cytuj:

auto jak dla mnie jest nadal na jedną osobę,we dwóch kierowców to już naprawdę ciasnota.
-przyjemne wnętrze
-wygodne siedenia
-silnik Volvo więc spisuje się w miarę dobrze.
-ładny wygląd zewnętrzny (grill i światła bardzo mi się podobają)
Ogólnie auto dobre ale na jedną osobę i tylko za miedzę.

Heh .
Mój tato jeździł w podwójnej obsadzie MIDLUMEM z kurnikiem i leżanką za siedzeniami !!
Teraz jeździ takim premium [patrz avatar] ale chyba będzie przesiadka na Actrosa..

No to podobnie tak samo jak mój , z tą przesiadką, nie wiesz kolego może czy mają w ND jakieś większe Actrosy (kabina) czy tylko małe kabiny?

Są i małe i duże.

Jestem prawie pewny ,że tylko niskie.
Kolego Trucker_Hawk widzę ,ze twój tato też jeździ Premiumką z silnikiem 44o- konnnym . Kiedy dostał?

oj, nie pamiętam dokładnie ale na samiuśkim początku dostał na tydzień magnumkę,później starą premium, no i teraz jeździ nową,ale lada moment i będzie prawdopodobnie jeździł Actrosem, no i ja też coś tak czuję że tylko niskie mają Actrosy, bo jeszcze w życiu nie widziałem Actrosa w wysokiej kabinie w barwach ND, no chyba że mi ktoś pokaże zdjecie to wtedy uwierzę...

jestem pewny że ND ma Actrosy w kabinie Espace , a wiec wysokie nie są to Megaspace ale nie sa tez niskie jak piszecie błędnie,


viewtopic.php?t=2307&start=0
...a poza tym to offtopic

Norbert ma LS (średnie) i MS (Megaspace).

Oto fotki Megaspaców:

1. Betz, 2. shawnray, 3. m.rolf - http://www.lkwfotoforum.de

od niedawna jezdze 'Uśmiechem Payża', Dxi 440, Optidriver, Optibrake, lodówka, klima, w wersji Desire (środkowa wersja).... plusy: niezly silnik i calkiem fajna skrzynia bezsprzeglowa. zdecydowanie szybciej i plynniej zesprzegla niz MAN na przyklad. silnik sobie gna nawet pod pelnym ladunkiem. jeszcze jednym plusem jest w miare ciche webasto. przydatne bajery, na przyklad asysta ruszania pod gore. za to sporo minusow. jakosc materialow, brak regulacji wypuklych lusterek, brak wychylanego lustra jak w manie, debilna polka pod telewizor. (zabrali w ten sposob miejsce gdzie mozna stanac. wysoki tunel, co w dzisiejszych czasach to juz drazni, glosna kabina i ogolnie troche wieje historia. niedawno jezdzilem premium z 2000 roku, jeszcze z tachem w zegarach, przed liftingiem. moje wrazenie to jak po przesiadce ze starego poloneza do caro plusa troche........ nowa deska, nowe oczy, ale poza tym ten sam przestarzaly samochod...... renault troche sie podratowalo, ale dalej czekam na ich nowe auto tej klasy, tutaj nic nowego nie znalazlem. na szczescie po krotkiej przygodzie z renault moja firma kupuje scanie, wiec ostrze sobie pazurki na 'erke'..... zobaczymy jak bedzie. na razie musze polubic 'usmiech payza'

pozdrawiam




stare powiedzenie: nic na 'F' czyli ford, fiat i francuskie