Cytuj:
Jakiś czas temu obiecałem, że jak już trochę tu popracuje to napisze jak to faktycznie wygląda widziane oczami młodego kierowcy.
Przez miesiąc czasu zrobiliśmy 2 kółka, więc jak na podwójną obsade to troche mało. 1 trasa to PL - UK - NL - UA - GR - PL, 2 trasa na pusto do Grecji i powrót na bazę. W tym 2 dni stalismy na Ukrainie, 4 dni w Grecji i 1 dzień w Grecji jak byliśmy drugim kursem.
Jak narazie po każdej trasie jestem w domu minimum na 2 - 3 dni, dobrze by było żebu zostało tak cały czas. Zdecydowałem że do Rosji nie będe jeździł, bo na 3 miesiące nie będe wyrabiał wizy ( firma płaci za wize tylko kierowcom zatrudnionym na stałe ). Narazie jeździmy na przepinkach bo tacie też skończyła się wiza. Ale te przepinki to jedna wielka porażka. Zdarza się czekać na bazie nawet 2 dni za naczepą, a jak już sie podepnie jakąś to kolejny dzień schodzi na warsztacie bo przeważnie jest coś do roboty. Najlepiej jest jeździć na pełnych kółkach, wtedy każdy jeździ jednym zestawem i wszystko jest w porządku.
Kolejną rzeczą która mi się nie podoba jest planowanie trasy. Dyspozytorki, które nie zawsze mają pojęcie o tej robocie gonią człowieka na załadunek, a i tak stoi się 1-2 i dopiero ładują, a na Grecji zdarza się czekać nawet 11 dni.
Na bazie jeden wielki nieporządek, nie ma sie komu za to wziąc. Rozumiem że nad 400 autami ciężko panować, ale jakaś kontrola powinna być, puste naczepy powinny być sprawne i czekać naplacu bo niedopuszczalna jest sytuacja żeby stało 30 nowych chłodni, które zrobiły jedną trase do RUS i od razu pomki paliwa do wymiany po experymentach białoruskich...
Co do pieniędzy to nie ma co się rozpisywać. Ile się jeździ tyle się zarobi. Ale na przepinkach kokosów nie ma. Na pełnych kółkach można zarobić naprawde ładne pieniądze, ale z tachem jest różnie. Natomiast na przepinkach, w dodatku w podwójnej obsadzie tarczki są ok, więc coś za coć.
Podsumowując, firma jak firma. Kołchoz to dobre określenie i chyba dłużej niż do października nie chciał bym tu pracować. Może na pełnych kółkach, bez przepinek, dało by radę dłużej popracować ale to się jeszcze zobaczy... Może niedługo napisze jeszcze coś...
to tak naprawde nic sie nie zmienilo !!!!!!!!!!!!!!!! 3maj sie powodzonka