ZET Transport, Nowy Sącz

o tekie szczegoly musicie pytac indywidualnie w biurze. Reguly nie ma. Kwestia ustalen.

Parę dni temu rozmawiałem z jednym z kierowców z tej firmy, mówił że robi się pomalutku "kicha" zaczynają przycinać kasę ze względu na drożejące paliwo. Gdzieś koszty trzeba przyciąć a najlepiej na kierowcach zaoszczędzić. Mówił, że ludzi przyjmują a "młodych" cisną ile się da.

Witam, mam pytanko... Czy ZET-ka posiada jeszcze Magnumki? bo z tego co pamiętam to sporo ich jeździło po sączu jeszcze jakiś czas temu.

Cytuj:

Witam, mam pytanko... Czy ZET-ka posiada jeszcze Magnumki? bo z tego co pamiętam to sporo ich jeździło po sączu jeszcze jakiś czas temu.

No i posiada nadal. Spora część jeździ na przerzutach po UE, jak zawsze zresztą oraz kilka pod silosami.. Chociaż ostatnio przerzucili się bardziej ku Szwedzkiej marce, to i tak Magnum nadal można spotkać w barwach Zetki..

Ostatnio stałem wraz z tatą staliśmy na pauzie z kolesiem z ZET transport volvem fh12 440 stał i opowiadał że spoko tylko jakby więcej płacili.

Cytuj:

w jakim systemie pracuja tam kierowcy? 3/1? 4/1? czy zjazd do domu co trase?

Jak zadrzesz ze spedycją to i tak po dupie (przepraszam za słowo) dostaniesz, że przez i 5 tygodni w domu nie będziesz. Szczególnie mściwy jest jeden człowiek, z którym mam nieźle na pieńku...
A jak żyjesz dobrze to i trasy się składają i jesteś co tydzień w domu. Auto na bazie itp...

witam
koledzy mam pytanie jak wygląda sytuacja w zetce bo słyszałem już róże rzeczy od kierowców obecnie tam pracujących i ty którzy woleli odejść więc może ktoś kto pracuje coś powie konkretnego?
i jak wygląda sytuacja jeśli chodzi o "młodego", bo nie wiem jak nazwać roczną jazdę małymi autami, solówkami i jedną przejażdżkę actrosem.

Kolego, jak chcesz coś więcej wiedzieć to napisz mi na temat ZETA pytania na PW - pracowałem u nich, ale poszło o czasy pracy i pauzy więc mogę powiedzieć, ale nie na ogólnym forum.

22.12.2008

Jeśli ktoś wybiera się do ZETa to lepiej z doświadczeniem. Bez doświadczenia nie przyjmują. Podania leżą na biurku w kadrach i teraz to oni przebierają w kierowcach...

©

ZET Transport nie przędzie jakoś super!! - Wiem że zarobki u nich przeciętne! Do tego maja telefon z którego mogą zadzwonić tylko do swojego spedytora,szefa lub mechanika - reszta poblokowana!! Mają też założony nowy system kontroli pojazdu który informuje pracodawce o km,normie paliwowej,wyjechanym czasie lub czasie który wam pozostał więc dzwonią do ciebie i pytają czemu stoisz skoro możesz jechać jeszcze!!Do Tego ten osprzęt zabiera troszkę przestrzeni w pojeździe!!

Powiem więcej,
w ZET-ce pokręciło się i to nieźle. Po każdym powrocie na bazę cieć mierzy centymetrem paliwo w zbiornikach. Kluczyki na bazie. Praktycznie nie ma różowo. Ostatnio ponoć przyjmują znów kogo popadnie, i to chyba dlatego, że młodzi się nie postawią i za małe stawki jeżdżą. Wiem to i owo od kolegi, który tam śmiga.
A co do osprzętu to zamiast zamontować DynaFleet do Volva to montują Transics-a bydle to to takie, że szkoda słów. A na Dynie mieści się więcej informacji, jak w tym badziewiu, który drze się zaraz po tym, jak samochód zatrzyma się nawet na 30 sekund. Od razu wymusza na kierowcy określenie powodu zatrzymania itp...

Ale ponoć przestali jeździć na przerzutach, tylko robią kółka Polska-Włochy-Polska.

Igor na III grupie spedycji (grupa francuska) dalej gonią na przerzutach. Albo jest to PL->D->F->D->PL albo PL->F->D->PL tak ostatnio kolega ćwiczy.
Z tego co wiem, korzystają z naczep z zaprzyjaźnionego komisu, bo brakuje na towar a część podobno załadowanych czeka na wywóz towaru.

Witam, jestem teraz u nich na praktyce, jako przyszły spedytor, więc jeśli ktoś chętny mogę podrzucić jakieś newsy z ZET-a. Pozdrawiam

Master Tasman nie obraź się, ale newsy z "góry" to ja znam i wiem, jakie są...

Cytuj:

Albo jest to PL->D->F->D->PL albo PL->F->D->PL tak ostatnio kolega ćwiczy.

Ile przecietnie trwa taka traska? I jak wyglada sprawa wolnego po powrocie z takiej dluzszej trasy? Ma sie te 2 dni wolnego, czy nawet nie? Pozdrawiam.

Dwa tygodnie. Nowosądeckie firmy głównie jeżdżą w systemie jeden weekend na zachodzie, jeden w domu.

Po takiej trasie zjeżdża się w piątek wieczorem (przy dobrych układach), start w niedziele w nocy albo poniedziałek rano - zależy jak z załadunkiem.

A i to nie zawsze Panie Igor tak zjeżdżają. Trzeba czasem mieć wiele szczęścia, żeby w ogóle ze 2 weekendy w miesiącu być w domu i to tak sobota rano do niedziela późne popołudnie.

A tak swoją drogą zastanawiam się, kiedy wyjdzie na jaw, który kierowca wreszcie się wk!@#$ i otwarcie powie, jak spedycja zmusza kierowców do jazdy na magnesie...

Wiem że nie zawsze się układa, choć jak tata rok temu jeździł w Sądeckiej firmie to raczej w wszystkich firmach co drugi weekend w domu był standardem. Teraz wszystko się psuje w Sączu, często słyszy się właśnie o 3 lub 4 tygodniach na unii, potem weekend w domu i znowu w świat..

Co do magnesów, to w Sączu to dosyć powszechne, tylko nikt o nim głośno nie mówi..

Cytuj:

Wiem że nie zawsze się układa, choć jak tata rok temu jeździł w Sądeckiej firmie to raczej w wszystkich firmach co drugi weekend w domu był standardem. Teraz wszystko się psuje w Sączu, często słyszy się właśnie o 3 lub 4 tygodniach na unii, potem weekend w domu i znowu w świat..

Co do magnesów, to w Sączu to dosyć powszechne, tylko nikt o nim głośno nie mówi..

Igor co się psuje w Nowym Sączu? W części firmach po za N.Sączem także się wszystko psuję ,kierowcy z innych firm też są w trasie po 3 lub 4 tygodnie.