Jelcz S622D

Ostatnio Jelcz startował w przetargu dla MON-u właśnie z Jelczem 622, nie wiem jakie są wyniki przetargu ale całkiem możliwe że Jelcz wygrał.
Zdjęcie owego Jelcza



http://www.jelcz.motogaleria.pl/

W 3. Bazie Lotniczej we Wrocławiu jeździ właśnie taki Jelcz z silnikiem Steyr. Jedyna różnica to zabudowa. Ten mykający po bazie jest to platforma do transportu. Ostatnio transportował kola do transporterów opancerzonych Rosomak oraz palety z zaopatrzeniem dla PKW Afganistan ładowanych do Rusłanów.

Taki oto jelcz z 14 TS w krakowie, niewiem co to za model wobec tego niewiem czy trafiłem w dobry topic

Tak dobrze trafiłeś, często w takich Jelczach dwie osie są skrętne zwłaszcza w ciągnikach siodłowych.

Ciekawe felgi
Autko bardzo mi się spodobało. Widać że zadbane.
Jaki to rocznik

Trudno określić dokładnie rok produkcji tego Jelcza na pewno są to lata 90, myślę że będzie to rok 97-99, aczkolwiek mogę się mylić.

Od niedawna przyszło mi wsiąść na auto Jelcz 320 R6 z silnikiem Steyer-a. Ciągnik używany jest w PKS Radom do transportu paliw. Wcześniej pracowałem na Manie TGA i TGX więc możecie sobie wyobrazić jak to na poczatku szło. Nielada przeprawą była dla mnie umiejętność właściwej obsługi skrzyni biegów. Ośmiostopniowa z połówkami. Ciasno wchodzący bieg 3,4 i 5 no i do tego jeszcze małe odstepy miedzy nimi stwarzały na początku duży problem. Górkę "widzi" ,a raczej "czuje" wcześniej niż ja. Stan techniczny jest bardzo dobry, co niestety nie oznacza, że czasmi coś trzeba wymienić. Jelcz ma 11 lat i 511 tysi. przebiegu. Zabudowa do przewozu ADR jest fabryczna - wydech pod przednim zderzakiem, główny wyłącznik prądu. Podobno auta te były składane dla wojska.
Kierowca, który przyprowadził to auto z Laskowic jeździ nim do tej pory.
Mnie osobiście jazda sprawia większą frajdę niż nowszymi autami. Szkoda tylko, że beczka kiepsko się prezentuje ale bad. techn. ma do 10.2009 i następnych już napewno nie przejdzie, więc będzie nowa.



Pozdrawiam Bender

Przyzwyczaisz się do jelonka:) A swoją drogą, to jak będziesz dbał o furę, na czas smarował i obsługi robił to nie powinno być problemu. Wiadomo że to nie TGX. Silnik Steyr jest ok. Gorzej jak by był Mielec 280 KM. Wrzuć jakieś fotki z wnętrza!!!

[Kamil]

To nie jest Jelcz 622 tylko 423.
Proszę moderację o przeniesienie ostatnich postów do odpowiedniego działu.
viewtopic.php?f=39&t=2701

koledzy dlaczego jelcz c622 ten z pks radom na podnoszonej środkowej osi skrętnej ma felgę na 8 szpilek a nie na 10 jak pozostałe przecież 8 śrub miał np. star i do niego montują takie felgi.
Ale na ogół bardzo ładny jelcz.
Kolego Jahoo piękny jest ten jelcz tylko dziwne że ma 11 lat i nową atrapę z przodu przecież dopiero od 2000 no może 1999 roku montowano nowe a teraz mamy 2009 odjąć 11 to wychodzi 1998?? Ale to dobrze wsiąść za kierownice samochodu którym jeździł jeden kierowca od nowości a jeszcze jak w pekaesie to "cud malinka" wszystkie przeglądy, na czas smarowania, wymiana oleju, dobra sprawa. Pewnie robił trasy z radomia na granice pl-ua i przelewano paliwo z wagonów w cysterke

[tomekkomar]

Sorry za post pod postem.
Jelonek S622DAL, zdjęcia wykonane przez właściciela mojego kolegę:

widać dużo pracy i dokładnej zrobiliscie, aby jak najdłużej bezawaryjnie służył. Wygląda jak nówka sztuka. A prpop co zrobiliście ze starszym jalonkiem 416???

Cytuj:

widać dużo pracy i dokładnej zrobiliscie, aby jak najdłużej bezawaryjnie służył. Wygląda jak nówka sztuka. A prpop co zrobiliście ze starszym jalonkiem 416???

Starszy jelonek kolegi idzie na części i będzie cięty na złom.

[tomekkomar]

.

Dotarłem nareszcie do firmy Jelcz - Komponenty. Obecnie mam Jelcza C642K/3 z zamontowanym za kabiną dźwigiem HDS. Silnik Mielec SW680/207/5. Moc 272KM z pojemności 11.1l. Jednak jest to już autko wiekowe (rok produkcji i pierwszej rejestracji to październik 1994 roku), pomimo małego przebiegu (325 tyś. km), chce nabyć nowy pojazd. Jeżeli jest to możliwe to wlaśnie Jelcza model C642D. Chce zamiast pompy do dystrybucji paliw zabudować właśnie ten dźwig. Termin przystosowania to około 7 miesięcy. Natomiast na taki sam ciągnik siodlowy marki Volvo FM o mocy 400KM to trzeba czekać o 3 miesiące dłużej.

Czyli decydujesz się na zakup tego Jelcza? Jaka jest cena tego pojazdu jeśli go kupujesz i jakie ma wyposarzenie?

Widzisz. Tego czy go kupie jeszcze nie wiem
To wszystko zależy czy dostosują się do moich potrzeb, czyli :
- zamontują silnik o normie emisji spalin przynajmniej Euro4. Najlepiej E5,
- moc co najmniej 400KM,
- główy wyłącznik prądu,
- osie napędowe mogą być na resorze,
- co najmniej jedna leżanka,
- ogrzewanie postojowe,
- klimatyzacja,
i co najważniejsze niska cena
Co najważniejsze, jest to iż silnik, osprzęt silnika oraz dźwig mogę sobie do Jelcza sam zamontować. To dla mnie nie robi problemu. Wiadomo że takiego myku nie zrobię z Volvo. Z uwagi na gwarancje producenta etc.

Myśle że wszystkie warunki mogą być spełnione prócz tego ostatniego, cena za pewne nie będzie niska.

Chodziło mi o porównanie cen z Volvo. Jeżeli będzie niższa o więcej niż 10% to biorę. Inaczej to niech czekają na zlecenia z MON - u który zalega z wypłatami za poligony żołnierzą którzy przygotowywują się do kolejnej zmiany w Afganie.

Mam pytanko.
Czy występowały oryginalnie Jelcze serii 400 a przede wszystkim model 422 w systemie 6x2 ?
Widziałem zdjęcie które zostało zamieszczone w tym temacie. Ale poza nim oraz zdjęciem podobnego egzemplarza (chyba 417) zrobionego przez usera tego forum nie widziałem jeżdżacego pojazdu. Chodzi mi o ciągnik siodłowy z osią wleczoną lub pchającą