Autor
Wiadomość
Tytuł:
Post Wysłano: 20 lut 2006, 20:15

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 23 wrz 2005, 19:45
Posty: 256
Lokalizacja: Chełm

Cytuj:
jak najbardziej warto do tego 21 roku siąść za kółko mniejszego zestawu a poźniej po uzyskaniu świadectwa kwalifikacji na duży zestaw.

I ja Dokładnie takie mam zamierzenie, najpierw jakiś dostawczyk potem duży zestaw, no chyba że jakimś cudem dostanę się na studia wtedy to komplikuje sprawę bo ze studiów logistcznych wychodzi się w wieku 25lat (z wliczonym magistratem, a bez to jakoś koło 22-23)

_________________

...:::Podpisy nie oddają całej prawdy... zawsze jest jakaś granica niepowodzenia :::...


Tytuł:
Post Wysłano: 20 lut 2006, 20:16
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6326
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
Cytuj:
No i w tym właśnie miejscu koło się zamyka. Tak jest to dość sporna i trudna kwestia, ale żeby nie pozostać kierowcą tylko na "papierze" i etapie książkowym trzeba zrobić ten pierwszy krok i jeżeli czuje się na siłach podjąć się pracy w tym zawodzie.
Z jedną rzeczą tylko się osobiście ja niezgadzam:
Cytuj:
najpierw ... np. małym autem po kraju.
Moim zdaniem, to w pewnym sensie mija się z celem. Jeżeli już ktoś na etapie teoretycznym i poprzez robienie samego prawa jazdy wie, że chce być kierowcą zawodowym dużego auta, to niech od razu szuka z tym styczności i zaczyna na tym na czym przyjdzie mu pracować, często przez całe życie. Chyba jednak, że ktoś z założenia wie, że chce na mniejsze pojazdy to jak najbardziej, wtedy właśnie nierozsądnym byłby się pchać na duże zestawy.
1 jak podopowiada mi doświadczenia z kierowcami C+E, 90% z nich zna prawo o ruchu drogowym niedostacznie aby uzyskać kategorię B. jedynym ich plusem jest doświadczenie i intuicja.
książki skończyły się w momencie uzyskania prawa jazdy.
i tu nie ma się co czarować.
2 mniejszy samochód to łatwiejsza praca i stopniowe przygotowywanie się to większych pojazdów, również pod względem obsługi i doglądania pojazdu. mogę podać przykłady kierowców, którzy prawie od razu wsiedli na duże auto i musiałem wyjść z biura, aby wymienić żarówkę, czy wypiąć naczepę.
kiedyś prawo jazdy na przyczepy można było dostać po udokumentowanym 1 roku pracy na samochodzie powyżej 3,5T DMC.
i uważam to za słuszne, wydaje mi się że po kilku latach pracy jako wykładowca i instruktor nauki jazdy B, C, E i D, a obecnie jako szkolący kierowców do transportu międzynarodowego mogę powiedzieć to autoratytatywnie.

[ Dodano: Pon, 20.02.2006, 19:24 ]
Cytuj:
Cytuj:
bo jak już jeździć solówką to dobrze na miedzynarodówce sie zapoznać z odprawami paiperami itp ..
Co do odpraw to juz za bardzo nie obowiazuja w UE ...
co to znaczy: "za bardzo nie obowiazuja", czyli obowiązują, czy nie?


Tytuł:
Post Wysłano: 20 lut 2006, 20:27

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 23 wrz 2005, 19:45
Posty: 256
Lokalizacja: Chełm

Cytuj:
kiedyś prawo jazdy na przyczepy można było dostać po udokumentowanym 1 roku pracy na samochodzie powyżej 3,5T DMC.
I właśnie na to załapał się mój ojciec... Co nie znaczy że nie umiał jeździć z przyczepami, od początku radził sobie dobrze (może dla tego że za młodu, dużo pomagał rodzicom w gospodarstwia, konkretniej jeżdżac ciągnikiem) i nawet niektóre manewry na placach wykonywał za innych kierowców, którzy i tak dostali papierek...

_________________

...:::Podpisy nie oddają całej prawdy... zawsze jest jakaś granica niepowodzenia :::...


Tytuł:
Post Wysłano: 20 lut 2006, 20:29

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 10 paź 2005, 14:33
Posty: 326
Lokalizacja: Suwałki, Dublin

Cytuj:
co to znaczy: "za bardzo nie obowiazuja", czyli obowiązują, czy nie?
zle sie wyraziłem znaczy ze NIE obowiazują...

_________________
International Haulage


Tytuł:
Post Wysłano: 20 lut 2006, 20:33
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 sty 2006, 16:10
Posty: 407
GG: 0
Samochód: duży z naczepą
Lokalizacja: Opolskie

Cytuj:
Nie chcę nikogo łapac za słówka, ale na "Żuki" również musisz ukończyć kurs na przwóz rzeczy, ale później po skończeniu 21 lat nie musisz powatarzać - dopiero jak minie termin.
Tak masz rację, mała pomyłka już poprawione.
Cytuj:
mniejszy samochód to łatwiejsza praca i stopniowe przygotowywanie się to większych pojazdów, również pod względem obsługi i doglądania pojazdu
W pewnym sensie masz racje, jest to jednak tak jak mówie kwestia sporna, ponieważ jedni właśnie polecają zacząć od mniejszych aut, jak robisz to Ty, inny zaś odrazu od dużych, jak pisałem to ja. Zgadzam się, że masz Tu większe doświadczenie i wiedzę w tym zakresie, ale na pewno znalazłby się niejeden isntruktor, który poleciłby zacząć do dużych. Jest to poprostu spór na który nie ma jednoznacznej odpowiedzi.
Cytuj:
wydaje mi się że po kilku latach pracy jako wykładowca i instruktor nauki jazdy B, C, E i D, a obecnie jako szkolący kierowców do transportu międzynarodowego mogę powiedzieć to autoratytatywnie
Twoje zdanie oczywiście szanuje i nie zamierzam, jak również inni pewnie też podwarzać Twojego autorytetu.

_________________
Jezus też palił !!! wszyscy palili !!! to prawda, tym wszystkich których "uzdrowił"? dał poprostu pare gramow ze swojej plantacji!! ot cała prawda!


Tytuł:
Post Wysłano: 20 lut 2006, 21:28

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 lut 2006, 1:23
Posty: 26
Lokalizacja: Białystok

To też zależy, jeden wsiądzie od razu na duży zestaw i sobie radzi, a drugi potrzebuje stopniowego dochodzenia, z tym, że na pewno jeśli stopniowo dochodzić do zawodu kierowcy zawodowego na długich trasach i na największych zestawach to jeśli już to zaczynać od czegoś mniejszego to myślę, ze zawsze lepiej od samochodu ciężarowego (do 7,5 tony), niż jakiegoś dostawczaka (typu Vito czy Lublin). Zawsze zdobędzie się jakieś chociaż minimalne obycie z sm. ciężarowymi. Zawsze takie doświadczenie lepsze jest niż żadne.
Ja jednak byłbym zwolennikiem od razu siadania na największe zestawy, pod warunkiem właśnie, że firma zadba o odpowiednie przyuczenie kandydata na kierowcę, bo jak nie to pozniej odbije się to niekorzystnie i dla firmy i dla kierowcy.


Tytuł:
Post Wysłano: 20 lut 2006, 21:32
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6326
Lokalizacja: Wrocław

takich instruktorów kazałbym psami pogonić.

jeszcze dawno temu jak widziałem, że na pierwszej jeździe instruktor brał kursanta na miasto to słabo mi się robiło. bo i tak taki kursant poza kierownicą nie widział żadnych znaków, innych użytkowników drogi i nic taka jada mu nie dała, ale instruktor nie miał szacunku dla siebie, bo wszystko robiąc za kursanta (kierownica, sprzęgło, hamulec, patrzenie) nic nie osiągnął.
u mnie Ci zdolniejsi jeździli pierwszą godzinę na autodromie (ruszanie i zatrzymywanie się oraz ósemki), potem godzina prostych dróg pod Wrocławiem, natępnie 3 godziny dróżek osiedlowych z ciągłą zmianą trójka - dwójka - trójka i stałe rozglądanie się na równorzędnych skrzyżowaniach co 200 - 300 metrów.
za to później na mieście miałem luz.

podobnie jest z nauką boksu, można zacząć delikanie od słabych przeciwników, albo wypuścić juniora na Gołotę, który nauczy go boksu, z tym że junior może nie przeżyć.

zaczynając jeździć małym autem, jest to mniejsza masa łatwiejsza do opanowania, ale też mniejszy stres dla początkującego kierowcy, oraz mniejsze zagrożenie na drodze i mniejsze straty w razie czego.

proszę wziąć pod uwagę jakie to jest przeżycie dla kierowcy z pół rocznym stażem posadzenie Żuka w rowie, a posadzenie zestawu typu TIR.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Tytuł:
Post Wysłano: 20 lut 2006, 21:35

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 23 wrz 2005, 19:45
Posty: 256
Lokalizacja: Chełm

A ja do tej pory byłem zwolennikiem siadania od raz u na duży zestaw, ale teraz sobie uświadomiłęm że lepiej zacząć od mnijeszego, przyswoić sobie najważniejsze sprawy związane z zawodem i dopiero siadać na duży zestaw, z resztą tak też się skłąda że po skończeniu technikum, nieda rady siadać na duży zestaw toteż dobrze się składa :)

_________________

...:::Podpisy nie oddają całej prawdy... zawsze jest jakaś granica niepowodzenia :::...


Tytuł:
Post Wysłano: 20 lut 2006, 21:42
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6326
Lokalizacja: Wrocław

tak to jest wogóle w życiu.
powiedzmy, że ktoś chce zostać wielkim matematykiem, to po co ma zaczynać od 2 + 2 dać mu w I klasie podręcznik z liczbami urojonym, jak sobie z nimi poradzi to liczydło opanuje też.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Tytuł:
Post Wysłano: 20 lut 2006, 22:25

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 27 gru 2005, 23:43
Posty: 445
Lokalizacja: Sosnowiec

macie Panowie rację - idealnym rozwiązaniem byłoby przesiadać sie na coraz wieksze pojazdy i szlifowac praktykę z biegiem kilometrów. Jednak w obecnych czasach chyba nawet po znajomosci nie znajdzie się takiej firmy, ktora umożliwiłaby prace najpierw na małym Lublinie i stopniowo przesiadac się na coraz wieksze auta.

Jeśli o mnie chodzi, to jeżeli miałbym to szczescie dostać się do jakiejś firmy i pracodawca wysyłałby mnie na pierwszy kurs za granicę - odmówiłbym, bo wiem ze nie byłbym w stanie podołac temu zadaniu, nawet jeśli miałbym pełne przygotowanie z wiedzy merytorycznej. Po prostu mierzę siły na zamiary.

Pozdrawiam

_________________
Może się matka na jakiegoś kierowcę zapatrzyła, bo mnie do samochodów ciągnie...


Tytuł:
Post Wysłano: 22 lut 2006, 20:13

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 sty 2006, 21:16
Posty: 8
Lokalizacja: Kamienna Góra

Kolego jestem na 4 roku Logistyki (wydział transportu) w Legnicy.Studia to nie problem-można je pogodzić z pracą kierowcy zestwu.Latam "wanienką" na śląsk i z powrotem.Czas na nauke sie znajdzie zawsze. Jak widać pojawiam sie na forum co jakiś czas, właśnie dlatego że latam.Wpadam do domciu zerknę co i jak i w traske....MOŻNA SOBIE DAĆ RADE-JAK POTRZEBUJESZ POMOCY CHĘTNIE SŁUŻE.
A H A ! najważniejsze ktoś wspomniał o dokumentach-można się czegoś dowiedzieć????jakie, gdzie wystawiane, może jakieś wzory druków????
pozdrawiam i dzięki za posty.(spadam w traske jeszcze kawka i ciao).

_________________
Student Mańka ma na stanie, Scanią lata jak dostanie.


Tytuł:
Post Wysłano: 23 lut 2006, 0:05

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 20 wrz 2005, 20:59
Posty: 344
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

viewtopic.php?t=951&postdays=0&postorder=asc&start=20
Na dole zacznij czytać od mojego postu z zapytaniem właśnie o dokumenty

_________________
http://www.GLOBETRUCKER.org
Is it better to loose 5 minutes or 50 years ?
preferite perdere 5 minuti oppure 50 anni ?
Preferez-vous predre 5 minutes ou 50 ans ?
verlieren Sie lieber 5 Minuten oder 50 jahre ?
Wolisz stracić 5 minut czy 50 lat ?


Tytuł:
Post Wysłano: 25 lut 2006, 20:05

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 lut 2006, 20:17
Posty: 17
Lokalizacja: LIPNO

siema panowie mowicie zeby nabyc choc namiastke wiedzy teoretycznej a moglby mi ktos napisac gdzie takiej wiedzy szukac :D


Tytuł:
Post Wysłano: 25 lut 2006, 21:09

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 23 wrz 2005, 19:45
Posty: 256
Lokalizacja: Chełm

Student Kamienna Góra Powiedz jak to wygląda w praktyce, jesteś zatrudniony w znajomej firmie a może u jakiegoś "wujka" czy tak najzwyczajniej?? No i na jakie studia chodzisz, na dzienne czy zaoczne (bo chyba te drugie). No a jeżeli na te drugie to pewnie część swoich poborów przeznaczasz na czesne (czy jak to się teraz nazywa :P ). I czy aby napewno można pogodzić ze sobą te dwie sprawy :)

_________________

...:::Podpisy nie oddają całej prawdy... zawsze jest jakaś granica niepowodzenia :::...


Tytuł:
Post Wysłano: 25 lut 2006, 21:12
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6326
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
siema panowie mowicie zeby nabyc choc namiastke wiedzy teoretycznej a moglby mi ktos napisac gdzie takiej wiedzy szukac :D
w księgarniach jest co najmniej 20 wydań prawa o ruchu drogowym, wystarczy kupić, przeczytać i zapamiętać.


Tytuł:
Post Wysłano: 25 lut 2006, 21:13
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 sie 2005, 15:04
Posty: 2873

Ja znam chłopaka, który studiuje TRANSPORT na Polibudzie na studiach dziennych. W okresie wolnym od nauki (4 miesiące) śmiga truckiem w USP (co roku). Tak jakoś sobie załatwił. :P


Tytuł:
Post Wysłano: 26 lut 2006, 11:59

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 lut 2006, 20:17
Posty: 17
Lokalizacja: LIPNO

dzieki za informacje Cyryl :D chcialbym dodac ze fakne forum sie tutaj stwozylo. pozdrawiam wszystkich userow


Tytuł:
Post Wysłano: 26 lut 2006, 13:19
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 sie 2005, 15:04
Posty: 2873

Cytuj:
w księgarniach jest co najmniej 20 wydań prawa o ruchu drogowym, wystarczy kupić, przeczytać i zapamiętać.
A może Cyryl poleciłbyś jakieś wydanie. To, ze jest 20 nieznaczy, że wszystkie są dobre.... :wink: :wink:


Tytuł:
Post Wysłano: 26 lut 2006, 14:48
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6326
Lokalizacja: Wrocław

ja mam kilka wydań, ale że tak powiem już mają trochę czasu. ponieważ zmiany w prawie o ruchu drogowym jakie zachodzą nie są fundamentalne, więc od jakiegoś czasu nie rozglądałem się za tym.
ale mam też takie pozycje jak:
Rozważania nad prawem o ruchu drogowym
Kodeks a przestępstwa drogowe
Kodeks drogowy z komentażami
i jeszcze parę.
np. w samej ustawie o ruchu drogowym nie jest ściśle określone co to jest "wymuszenie", ale czytając takie komentarze można dowiedzieć się że jest to zmuszenie kierującego lub pieszego mającego pierszeństwo do zmiany kierunku ruchu, lub istotnej zmiany prędkości.
tutajpojawiają się wątpliwości co to jest: "istotna zmiana prędkości" i jak można się dowiedzieć z takich pozycji, że na jednej ze spraw uznano, że za istotną zmianę prędkości uważa się whamowanie polegające na zdjęciu nogi z gazu i przełżenie na pedał hamulca, samo ujęcie gazu jeszcze się do tego nie kwalifikuje.
i wiele innych rzeczy mniej lub więcej ciekawych.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 51 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: