Man tga480 niekończące się usterki..

Witam,
Mamy ciągłość problemów z tym samochodem ... aktualny temat to brak mocy. Przy ostatnim zjeździe wymieniliśmy recylkulator spalin z zaworem (znikała woda) oraz wymieniliśmy wszystkie oleje + oczywiście regulacja zaworów. Diagnostyka i próby wyszły pomyślnie, dopóki kierowca załadował 25ton. Kłopci jak ruski czołg a do tego brak mocy (czujnik ciśnienia paliwa i sterowania turbiną wymnieniane wcześniej + wiązka wtryskiwaczy). Po rozpytaniu w eterze usłyszałem diagnozę o nadpaleniu zaworów w związku z czym nie domykają się i stąd te efekty. Jeśli ktoś miał podobny przypadek to proszę o potwierdzenie tej diagnozy lub przedstawienie innej hipotezy.
Pozdrawiam

Ps. Jeszcze rok użytkowania tych samochodów i składam papiery do servisu Mana-a jako główny starszy specjalista diagnostyki ... albo napiszę poradnik dla użytkowników...

480 koni, to wyżyłowany silnik : P Mogłeś kupić poczciwą 410 lub 430 common rail

Cytuj:

480 koni, to wyżyłowany silnik : P Mogłeś kupić poczciwą 410 lub 430 common rail

Wyżyłowana to może być 530tka a na pewno twoja 430tka z pojemności 10,5 litra
Jakoś mi dobrze sprawuje się 480tka i tak samo było z 460tką

430-stkę też mamy ..brakuje jej .. tego czegoś własnie:) .. i 460-siątka też jest ..kilka koników więcej i już widać różnicę ..oczywiście nie przy 5 tonowym załadunku
...a problem pozostaje .. jestem w trakcie przepytywania servisantów Mana ..mam już kilka ciekawych teorii

Może macie intercooler dziurawy, sprężarka sprawdzona?

..a jednak .. zawór EGR .. kierowca odłączył go i wszystko wróciło do normy...