Cytuj:
Bezobslugowy...... prawie ale co sie trzeba sztacheta namachac , najlepiej jak najwiecej do powiedzenia maja ludzie ktorzy wlasnie tym jezdza. Technologie z Europy mysle ze nie sa zle tylko serwisy w USA nie nadazaja z wyszkoleniem personelu do obslugi takich rozwiazan.
Masz zupełną racje, jeździsz tym na co dzień, ja nie. Tylko nawet tutaj automaty się psują, a o ile dobrze rozumiem, jesteś Ownerem, więc każdy przestój to strata kasy. Czy to I-shift, czy jakieś Amerykański wynalazek, prędzej czy później się zepsuje.
Mój kumpel jest też Ownerem w stanach i szczerze, to wystarczą mu kłopoty z egrem (cooled egr ISX-a, pewnie wiesz o co chodzi) a co do tego dodać jeszcze, gdyby skrzynia wyła.
Masz mniej elektroniki, nie masz synchronizatorów i rzadziej używasz samego pedału sprzęgła, więc i koszta mniejsze. A, że wygoda, no fakt, przeszkadza, ale pozwala trochę zaoszczędzić.
Jedynie dziwi mnie trochę konserwatyzm odnośnie hamulców - chociaż, jak czytam opinie to obecne stadium rozwoju ich w tamtych systemach, jest trochę za Europą. Częste przypadki blokowania się tłoczka, tutaj raczej dopiero jak dłużej postoi to się tak dzieje.
Swoją drogą, masz do czynienia sam z D12/13/16 ? Czytam dużo opinii i raczej większość osób narzeka, szczególnie na ich awaryjność, może Ty mógłbyś dorzucić swoje 5 gr ?
Z tymi Volvami jest chyba taki problem, że sieć serwisów autoryzowanych jest za mała, a takie małe warsztaciki sobie z nimi nie radzą. Chociaż jak czytam na Amerykańskich forach, że facetowi co 25 tyś szła jedna poduszka w przednim zawieszeniu, bo jakiś czujnik podawał za wysokie ciśnienie, to sam nie wiem co o tym myśleć. Może jakoś montażu jest za niska ? Masz jakąś swoją opinię ?