Badania Psychotechniczne - zapytanie.

Witam, mam do Was takie pytanie.
03.11.2011 - zdałem kat C, teraz jestem w trakcie C+E jak wiadomo później by wykonywać zawód kierowcy trzeba mieć badania psychotechniczne (psychotesty).
Jako, że planuję zrobić wózki widłowe tam w kursie są badania psychotechniczne i tutaj moje pytanie czy jak zrobię wózki z tym badaniem to ono jest ważne/jest to samo co potrzeba bycia kierowcą ??

Proszę o pomocne odp.

Pomoże ktoś

Sprawa wygląda tak:
Lekarz robi Ci psychotesty "ogólnie". Jeśli nie masz problemów, to nie będzie Cię męczył na "szczegółowych". Dla różnych typów zawodów są różne części badania ważne/mniej ważne.
Po badaniu lekarz wpisuje sobie Twoje dane i wyniki badań. Jeśli zrobisz np. na wózki i kryteria będą takie same, albo bardzo podobne, jak do transportu drogowego, to nie ma problemu. Jeśli następny kwit będzie Ci potrzebny po jakimś niedługim czasie, to lekarz się nie przemęcza, tylko patrzy w wyniki i na tej podstawie po prostu wypisuje Ci nowe zaświadczenie, tylko na innej podstawie prawnej.

Cytuj:

Witam, mam do Was takie pytanie.
03.11.2011 - zdałem kat C, teraz jestem w trakcie C+E jak wiadomo później by wykonywać zawód kierowcy trzeba mieć badania psychotechniczne (psychotesty).
Jako, że planuję zrobić wózki widłowe tam w kursie są badania psychotechniczne i tutaj moje pytanie czy jak zrobię wózki z tym badaniem to ono jest ważne/jest to samo co potrzeba bycia kierowcą ??

Proszę o pomocne odp.

w styczniu gdy robiłem psychotechnikę była grupa kierowców widlaków która też robiła badania razem pisaliśmy testy każda grupa swoje choc część była wspólna szczególnie ta polegająca na umiejetności koncentracji i podzielności uwagi.

Ok dzięki bardzo za odp.

Jeśli ktoś moze to prosiłbym o napisanie szczegółowo jak wyglądają te badania psychotechniczne po kolei i jak dane zadania wyglądają. z góry dzieki

kierowcy dostają orzeczenie lekarskie dopuszczające do zawodu przeważnie na 5 lat. jeżeli więc badania psychotechniczne mają rok, to dostaniesz dopuszczenie do zawodu tylko na 4 lata. więc oprócz tego, że wymagania są takie same, trzeba jeszcze to zgrać terminami.

psychotesty skladają się z dwóch części.
pierwsza część to wypełnianie testów mających sprawdzić, czy delikfent jest stabilny psychicznie. czyli będą te same pytania kilkarotnie powtarzane w innej formie i zmienionym szyku zdania, aby badany nie zorientował się. odpowiedzi muszą być podobne.
natępnie takie obrazki na skojarzenia - szukanie cech wspólnych i test mający sprawdzić czy myślisz logicznie.
wszystkie te testy są nieudolnym tłumaczeniem angielskich testów z lat 40-tych. jezeli kierowca rozwiązuje te testy po raz 5-6 robi to już na pamięć.

druga część sprawnościowa. tutaj najczęściej jest głębia widzenia (patyczki), odporność na oślepianie (ciemnia), szybkość reakcji (klawiatura). można spotkać się jeszcze z innymi.

kiedyś psychotesty to było klikanaście maszyn i trwało całą dniówkę. dzisiaj 3 może 4 maszyny i w ciągu 2 godzin załatwia się sprawę.

Cytuj:

kierowcy dostają orzeczenie lekarskie dopuszczające do zawodu przeważnie na 5 lat. jeżeli więc badania psychotechniczne mają rok, to dostaniesz dopuszczenie do zawodu tylko na 4 lata. więc oprócz tego, że wymagania są takie same, trzeba jeszcze to zgrać terminami.

psychotesty skladają się z dwóch części.
pierwsza część to wypełnianie testów mających sprawdzić, czy delikfent jest stabilny psychicznie. czyli będą te same pytania kilkarotnie powtarzane w innej formie i zmienionym szyku zdania, aby badany nie zorientował się. odpowiedzi muszą być podobne.
natępnie takie obrazki na skojarzenia - szukanie cech wspólnych i test mający sprawdzić czy myślisz logicznie.
wszystkie te testy są nieudolnym tłumaczeniem angielskich testów z lat 40-tych. jezeli kierowca rozwiązuje te testy po raz 5-6 robi to już na pamięć.

druga część sprawnościowa. tutaj najczęściej jest głębia widzenia (patyczki), odporność na oślepianie (ciemnia), szybkość reakcji (klawiatura). można spotkać się jeszcze z innymi.

kiedyś psychotesty to było klikanaście maszyn i trwało całą dniówkę. dzisiaj 3 może 4 maszyny i w ciągu 2 godzin załatwia się sprawę.

Wszystko fajnie i ładnie. Jeśli chodzi o druga częśc z czyli głębia widzenia patyczki czyli ten stereometr to jest sie w pewnej odległosci ustawia głowe i tam w okieneczku w tej maszynie zapala sie swiatło i te patyczki są w róznych odległosciach i nalezy je ustawic. A w pokoju którym sie to odbywa jest zgaszone swiatło by wyostrzyc dany obraz z patyczkami czylii by było łatwiej? Na filmikach co pokazuje lekarz Piostr KRaśnicki na youtube.com to jednak zapalone jest swiatło i kamere ma zwykłą i wielkich róznic nie ma. Byc moze on tak orientacyjnie pokazał jak to wyglada. Mająć małą wade wzroku jest sie w stanie to zrobic bez okularów czy nalezy jednak w nich to zrobic?

A jeśli o te ciemnie chodzi czyli odpornosc na oslepienie to jak to wygląda?
Wybaczcie zapytania ale chciałbym dokładnie wiedziec od tych co to mieli bo ja dopiero bede miec.

najpierw zostaniesz sam w ciemni jakieś 5 min. ażeby wzrok "oswoić" następnie zostanie włączone urządzenie i po jakimś czasie przed Tobą zacznie się pojawiać punkt,ale w każdym razie będziesz musiał w miare szybko powiedziec co to jest. To jest Kilka tych badan tak jak pisze Cyryl.

to jest Darek Kraśnicki.
z tymi patyczkami nie ma żadnego problemu dla przeciętnego kierowcy.
natomiast w ciemni jak wspomniał kolega najpierw musisz się przystosować, później zostajesz oślepiny światłem i pojawia się albo cyfra, albo okrąg przecięty w jednym miejscu. ten obiekt pokazuje się najpierw słabo i stopniowo jest coraz jaśniejszy. Twoim zadaniem jest jak najwcześniejsze opisanie obiektu bez błędu.

moim zdaniem nie masz się czego obawiać, jeżeli Twoje zdrowie nie odbiega od normy, jeżeli nie pójdziesz na te badania po imprezce nie powinieneś mieć z tym kłopotu.

To ja dodam jeszcze, że możesz mieć porównywanie prędkości. Są dwie tarcze z punktami (po jednym dla każdej) na nich i się obracają. Dostajesz na kabelku przycisk i obie tarcze się kręcą. Jedna ze stałą prędkością, a druga przyśpiesza i zwalnia. Musisz nacisnąć przycisk, kiedy obie kręcą się mniej więcej z taką samą prędkością. Zadanie trwa około 10 minut i przyśpieszanie i zwalnianie jest powtarzane ileś razy.

Cytuj:

Twoim zadaniem jest jak najwcześniejsze opisanie obiektu bez błędu.

Nie bez błędu, ale w granicy jakiejś normy. Ja powiedziałem, że przecięcie tarczy było na godzinie 3, a się okazało, że zdążyło uciec na 4. Do każdej części badania jest jakaś tolerancja. To nie są badania dla pilotów myśliwców, żeby być idealnym.

Dzieki wielkie chłopaki.
Tak Cyryl to o Darka KRaśnickiego mi chodziło sorry myśle ze ten pan sie nie obrazi.

No oglądnąłem miedzy innymi taki film pana Darka i zobaczcie sami.
http://www.youtube.com/watch?v=W8yXVB3bDfM
Nie mam wielkiej wady wzroku ale mi sie wydaje ze to bardziej wyrażnie widać te patyczki. I z tego co wiem to światło zewnętrzne jest zgaszone zupełnie ciemno w pomieszczeniu tylko w tym okienku co patyczki jest swiatło.
Może jakość jest spowodowana tym ze tak jak pan Darek tłumaczy ta kamera nie jest w 3D no i to swiatło tez przeszkadza.