Tak poczytałem ten temat i nic tylko się śmiać, zarobki w każdym zawodzie są tematem tabu i jeszcze w tym kraju gdzie każdy potrafi się chwalić co on to nie ma, a jak przychodzi do prawdy to większość z nich ma wszystko na kredytach (samochód, dom, wyposażenie itp.) mało tego i problem z spłatami rat. Zresztą wielu z was widzi co się dzieje na parkingach gdzie większości tych 'dobrze zarabiających" nie stać na zapłacenie za toaletę, prysznic i normalne żywienie mało tego żebrzą o papierosa, piwo wielcy kierowcy w białych skarpetkach z portfelem na łańcuchu. Spotkałem się z takimi fachowcami którzy z transportu międzynarodowego wracali z podkulonym ogonem do kurierki i dystrybucji czyli jak by im tak było dobrze to dalej jeździli by za 10 z przodu i nowymi sprzętami.
Cytuj:
Co do zarobków w PL to przepaść niesamowita a różnice są tak kosmiczne i do dziś zachodzę w głowę jak to jest możliwe...ja na busie do 3,5t (kat.b) zarabiałem 2500zl co prawda bez umowy bo sam jej nie chciałem,ale gość oferował to samo z umową...transport to temat rzeka.
Zastanawia mnie gdzie ty na busie zarabiasz takie pieniądze w tym kraju i to mało z możliwością podpisania umowy, ale to nie ma znaczenia.
Cytuj:
Ostatnio gość z Sochaczewa na solo w kółkach PL-F-PL zawzięcie tłumaczył mi, że u niego w firmie za jedno kółko płaci 2 tysiące PLN. W skali miesiąca 8 tysięcy wszyscy jego kierowcy zarabiają.
Żyć nie umierać.
Ja takie rozmowy traktuje jako magię słów. Pracodawca mówi to co ty chcesz usłyszeć po to tylko że by złapać naiwnego pracownika. A prawdę trzeba podzielić te zarobki przez 2 lub 4 w tedy wychodzi prawda. Przypomina mi się sytuacja kilka lat temu gdzie gość zaproponował mi 120 zł na dobę auto do 3,5 t po kraju, ale jak doszło do czego to zapłacił mi 0,10 gr od kilometra w pięciu ratach za miesiąc pracy. Pozdrawiam Wilk 09
.
_________________
Bo życie człowieka to ciągła droga. Wilk 09
.