Jazda na magnesie skutki uboczne

klucz hasp,taki na usb jak pendrive?JEST W AUCIE

Cytuj:

JEST W AUCIE

To ja się pytam skąd?

Może chcesz sprzedać

w renault żeby błędów nie było trzeba oprócz założenia magnesa wyjąć fioletową kostkę powyżej bezpieczników chyba że ktoś ma plastikowy impulsator tak jak ja to dupa

Fajnie że piszesz o tym jak sobie radzić z jazdą na magnesie a w podpisie masz nr rejestracyjnej swojego auta będzie ktoś nadgorliwy to bekniesz

Cytuj:

Fajnie że piszesz o tym jak sobie radzić z jazdą na magnesie a w podpisie masz nr rejestracyjnej swojego auta będzie ktoś nadgorliwy to bekniesz

Od teorii do praktyki jest długa droga, poza tym z tego co wiem muszą złapać z założonym "koleżką", żeby ukarać.
Także podkładać i hulać śmiało.

Mnie rozwalilo to, ze o zakladanie magnesu (czyli przestepstwo) pyta czlowiek jadacy na komunie swojego dziecka, czyli praktykujacy katolik

czepiacie się szczegółów jak zwykle zresztą są na każdym forum strażnicy moralności ,nie namawiam do jazdy na magnesie zresztą w nowych brykach coraz częściej są plastikowe obudowy impulsatora tak jak u mojej ale gdy trzeba podjechać lub odjechać od rampy a tu brakuje kilkunastu minut do końca pauzy to człowieka szlag trafia . Każdy kierowca zestawu wie o czym mówię a ci co nie wiedza to się czepiają kościoła i komunii jak powyżej .Jeśli komuś się błędy jednak wyświetlają związane np ze skrzynią to radze jechać do fachowca i skasować bo niektóre służby mogą za to ukarać lub podpiąć się pod komputer samochodu i będzie nieciekawie .
Z deski nie da się błędów skasować może komp ich nie wyświetlać ale ecu będzie pamiętał , nie pamiętam w jakim kraju ale panowie w mundurach się podpinają pod kompa i sypią duże mandaty .
Na przykładzie renault po w/w czynnościach nie powinno być błędów skrzynia pracuje normalnie samochód idzie na full żadnych ograniczeń stop jest, jedynie co może się pojawić to brak abs-u zależy od rocznika i modelu no i jasna sprawa toll collect bosh nie działa , grundig jak najbardziej tyle z doświadczenia ze starszymi rocznikami od 2011 są plastikowe impulsatory ale też zależy od modelu wersji itp

Samo posiadanie maga jest w niektórych krajach karane u nas zależy na kogo się trafi , w niemcach na przykładzie znajomego z innej firmy lepiej jechać na 2gazie niż na magnesie takie są kary

Cytuj:

nie pamiętam w jakim kraju ale panowie w mundurach się podpinają pod kompa i sypią duże mandaty .

w Holandii podłączają się pod komputery, póki co tylko w DAFach z tego co wiem. Ale już mówią że jest rozwiązanie żeby błędów nie było, wyłącznik ABS-u i koniecznie magneto kłaść od razu po zatrzymaniu się bez gaszenia silnika.

Cytuj:

Samo posiadanie maga jest w niektórych krajach karane

o tym nie słyszałem. Np. w DAFach drabinka na górne łóżko trzyma się za pomocą magnesów. Te magnesy pasują na impulsator w samochodzie. W Iveco Stralisie II atrapa z przodu trzyma się na magnesie. Co kierowca winny że konstruktorzy chcąc ułatwić mu życie, i zaoszczędzić kosztów (cena magnesu na CPNie 20 – 40 zł) wyposażyli seryjne jego auto w magnes (magnesy bo przeważnie jest kilka).

W Scaniach R podobno magnes z szafek idealnie pasuje na impulsator

W DAF-ie, jest w drabince od łóżka... ale Przecież wiesz o tym, bo ostro w użyciu pewnie

Cytuj:

W DAF-ie, jest w drabince od łóżka... ale Przecież wiesz o tym, bo ostro w użyciu pewnie

EBS pewno nie gasnie w scanii musi dawac rade bo jak moja przyszla od Harrego Vos`a to brakowalego tego i szuflada jezdzil tam i nazat jak chciala a zwykle meblowe magnesy nie dawaly rade nawet w spotegowanej ilosci...

Te magistry co wymyślają te Tiry to o wszystkim pomyślo

Nie miałem jeszcze bliższej styczności z zielonymi więc zapytam o pewną sprawę. Otóż znam takich co jeżdżą po cementowni na klocku i pojawia się pewien dylemat, otóż na papierach jest wyraźnie napisana godzina ważenia na wjeździe i wyjeździe. Czy krokodyl podczas kontroli ma prawo wglądu do owego dokumentu przewozowego? Bo jeśli tak to na tacho jest pauza, a na kwicie wyraźnie widać, że musiały być 2 podjazdy na wagę i jeszcze dodatkowo jeden między nimi pod rękaw aby nasypać cement. Jakie mogą być finansowe i inne konsekwencje takiej wpadki?

Mozesz skrecic bajere ze masz nowe tacho i do minuty ci nie rejestruje tego, mozesz takze schowac kwita i ty go nie maszze soba

Niemcy(policja,BAG) swego czasu na hutach czesto kontrolowali na wyjezdzie, kwit wagowy +tacho to kolorwe Dafy miały problemy z tego tytułu własnie...

Jest sposób na ugaszenie błędów od magnesu i przy okazji adblue w ojro piątkach. Tylko trzeba ok 2500zł wyłożyć.

Jest juz sposób obejścia "porcelanowych" impulsatorów ? Ponoć Litwini jakiegoś pstryka montują ale nie wiem nic na ten temat, dlatego pytam.

Wymiana na stary.

nie wiem jak w innych markach ale w reno po październiku 2012 nie da się wymienić impulsatora na stary kostka nie pasuje a po zmianie komp nie widzi impulsów , poza tym pozostaje jeszcze kwestia tollkolecta na niemcy który też bez impulsów działać nie będzie a grundiga coraz rzadziej można dostać

W Jelczach z Holandii podobno da radę.

Cytuj:

Nie miałem jeszcze bliższej styczności z zielonymi więc zapytam o pewną sprawę. Otóż znam takich co jeżdżą po cementowni na klocku i pojawia się pewien dylemat, otóż na papierach jest wyraźnie napisana godzina ważenia na wjeździe i wyjeździe. Czy krokodyl podczas kontroli ma prawo wglądu do owego dokumentu przewozowego? Bo jeśli tak to na tacho jest pauza, a na kwicie wyraźnie widać, że musiały być 2 podjazdy na wagę i jeszcze dodatkowo jeden między nimi pod rękaw aby nasypać cement. Jakie mogą być finansowe i inne konsekwencje takiej wpadki?

Prz moich 3 kontrolach ITD i jednej policji(tej ze sprawdzeniem czasu pracy) kontrolujący zawsze chcieli kwit z ładunku. Zawsze sprawdzają czy w czasie wydrukowanym na kwicie miałeś pauzę. To jest najprostszy sposób na złapanie kierowcy z magnesem. Poza tym większość dużych zakładów ma telewizję przemysłową i pewnie służby nie maiły by większego problemu z uzyskaniem nagrania.
Odnośnie cementowni, to 3 lub 4 lata temu w Sitkówce inspekcja zrobiła nalot na wyjeżdżające auta z cementowni. Nie widziałem tego ale kolega mi opowiadał, że była komedia.