Dobrze, że ktoś poruszył ten temat, bo np. Ja nie zdawałem sobie sprawy z tego, że taka sytuacja ma miejsce. To, że opłata jest pobiera dwukrotnie faktycznie nie powinno mieć miejsca. Ale tak jak napisał Cyryl, Kulczyk wykorzystał sytuację i zarabia pieniądze. W końcu jest biznesmenem a nie wolontariuszem. Żeby pobierać dodatkowe 26 złotych, musiał włożyć w to mnóstwo swoich pieniędzy, wysiłku i czasu. Wiedział, że nie będzie lekko. Ale jemu się to opłaciło. Teraz żeby to odkręcić ktoś inny musi zrobić to samo.
Jeżeli kierowcy nie zgadzają się z takim postępowaniem, to należało by przedstawić sprawę komuś, komu zależeć będzie na zmianie tego stanu rzeczy. Może warto by napisać pismo do UOKiK oraz GDDKiA o podanie podstawy prawnej do pobierania dwukrotnej opłaty za jednokrotny przejazd tym samym odcinkiem drogi. Może warto o pomoc poprosić telewizję - oni zarabiają na sensacji. Może warto też poinformować wspomniany bar i stację benzynową bo jeżeli nic się nie zmieni to ludzie nie będą korzystali z tego zjazdu, stacja będzie traciła dochody, a koncern naftowy jest potężnym podmiotem, który ma i pieniądze i adwokatów, a też mógłby mieć "interes" w zmianie tego stanu rzeczy.
Były przypadki gdzie motocykliści wywalczyli na A4 prawo do niższych opłat, a jeden z użytkowników nie zapłacił kilku złotych(również na A4,
LINK) bo twierdził że jeżeli ma do dyspozycji tylko jeden pas ruchu to zarządca nie dotrzymał umowy. I nie robił tego by zaoszczędzić te parę złotych, bo w sądzie pewnie wydał dużo więcej, nie mówiąc już o marnowaniu swojego czasu. Zrobił to, bo był uparty, zdeterminowany i wiedział że ma rację.
Więc nie piszmy takich rzeczy:
Cytuj:
Tylko kto ma czas i checi sadzic sie o 26 zl.
, bo to pokazuje tylko jakimi jesteśmy egoistami. Tu nie chodzi tylko o nas i nasze 26 złotych, ale o wszystkich użytkowników tej drogi.