Cytuj:
...Nie chcę emigrować....dlaczego tutaj nie może być normalmnie dla wszystkich,a nie tylko dla cwaniaków,oszustów i lizodupów.
Tych którzy sami w 100% doszli do wszystkiego można policzyć na palcach jednej ręki.
Od pucybuta do milionera to mit.
nie chcę powiedzieć, że u nas jest normalnie lub super, ale takie stawianie sprawy jest usprawiedliwianiem się.
przykład:
w 1988 roku mój późniejszy szef wybrał własną działalność na swoim aucie. ja wybrałem pracę w firmie, która dała mi 4 razy więcej niż w mojej poprzedniej.
on jeździł 2 lata rozwalającym się szmelcem wożąc różne badziewie z Wiednia, ja w tym czasie jeździłem autami z salonu nocując w hotelach.
później on kupił następne, potem następne auto, auta. ja nadal jeździłem u kogoś.
w momencie gdy był boom na transport międzynarodowy, on zamiast kolejnych aut kupił posesję z magazynami, najpierw jedną potem drugą.
dzisiaj ma z samego wynajmu więcej niż ja zarabiam w 3 lata.
ale w 1988 roku to on podjął trudną decyzję, która okazała się trafna, a nie ja.
znalezienie niszy na rynku, podjęcie trafnej decyzji, pomysł na nową własną działalność czy umiejętne dotarcie do klienta nie można traktować jak cwaniactwo, to jest przedsiębiorczość.
u nas jest tak, że jak jeden skacze 7m w dal, a inni 6, to pozostali zamiast próbować więcej trenować, aby równie daleko skakać, robią wszystko, żeby ten najlepszy również skakał 6m, albo przynajmniej okazał się świnią.