Iveco Stralis 430 AS

Na NL-stajlowskie forumowe "psywileje" to ja mam wyjobane

Bajzel

GENERALNIE , sprawa zaślepek to Twoja zasługa
Za ich brak, mogę ledami świecić ile wejdzie

O wiele lepiej wygląda teraz

Cytuj:

Na NL-stajlowskie forumowe "psywileje" to ja mam wyjobane

Bajzel

GENERALNIE , sprawa zaślepek to Twoja zasługa
Za ich brak, mogę ledami świecić ile wejdzie

PLDOL Style Ociu!

Cytuj:

Na NL-stajlowskie forumowe "psywileje" to ja mam wyjobane

I git, trzeba mieć "swoje" widzi mi się i już.

Witojcie

Nowy rok, nowe aspiracje, nowe pomysły i działamy
Dostaliśmy tydzień wolnego, poogarnialiśmy fiaciora i naczepę, trochę się polenilem
I tak się rozleniwiłem, że prawie nic nie potajuningowałem
Przyznaje się otwarcie, miałem malować lusterka i felgi w doczepie, ale nie zrobiłem tego, choć wolnego czasu miałem od groma starzeje się

Dokończyłem myśl z tamtego roku, obszyłem firanki
Musze jeszcze obszyć sznur od mojej firanki, zapomniałem zanieść do zakładu
Kabinka posprzątana, w poniedziałek ruszamy na tułaczke po PL....



Pomysłów pare jest, głównie na kabinę, z wierzchu pojawi się jeszcze pare szczegółów, ale bez większych zmian
Zobaczymy co uda się zdziałać

Ociu pochwal się no szybko jak z awaryjnością tego sprzętu i ze spalaniem
Wujek chce kupić takiego Stralisa żeby jeździć nim po Polsce

Powiem Ci jeszcze że dbosz o tego Fiacika jak by te lustra jeszcze były w kolorze to już było by wszystko elegancko i te naklejki na dachu ;P od Duńczyka ;P no pięknie )

Spalanie, jak wszystko mam ok, (miałem małą przygodę wartą 5zł, która powodowała spalanie 37L) normuje się od 28, do 32L, mowa o plandece

Braćka zamyka swojego w 31-32L na wywrocie....

Awarie, w moim przez 2 lata: wymieniliśmy tłumik,dociskanie sierżanta, rozszczelnił się zamek pod kabiną, zgniło parę opasek od zbiorników powietrza, jakieś kabelki w lampach i tuleje pod kabiną, reszta wjazdów na warsztat to olej, smarowanie i tuningi aaaa i poduszka z przodu pod kabiną, bo był zderzak ściągany( to jeszcze pamiątka po poprzednim właścicielu, kupiliśmy z syczącą)

W drugim po 3ch latach użytkowania pękł ostatnio intercooler, zrobiliśmy tuleje pod kabiną, sierżant, opaski i też zamek pod kabiną


W obydwu komputery na zielono

Wujka Interesuje jazda pod plandeką 28-32L to świetny wynik

co do jakichś kabelków czy opasek od zbiorników powietrza to raczej norma to są rzeczy które czy prędzej czy później trzeba będzie zrobić, Wujek ma gdzieś takiego jak twój tylko że z motorem 480 ciekawe czy będzie sporo więcej palił ?

Ma też taką 430 i się zastanawia czy ten czy może ten z 480 konnym motorem

zobaczymy

480 ma piękną moc, ale lubi wciągnąć

My mamy w obydwu 430 i w obydwu wszystkie awarie to normalna eksploatacja, jedynym fixem były zamki pod kabiną w obydwu prawe zamki się rozsczelniły, ale mamy patent na regeneracje

Właśnie wiem że iveca lubią ciągnąć

Wujek miał kiedyś turbo stara, kiedy to było
miał 380 km a wiem że mercedes 460konny nie dawał mu rady, więc chyba będzie najlepsza opcja wybrać 430konny motor, dobre spalanie jak i moc również wystarczająca

Więc co się z nimi dzieje że się rozszczelnią? gumki się rozsypują czy co ?

Tak, w obydwóch pękły oringi, niby zamek nie rozbieralny, ale Polak potrafi

Turbole, to inna bajka, inne auta i to tego silniki 380 i 420....
Ale nie będę się tu nimi jarał, bo mogę nie chcący obrazić wyznawców innych marek aut

Pod Św. Anie, nie było mocnych na turbola, pod patelnią, zaznaczę w tamtych czasach
Miało się 380, po małych modach mechanicznych w specialu

Tak jak myślałem że oringi Polak wszystko zrobi

Oj wiem wiem

Ojciec mój jeździł trochę własnie tym Turbo starem i z tego co mówił to nie miało sobie równych
nawet nasze F12 405 konne nie dawało mu rady

wiem że turbo star miał coś ponad 14l pojemności dlatego moc było czuć i to było prawdziwe 380km a nie dzisiejsze euro6 które ma niby 500km a w rzeczywistości nawet 450 nie uzyskuje

zresztą sam wiesz o czym mówię

Wiem, wiem, bo jeździłem Turbostarem osobiście i wiem co on potrafi na drodze zrobić...
One miały 14-sto litrową jednostkę z piekielnym momentem obrotowych, te silniki miały moc nawet przy 900 obrotach silnika, trzęsły się, aż śruby sie odkręcały a skurczybyk miał moc

Te same silniki wkładali do serii Euro-tech/star i robiły ewidentnie to samo, wprowadzili też 380 na EDC i 470, potem 480 na EDC...
A skończyli na zmiennej geometrii i silnikach z kosiarki o nie całych 10L

Ale i kosiarka idzie i pali względnie, jak się umiejętnie gaz operuje, im po prostu trzeba sadzić po obrotach

Mój ojciec jeździł takim samym stralisem z 2006r o mocy 430 KM przez 8 lat od nowości. Auto wdzięczne, ale nie lubi mrozów. Ten egzemplarz, gdy temperatura spadała poniżej -10 stopni zapowietrzał się. Przy 500 tys wymiana turbiny, potem przy 900 tys znowu. Przy przebiegu ok. 860 tys. padł zawór odpowiedzialny za hamulce (nie wiem jak się fachowo nazywa). Poza tym czujnik abs padnięty x2, wymiana tylnej lampy x3 i to wszytko z bardziej poważnych awarii. Spalanie z całego życia auta (1,3mln km) wyniosło ok: 30.9l/100km. Naczepa plandeka, głównie południe EU i Litwa-Estonia. Elementów typu olej, filtry itd. nie liczę. Moim zdaniem auto pancerne i bardzo dobre jeśli się trochę o nie zadba.

Chciałbym pojeździć takim turbo starem ohh pamiętam jak byłem łebkiem i ojciec nim jeździł, to to była maszyna

Nie rozumiem czemu Iveco nie robi dalej tego 14L silnika, mogliby go unowocześnić i dalej produkować, przy dzisiejszych możliwościach taki silnik spokojnie paliłby te 28l/100km

Słyszałem o 10L kosiarkach jak po 350tkm lali olej do silnika wiadrami, bo tak pił ale to w tych 450konnych no cóż szkoda że stare czasy nie wrócą....

Cytuj:

Słyszałem o 10L kosiarkach jak po 350tkm lali olej do silnika wiadrami, bo tak pił ale to w tych 450konnych no cóż szkoda że stare czasy nie wrócą....

z tego co wiem mój dogi Panie to 450KM to Cursor13

Cytuj:

Cytuj:

Słyszałem o 10L kosiarkach jak po 350tkm lali olej do silnika wiadrami, bo tak pił ale to w tych 450konnych no cóż szkoda że stare czasy nie wrócą....

z tego co wiem mój dogi Panie to 450KM to Cursor13

Sprawdź dopiero 500konny był cursor13

Cytuj:

Cytuj:

Cytuj:

Słyszałem o 10L kosiarkach jak po 350tkm lali olej do silnika wiadrami, bo tak pił ale to w tych 450konnych no cóż szkoda że stare czasy nie wrócą....

z tego co wiem mój dogi Panie to 450KM to Cursor13

Sprawdź dopiero 500konny był cursor13

zwracam honor! Ciągle myślałem, że to Cursor13, ale co, człowiek całe życie się uczy.

Cytuj:

Nie rozumiem czemu Iveco nie robi dalej tego 14L silnika, mogliby go unowocześnić i dalej produkować, przy dzisiejszych możliwościach taki silnik spokojnie paliłby te 28l/100

Czemu? Bo kres jego możliwości to norma E2. Po prostu rozwiązania konstrukcyjne tej 13,8l jednostki, pamiętające lata 70'te (tak, tak, to konstrukcja Fiatowska!) nie dałyby rady osiągnąć normy E3 i wyższych- potrzebny był całkowicie nowy silnik- Cursor.
Warto dodać, że obok jednostki 13,8 w TurboStarach montowany był też 17,2l motor (420 i 480KM).

mxs

Wymieniłeś standartowe usterki, maxymalny przebieg turbiny to 800tkm, normalnie wytrzymują 600, ja mam 545tkm nalotu, turbina orginalna

Na kaca olejowego w ivecach jest sposób, i wcale nie trzeba robić "kampanii olejowej"

Co do 420 i 450 w cursorze, w pierwszych latach ich produkcji, kiedy szły jeszcze w liftowyyh stralisach I (lustra Cuba i stara buda), były wadliwe, picie oleju i urywające się korbowody, to była norma w Cube te silniki poprawiono...

Mihu
Dokładnie V w tych autach to była potęga, szkoda że bardzo mało te tłukli, najpopularniejsza było 360 konna jednostka

Włosi, aby złapać E3 musieli zrobić rewolucje, zrobili cursorem

Cursor 13 zaczyna się od 480, mówimy o e3