wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://harnas.wagaciezka.com/

Macie kumpli wśród ruskich kierowców?
http://harnas.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=34973
Strona 2 z 2

Autor:  adasko87 [ 18 mar 2012, 17:47 ]
Tytuł:  Re: Macie kupli wśród ruskich kierowców?

Moje zdanie jest takie, dopóki Rosjanin jest w Polsce czy Niemczech jest ok tak samo jak Litwin. Kiedy Litwin czy Rosjanin są u siebie to jest to pierd**** swołocz!! I nic ani nikt tego nie zmieni. :D

Autor:  Jaccu [ 19 mar 2012, 2:16 ]
Tytuł:  Re: Macie kupli wśród ruskich kierowców?

Cytuj:
Moje zdanie jest takie, dopóki Rosjanin jest w Polsce czy Niemczech jest ok tak samo jak Litwin. Kiedy Litwin czy Rosjanin są u siebie to jest to pierd**** swołocz!! I nic ani nikt tego nie zmieni. :D
No, no głęboka była ta twoja wypowiedź! A Ty jako Polak jak byś się określił tak po polsku, bo tego pewnie też nikt nie zmieni...jeżeli pisałeś to na poważnie, to ja ci współczuję jak najpoważniej!

Autor:  Cyryl [ 19 mar 2012, 6:23 ]
Tytuł:  Re: Macie kumpli wśród ruskich kierowców?

większość kolegów wyadje się mieć bardzo mgliste wyobrażenie o innych nacjach oraz o tym czym są inne nacje.
co do zaszłości historycznych, a cóż przeciętny człowiek taki jak wielu użytkowników tego forum, innych Rosji itp.

otóż wielu z kolegów nie ma pojęcia jak wyglądały stosunki polsko-ukraińskie w przedwojennym Lwowie. na pewno część słyszała o bandach ukraińskich, mniej o wrogim stosunku Polaków do Ukraińców.
tak pewnie było, ale codzienność wprzeważającej części była zupenie inna.

otóż moja babka ze strony ojca była wyznania prawosławnego, co wtedy kwalifikowało ją do narodowości ukraińskiej, natomiast dziadek był wyznania rzymskokatolickiego, więc było Polakiem. mieli 3 dzieci, dwie córki i syna (mojego ojca). córki z tego związku chrzszczono w cerkwi, a syna tak jak ojca w kościele. więc mój ojciec był Polakiem i jako repatryiant po wojnie przyjechał do Wrocławia, natomiast moje ciotki jako prawosławne Ukrainki zostały we Lwowie.
bart i siostry zostały według prawa uznane jako inne narodowości.

kolega wspomniał tu o niechęci Rosjan do narodowości kaukazkich, to nie jest tak do końca, to władze podsycają tą niechęć i są bierne w stosunku do ruchów nacjonalistycznych nawet dają ciche przyzwolenie na represje w stosunku do tych ludzi na bazarach.

także stanowisko władz często nie ma potwierdzenia w postępowaniu zwykłych ludzi.

natomiast co do Rosjan i wypowiedzi kolegi Adasko87. proszę mówić za siebie, ja byłem wielokrotnie za naszą wschodzią granicą, jeszcze za komuny. wielu moich kolegów ze społeczności kamperowej była w Rosji, na Ukrainie, na Litwie, Białorusi itp.
wszystkie zdania są podobne: ludzie są tam życzliwi i serdeczni. zdarzają się jedynostki złe jak wszędzie, ale nie zmienia to całości.
ja jeszcze za komuny od ludności nigdy nie doznałem przykrości, nie mówię tu o administracji państwowej.

Autor:  adasko87 [ 19 mar 2012, 17:59 ]
Tytuł:  Re: Macie kumpli wśród ruskich kierowców?

Cytuj:
współczuję jak najpoważniej!
Dziękuję, ale poradzę sobie bez Twojego współczucia.
Cytuj:
proszę mówić za siebie
Przecież napisałem "Moje zdanie jest takie"

Piszecie o chrzszczeniu w cerkwi, meczetach i handlu na bazarach, a temat brzmi Macie kumpli wśród ruskich kierowców? :!: i na tym się skupmy. Będąc na Rosji, Białorusi czy Litwie widzieliście aby tamtejszy kierowca potrafił sprawę problemową przedyskutowac w cywilizowany sposób? Od razu słyszy się obelgi, groźby itd., a po chwili leci młotek czy inne narzędzie. W większości to ludzie z problemem alkoholowym, a od takich trzeba się trzymac z daleka bo nie kontrolują swoich reakcji. Widzieliście, aby rusek( celowo napisane ze względu na brak szacunku) podskakiwał w Polsce? U siebie to wielki pAN. Jak jest za miedzą to wie, że nie jest u siebie i nikt nie będzie się z nim ceregielił, i szybko wyrwie lufe. Większego chamstwa jak wśród ruskich to nie ma chyba nigdzie na świecie. Ruski, starego pokoleniam, taki który nie widział zachodu jest normalny, natomiast kierowcy to cwaniacy i ... swołocz. On jest z wielkiej Rosji i on jest PAN.

Jak wygląda sprawa z powrotami z BY czy RUS na LT/LV? Kultura? Ostatnio stojąc w kolejce był za mną przez chwilę( później oczywiście obgonił kolejkę) rusek na litewskich blachach. Kiedy jeszcze nie wiedziałem, że to rusek to padł temat zezwoleń i dlaczego Rosja ma ich tak mało. Wytłumaczyłem mu, że zezwolenia są wydawane 1:1, on się obruszył i mówi: Rosja taka wielka, a Polska takie małe g****... Tak wszyscy ruscy i litewscy kierowcy myślą o Polsce.

Wystarczy raz pojechac na Rosję i każdy powie: SWOŁOCZ!!

Autor:  kraz [ 19 mar 2012, 21:27 ]
Tytuł:  Re: Macie kumpli wśród ruskich kierowców?

Jeden w kolejce cię objechał i od razu wszystkich nazywasz swołoczą. Z iloma kierowcami miałeś do czynienia? A gdyby objechał cię Niemiec czy Francuz?
Z takim podejściem do ludzi daleko nie zajedziesz.

Autor:  GrzegorzPPP [ 19 mar 2012, 21:30 ]
Tytuł:  Re: Macie kumpli wśród ruskich kierowców?

Cytuj:
Będąc na Rosji, Białorusi czy Litwie widzieliście aby tamtejszy kierowca potrafił sprawę problemową przedyskutowac w cywilizowany sposób? Od razu słyszy się obelgi, groźby itd., a po chwili leci młotek czy inne narzędzie.
Nie objeżdżaj kolejek to młotki zostaną w skrzynkach narzędziowych ;)

Cytuj:
Wystarczy raz pojechac na Rosję i każdy powie: SWOŁOCZ!!
Byłem trochę więcej niż raz i żadna przykrość ze strony Rosyjskich kierowców mnie nie spotkała :)

Chyba, że chodzi Ci ogólnie o Rosję to fakt swołocz :)

A co do objeżdżania to Rosjanie najmniej objeżdżają kolejki. Mnie mijają w 99% przypadków Białorusy, Litwini i Polacy :)

Autor:  JoHn [ 21 mar 2012, 3:54 ]
Tytuł:  Re: Macie kumpli wśród ruskich kierowców?

adasko87. Dziwne jest to, ze tylko Ciebie spotykają takie uciemiezenia na granicach i wrogośc wręcz od Wschodniakow. Ja mam kilku Białorusinów jako kierowców, znajomych i rodzine w Grodnie i Moskwie i mogę powiedzieć ze bardziej przyjaznych ludzi jak Bialorusow czy Ruskich to nie znam. A największy cwaniak i cham to dla mnie litwin(celowo z małej). I nie mówię tu tylko o kierowcach ale o zwykłych ludziach.

Autor:  Cyryl [ 21 mar 2012, 5:41 ]
Tytuł:  Re: Macie kumpli wśród ruskich kierowców?

Cytuj:
...W większości to ludzie z problemem alkoholowym, a od takich trzeba się trzymac z daleka bo nie kontrolują swoich reakcji...
cóżby tu napisać? wystarczy pojechać na każdy większy parking autostradowy w Niemczech, Francji we Włoszech w weekend i można przekonać się, że spora część polskich kierowców ma podobny problem i również nie kontroluje swojego zachowania. a Panami czuje się wszędzie, jeżeli ma powyżej 1 promila we krwi.

Cytuj:
...Ostatnio stojąc w kolejce był za mną przez chwilę( później oczywiście obgonił kolejkę) rusek na litewskich blachach...
a ja stałem w kolejkach na polskich granicach, jak jeszcze były około 10 lat i kolejkę objeżdżali tylko Polacy. byli nawet tacy kierowcy, którym dwa, trzy razy w miesiącu ktoś z rodziny umierał i zawsze śpieszyli sie na pogrzeb.

więc nim innym zaczniemy wytykać ich wady zastanówmy się nad sobą.

Autor:  andy the driver [ 23 mar 2012, 14:42 ]
Tytuł:  Re: Macie kumpli wśród ruskich kierowców?

Cytuj:
Cytuj:
współczuję jak najpoważniej!
Dziękuję, ale poradzę sobie bez Twojego współczucia.
Cytuj:
proszę mówić za siebie
Przecież napisałem "Moje zdanie jest takie"

Piszecie o chrzszczeniu w cerkwi, meczetach i handlu na bazarach, a temat brzmi Macie kumpli wśród ruskich kierowców? :!: i na tym się skupmy. Będąc na Rosji, Białorusi czy Litwie widzieliście aby tamtejszy kierowca potrafił sprawę problemową przedyskutowac w cywilizowany sposób? Od razu słyszy się obelgi, groźby itd., a po chwili leci młotek czy inne narzędzie. W większości to ludzie z problemem alkoholowym, a od takich trzeba się trzymac z daleka bo nie kontrolują swoich reakcji. Widzieliście, aby rusek( celowo napisane ze względu na brak szacunku) podskakiwał w Polsce? U siebie to wielki pAN. Jak jest za miedzą to wie, że nie jest u siebie i nikt nie będzie się z nim ceregielił, i szybko wyrwie lufe. Większego chamstwa jak wśród ruskich to nie ma chyba nigdzie na świecie. Ruski, starego pokoleniam, taki który nie widział zachodu jest normalny, natomiast kierowcy to cwaniacy i ... swołocz. On jest z wielkiej Rosji i on jest PAN.

Jak wygląda sprawa z powrotami z BY czy RUS na LT/LV? Kultura? Ostatnio stojąc w kolejce był za mną przez chwilę( później oczywiście obgonił kolejkę) rusek na litewskich blachach. Kiedy jeszcze nie wiedziałem, że to rusek to padł temat zezwoleń i dlaczego Rosja ma ich tak mało. Wytłumaczyłem mu, że zezwolenia są wydawane 1:1, on się obruszył i mówi: Rosja taka wielka, a Polska takie małe g****... Tak wszyscy ruscy i litewscy kierowcy myślą o Polsce.

Wystarczy raz pojechac na Rosję i każdy powie: SWOŁOCZ!!
A ty jestes wilelki PAN POLAK! jak takie zdanie masz na temat tego narodu to radze zmienic kierunki :wink:

Autor:  Kwiatula [ 23 mar 2012, 17:57 ]
Tytuł:  Re: Macie kumpli wśród ruskich kierowców?

Cały zeszły weekend stałem w Austrii z 3 Polakami i jednym Łotyszem. Co prawda to nie tytułowy "ruski", ale jednak "prawie". Gość wyglądał na wielkiego bezmózgiego Shreka, a tak naprawdę okazał się spoko człowiekiem. Staliśmy z nim cały weekend i można było i pogadać i się pośmiać. Generalnie zasada, żeby nie oceniać i nie uogólniać się sprawdziła. :)

Autor:  hormon_so [ 24 mar 2012, 23:00 ]
Tytuł:  Re: Macie kumpli wśród ruskich kierowców?

Cytuj:
Cytuj:
współczuję jak najpoważniej!
Dziękuję, ale poradzę sobie bez Twojego współczucia.
Cytuj:
proszę mówić za siebie
Przecież napisałem "Moje zdanie jest takie"

Piszecie o chrzszczeniu w cerkwi, meczetach i handlu na bazarach, a temat brzmi Macie kumpli wśród ruskich kierowców? :!: i na tym się skupmy. Będąc na Rosji, Białorusi czy Litwie widzieliście aby tamtejszy kierowca potrafił sprawę problemową przedyskutowac w cywilizowany sposób? Od razu słyszy się obelgi, groźby itd., a po chwili leci młotek czy inne narzędzie. W większości to ludzie z problemem alkoholowym, a od takich trzeba się trzymac z daleka bo nie kontrolują swoich reakcji. Widzieliście, aby rusek( celowo napisane ze względu na brak szacunku) podskakiwał w Polsce? U siebie to wielki pAN. Jak jest za miedzą to wie, że nie jest u siebie i nikt nie będzie się z nim ceregielił, i szybko wyrwie lufe. Większego chamstwa jak wśród ruskich to nie ma chyba nigdzie na świecie. Ruski, starego pokoleniam, taki który nie widział zachodu jest normalny, natomiast kierowcy to cwaniacy i ... swołocz. On jest z wielkiej Rosji i on jest PAN.

Jak wygląda sprawa z powrotami z BY czy RUS na LT/LV? Kultura? Ostatnio stojąc w kolejce był za mną przez chwilę( później oczywiście obgonił kolejkę) rusek na litewskich blachach. Kiedy jeszcze nie wiedziałem, że to rusek to padł temat zezwoleń i dlaczego Rosja ma ich tak mało. Wytłumaczyłem mu, że zezwolenia są wydawane 1:1, on się obruszył i mówi: Rosja taka wielka, a Polska takie małe g****... Tak wszyscy ruscy i litewscy kierowcy myślą o Polsce.

Wystarczy raz pojechac na Rosję i każdy powie: SWOŁOCZ!!
A wiesz co takie bezmózgie Angole i Irlandczycy z kompleksami myślą o Polakach?
Że to pijacy, nie potrafią jeżdzić i zabierają im pracę. Mam nadzieję że doświadczysz tego na sobie i wreszcie pojmiesz w tym swojim malutkim szowinistycznym móżdżku że nie od narodowości zależy czy ktoś jest wspaniałym człowiekiem czy nędzną świnią.
Znam super Ukraińców i nacjonalistycznych dupków. Są świetni Polacy i idioci do kwadratu. Są zajebiści Angole i tumany do spodu. Zalezy od czlowieka a nie od tego jaki paszport nosi w kieszeni.
Mam nadzieję że kiedyś sytuacja zmusi cię do wyjazdu za wschodnią miedzę i będziesz miał problemy ze sprzętem, a wtedy może trafisz na "SWOŁOCZ" która bezinteresownie w kilku położy się pod twojim camionem w deszczu i sprawi że pojedziesz dalej.

Autor:  Cyryl [ 03 kwie 2012, 18:58 ]
Tytuł:  Re: Macie kumpli wśród ruskich kierowców?

Cytuj:
...Wystarczy raz pojechac na Rosję i każdy powie: SWOŁOCZ!!
jak juz wspominałem część społeczności kamperowej była pod koniec tamtego roku w Moskiwe i wrócili oczarowani, krajem i życzliwymi ludźmi.
spotkali Rosjan, Białorusinów, Ukraińców i ludzi z Infalntów. a nasi kamperowcy to ludzi, którzy zjeździli Europę w każdą stronę.

teraz szykuje się międzynarodowy zlot kamperowy w Odessie.
organizatorzy, ludzi którym nikt nie płaci, patrząc po programie wykonali kawal roboty i czeka ich jeszcze sporo pracy:
"Tłumaczenie Grzegorza

Nasz zlot bedzie od 28 kwietnia do 2 maja 2012-03-05
Mamy nadzieje ze do tego czasu wielu z was sie przygotuje, rozwiaze swoje problemy z praca i przybedzie we wskazanym terminie na miejsce zlotu.
Wszystkich Was oczekuje "PERŁA" i jak powiedzial jeden z bohaterow filmu „Usmiech Boga” – Was oczekuje „Przepiekna ODESSA”
Zlot to mozliwosc byc wiatrem i zaglem, woda i okretem, ziemia i kompasem!!
Wszystkim tym my postaramy sie byc dla Was w Odessie (dzielnica –rejon Łuzankowa)

Ten teren to wielka zielona strefa odpoczynku nad samym brzegiem morza, gdzie mozecie w dowolny sposob ustawic Wasz camperek, namiot i przyczepe, w ramach jednej wielkiej wspolnej kompanii, gdzie sasiadami beda nie tylko Wasi pobratymcy ale ludzie z calego swiata!

Schemat – kolorowy (patrz wyzej)


Wspolrzedne miejsca zlotu GPS: С 46.54837º В 30.75297º
Dla tych co zechca pomieszkac w bardziej komfortowych warunkach, niedalek o jest kilka hoteli (domyslam sie ze to sa nazwy tych hoteli)
Дом Павловых
Оазис
W hotelach sa łaźnia ( (sauna)

Foto 3 sztuki (patrz wyzej)


A teraz plan imprezy
28.4.12
przyjazdy i zakwaterowanie ekip, rejestracja podlaczenie pod 220V pierwsza znajomosc z terenem, odpoczynek

29.4.12
w ciagu dnia przyjazd pozostalych uczestnikow, udzial w samodzielnie wybranych wycieczkach
-katakumby (uzgodnione wczesniej)
-plywanie na statku (uzgodnione wczesniej)
-odwiedzenie rynków(uzgodnuione wczesniej)

godz 17:00
ŚWIĘTO--oficjalne otwarcie turystycznego sezonu „Wiosna w Odessie-2012”
i dla Was przygotowalismy:
-smaczny poczestunek od odesskich kucharzy
-czesc oficjalna z przywitaniami i gratulacjami i nagradzaniem!!
-muzyka i artysci-program gier i zabaw dla doroslych i dzieci-tance piesni i ogolna wesolosc
-dyskoteka dla wszystkich uczestnikow nie zaleznie od wieku
-wspanialy nastroj i wiele pozytywnej energii

30.4.12
godz 10:00-10:30 poranna gimnastyka i powitanie nadchodzacego dnia

godz 10:30-11:00 sniadania w kregu rodzinnym

godz 11:00-14:00 ciekawa wycieczka z przewodnikiem komfortowymi autobusami po Odessie -zobaczymy Arkadia (wrota do Raju), francuski bulwar, palac Szacha, pomnik Katarzyny, wielkie schody potiomkinowskie, i wiele innych atrakcji naszego miasta.
Czas wycieczki okolo 3 godzin

godz 15:00 w obozie bedzie „sie dzialo” cos ciekawego
-klubowe zawody w przygotowaniu dania „płow” (to jest danie pochodznia uzbeckiego- Grzegorz)
-skrzydelka kurze na gliru do oceny przez miedzynarodowe JURY
-chrupiace grzanki, kielbaski jajecznice
i wiele innego co dusza zapragnie.
Kazdy chcacy wziac udzial w tym konkurcie pownien wczesnie sie zglosic.
Do udzialu potrzebne jest posiadanie grila, i wielkie zyczenie zostania zwyciezca

Wskazane jest aby czlonkowie KLUB'u bioracego udzial, zorganizowal male artystyczne tło dla kucharza

godz 17:00
wieczorna kolacja piesni i tance przy gitarze, bajanie, harmoszce, a nawet kapiele w morzu. Dla tych co lubia cisze jest mozliwosc wsluchiwania sie w szum fal.

Nikt nie umrze u nas z pragnienia, kioski z napojami (swierze beczkowe i rybki) beda dostepne w sprzedazy w malych kioskach na terenie zlotu.

1.05.2012
dzien wolny przeznaczony na wypoczynek i pobycia samemu ze soba, pod warunkiem dobrej pogody, moze my zorganizowac przeloty na motolotni , jazdy na quadach, wizyta w teatrze opery (zglaszac sie nalezy wczesniej), lub samodzielne spacery po miescie-
-katakumby (uzgodnione wczesniej)
-plywanie na statku (uzgodnione wczesniej)
-odwiedzenie rynków(uzgodnuione wczesniej)

godz 18:00
„miejsce spotkanie nie mozna zmienic” nie zapominamy ze sa wsrod nas tez dzieci i mlodziez – dla nich organizujemy tance i spiewy, deklamacje wierszy lub opowiesci z zycia carawaningowego
Dla pozostalych okazja wpasc do sauny

2.5.2012
swiadome powitanie dnia
gimnastyka poranny
posilek pozegnania i odjazdy do domu
Ale sie rozstajemy aby sie znowyu spotkac

Koszt udzialu w zlocie 250 grywien (rozumiem ze doroslego-Grzegorz) za caly okres (parking, prad, woda, komunalne uslugi, wspolna wycieczka po miescie , swiateczny wspolny obiad)

Dzieci do 6 lat bezplatnie (i bez samodzielnego miejsca na uroczystym obiedzie i miejsca w autobusie na wycieczce po miescie)

Dzieci 6-16 lat koszt udzialu 85 grywien

INFORMACJA DLA ZAGRANICZNYCH UCZESNIKTOW- WSZELKIE OPLATY MOZECIE ZROBIC NA MIEJSCU PO PRZYJEZDZIE I ZAMELDOWANIU SIE!!!"


5 dni za 250 hrywien od osoby czyli za 95zł od osoby dorosłej.
przypominam, że w tamtym roku w Międzywodzi 1.06 podczas deszczu na kempingu, gdzie miałem być sam zarządano ode mnie za 2 osoby za nocleg (zaparkowanie kampera od 21:00 do 12:00 następnego dnia) 86zł.

ogólnie rzecz biorąc większość kamperowców po zjechaniu Europy zachodniej, Bałkanów i Skandynawii zaczyna odkrywać kraje poradzieckie i jest tym zachwycona. przede wszystkim życzliwością ludzi. pierwszym krokiem są Inflanty (UE), potem Krym, Białoruś, Rosja ta europejska. ale są ludzie którzy byli nad Bajkałem.

niestety ja nie mogę jechać.

Autor:  Dr Death [ 03 kwie 2012, 23:28 ]
Tytuł:  Re: Macie kumpli wśród ruskich kierowców?

Cytuj:
Cytuj:
...Wystarczy raz pojechac na Rosję i każdy powie: SWOŁOCZ!!
jak juz wspominałem część społeczności kamperowej była pod koniec tamtego roku w Moskiwe i wrócili oczarowani, krajem i życzliwymi ludźmi.
spotkali Rosjan, Białorusinów, Ukraińców i ludzi z Infalntów. a nasi kamperowcy to ludzi, którzy zjeździli Europę w każdą stronę.

teraz szykuje się międzynarodowy zlot kamperowy w Odessie.
organizatorzy, ludzi którym nikt nie płaci, patrząc po programie wykonali kawal roboty i czeka ich jeszcze sporo pracy:

[....]

ogólnie rzecz biorąc większość kamperowców po zjechaniu Europy zachodniej, Bałkanów i Skandynawii zaczyna odkrywać kraje poradzieckie i jest tym zachwycona. przede wszystkim życzliwością ludzi. pierwszym krokiem są Inflanty (UE), potem Krym, Białoruś, Rosja ta europejska. ale są ludzie którzy byli nad Bajkałem.

niestety ja nie mogę jechać.
Cyryl, taki mały OT: nie jechałeś dzisiaj może A4 w kierunku Wrocławia? Na 187km wyprzedzałem jakiegoś kampera na Ducato, nie zwróciłem tylko uwagi na tablice...

A wracając do tematu - mój ojciec prowadził kiedyś skład budowlany, przyjeżdżali do nas Ukraińcy po płytki, zaprawy itd do wykańczania swoich masarni. Bardzo w porządku ludzie, a i napić się z nimi można było - tylko potem poranek był ciężki :)

Autor:  Cyryl [ 04 kwie 2012, 12:37 ]
Tytuł:  Re: Macie kumpli wśród ruskich kierowców?

ja jeżdżę w weekendy trasą Wrocław - Oborniki Śl. - Wołów - Wińsko - Piskorzyna, czasem odbijając gdzieś na bok.
na święta będę jechał w piątek nad Niesłysz (Tyczyno), tam dwa dni, potem dziki biwak nad jeziorem koło Sławy Śl. i ostatni nocleg w Piskorzynie.

Autor:  Cyryl [ 05 kwie 2012, 19:58 ]
Tytuł:  Re: Macie kumpli wśród ruskich kierowców?

proszę, 10-12.06 w St. Petersburgu jest zlot kamperowy na który zapraszają koledzy z Ukrainy i Rosji "Białe Noce".

o ile społeczność kamperowa ze wschodu konsoliduje się, organizuje zloty, atrakcyjniej niż my, bardzo chętnie zaprasza obcych nawet chętniej niż w innych krajach.

Autor:  dies_nefastus [ 05 kwie 2012, 20:16 ]
Tytuł:  Re: Macie kumpli wśród ruskich kierowców?

Cytuj:
o ile społeczność kamperowa ze wschodu konsoliduje się, organizuje zloty, atrakcyjniej niż my, bardzo chętnie zaprasza obcych nawet chętniej niż w innych krajach.
Nie mieszaj tutaj...
Co innego brać kamperowa, czy tez np brać miłośników bielinka kapustnika, a co innego kierowcy ciężarówek...
Ty opisujesz zjazdy wypoczynkowe, a tu rozchodzi się o styk kulturowy na poziomie pracy, nerwy i złość na drodze czy tez granicy (de facto Polacy miedzy sobą tez potrafią tak się zachować w tych sytuacjach)

Pochodzę z Białegostoku (Jak Adasko). Od małego stykam się z ludźmi "z sojuza" i podzielam jego zdanie.
Niemniej jednak na innych płaszczyznach uważam ich za wspaniałych i gościnnych ludzi.

Nie mieszaj wiec proszę tych pojęć.

Autor:  Babel [ 19 kwie 2012, 12:28 ]
Tytuł:  Re: Macie kumpli wśród ruskich kierowców?

Na pewno słowo kumpel brzmi dziwnie w tym kontekście, bo wiadomo to są to tylko kontakty w sferze pracy i trudno tu o zażyłości,chodzi tu głównie o spotkanie międzyludzkie na trasie, parkingu. Jak każdy człowiek posiadają różne charaktery i różnie się zachowują. :?

Strona 2 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/