wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://harnas.wagaciezka.com/

Sposoby wynagradzania kierowców
http://harnas.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=33185
Strona 1 z 13

Autor:  Samum [ 09 lis 2011, 17:47 ]
Tytuł:  Sposoby wynagradzania kierowców

Moim zdaniem obliczanie wynagrodzenia na podstawie stawki za kilometr w transporcie krajowym to pomyłka. Zbyt dużo występuje czynników niezależnych od kierowcy wpływających na przebieg a tym samym wysokość pensji. Przykład: kilka razy zdarzyło mi się ładować stal w ThyssenKrupp w Dąbrowie Górniczej i dwukrotnie czekałem na załadunek 12 godzin. Kierowcy ze stawką od kilometra klęli na czym świat stoi a ja (stała pensja) spokojnie spałem. Nie wspominam już o utrudnieniach drogowych jakich nigdy nie brakuje.
Najlepszym dla pracownika systemem jest stała pensja za etat plus ewentualne nadgodziny, natomiast dość sprawiedliwym rozwiązaniem jest też stawka godzinowa. Tego staram się trzymać i na pewno nie będę nigdy jeździł po kraju za stawkę od kilometra albo procent od frachtu. Te systemy może sprawdzają się w transporcie dalekim ale nie na kraju albo w dystrybucji.
Też uważam, że 10000 po kraju to sporo i może być ciężko z wyrobieniem takiej normy.

Autor:  Kierownik [ 09 lis 2011, 18:38 ]
Tytuł:  Re: Czy to dobra oferta?

A najlepszym dla pracodawcy systemem, jest taki w którym kierowca ma motywacje do usprawnienia pracy, a nie spokojnego spania i czekania aż zawołają.

Ja tego staram sie trzymać, i nigdy napewno nie będę płacił stałej pensji lub godzinówki, bo samochody będą więcej stały niz jeździły.


P.s. Jazda solówkami po kraju, to zwykła dystrybucja jest. Dostaniesz Marix 6 miejsc, i do 9tej wszystkie mają być zaliczone, a załadunki są od 16tej po południu (taki system jest w znajomym kołchozie z solówkami chłodniami). Tacho, to mozna by z tego autka wymontować wogóle, nie potrzebne jest. A 10 000km zrobisz, jeśli nie bedziesz spał, jadł, zaglądał do domu ani załatwiał potrzeb fizjologicznych.

:mrgreen:

Autor:  $$k100e%% [ 09 lis 2011, 19:20 ]
Tytuł:  Re: Czy to dobra oferta?

maderfaker masz rację. Z nam to z autopsji, przy kilometrówce kierowcy kombinują jak najmniej jeździć a co dopiero przy stałej albo dniówce(ostatnio jeden przerósł sam siebie wmawiając mi, że 31.10 i 01.11 jest całkowity zakaz jazdy w Niemczech we wszystkich landach-przy czym na miejsce rozładunku mógł spokojnie dojechać we wtorek)
Inny przykład - ostatnio kierowca jechał ze Szczecina do okolic Milanu(ok 1400km praktycznie samymi autostradami) prawie cały tydzień! Wyjechał we wtorek i dzwoni o 17 w piątek czy jest jeszcze szansa, że go dzisiaj załadują...

Autor:  Pazdz [ 09 lis 2011, 20:31 ]
Tytuł:  Re: Czy to dobra oferta?

Cytuj:
A najlepszym dla pracodawcy systemem, jest taki w którym kierowca ma motywacje do usprawnienia pracy, a nie spokojnego spania i czekania aż zawołają.
Cytuj:
maderfaker masz rację. Z nam to z autopsji, przy kilometrówce kierowcy kombinują jak najmniej jeździć a co dopiero przy stałej albo dniówce.

ROZPORZĄDZENIE (WE) nr 561/2006 PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO I RADY
z dnia 15 marca 2006 r.
w sprawie harmonizacji niektórych przepisów socjalnych odnoszących się do transportu
drogowego oraz zmieniające rozporządzenia Rady (EWG) nr 3821/85 i (WE) 2135/98, jak
również uchylające rozporządzenie Rady (EWG) nr 3820/85


ROZDZIAŁ III
ODPOWIEDZIALNOŚĆ PRZEDSIĘBIORSTW
TRANSPORTOWYCH
Artykuł 10
1. Przedsiębiorstwo transportowe nie może wypłacać kierowcom
zatrudnionym lub pozostającym w jego dyspozycji
żadnych składników wynagrodzenia, nawet w formie premii
czy dodatku do wynagrodzenia, uzależnionych od przebytej
odległości i/lub ilości przewożonych rzeczy, jeżeli ich
stosowanie może zagrażać bezpieczeństwu drogowemu lub
zachęcać do naruszeń niniejszego rozporządzenia.


:twisted:

Autor:  MaX771 [ 09 lis 2011, 20:38 ]
Tytuł:  Re: Czy to dobra oferta?

to jeszcze kolego pazdz powiedz do jakiego organu to zglaszac, to moze cos sie zmieni jak ludzie ktorzy rezygnuja z pracy badz zostali dyscyplinarnie wyrzuceni beda mogli to komukolwiek zglosic. bo nie sadze zeby policja sie takimi sprawami zajmowala, a wytaczac pozew cywilny stoimy na pozycji przegranej, chyba ze mamy ciotke,wujka,syna,corke w srodowisku adwokackim.

Autor:  Kierownik [ 09 lis 2011, 20:39 ]
Tytuł:  Re: Czy to dobra oferta?

No takie Pazdz mamy prawo w Polsce. Ale wszyscy wiemy, że sytuacja ma się tak jak napisałem wyżej. Dlatego 99% firm płaci w formie akordu.

Ostatnio słyszałem, że kolo ma płacone z godziny, ale za prowadzenie pojazdu (czyli za czas kiedy jedzie), stoi za darmo. Ale nie wiem czy polskie prawo pracy dopuszcza rozgraniczanie czasu prowadzenia od oczekiwania, bycia w dyspozycji itp.

Autor:  bielik [ 09 lis 2011, 20:56 ]
Tytuł:  Re: Czy to dobra oferta?

Cytuj:
Sprobuj zlapac kontakt z kierowcami z tej firmy i podpytac ;)
Na to też uważaj. W jednej robocie pierwszy raz pojechałem z kierowcą który już tam pracował. Pytam go jak robota i tak dalej, on mi na to że jest ok i jak dla niego to wszystko pasuje. W ostatniej trasie powiedział mi że dla niego robota pasuje bo po prostu lubi zapie*dalać.

Stawki kilometrowe to słaba rzecz w jeździe po kraju. Zgadzam się że wykręcić 10 000km jest ciężko.

Autor:  Pazdz [ 09 lis 2011, 20:57 ]
Tytuł:  Re: Czy to dobra oferta?

Cytuj:
to jeszcze kolego pazdz powiedz do jakiego organu to zglaszac
Państwowa Inspekcja Pracy


A tak na poważnie, ten przepis to fikcja. Wszyscy płacą podstawę + stawkę od kilometra bądź procent od frachtu. O ile przy pierwszym wariancie jest się w stanie czegoś doliczyć, to przy procencie nigdy się nie można w 100% doliczyć, bo żaden pracodawca nie pokaże kierowcy faktury za fracht.

Cytuj:
Ostatnio słyszałem, że kolo ma płacone z godziny, ale za prowadzenie pojazdu (czyli za czas kiedy jedzie), stoi za darmo. Ale nie wiem czy polskie prawo pracy dopuszcza rozgraniczanie czasu prowadzenia od oczekiwania, bycia w dyspozycji itp.

Fermy Drobiu Borkowski. Tam mają płacone stawki godzinowe, czyli za godzinę jezdną, postojową, itp.

Autor:  Samum [ 09 lis 2011, 21:20 ]
Tytuł:  Re: Czy to dobra oferta?

Cytuj:
A najlepszym dla pracodawcy systemem, jest taki w którym kierowca ma motywacje do usprawnienia pracy, a nie spokojnego spania i czekania aż zawołają.
Byłem przekonany, że zaraz się odezwie jakiś pracodawca:-)
To podaj pomysł usprawnienia pracy w takim przypadku mądralo.
Uzależnianie wynagrodzenia kierowcy od przejechanych kilometrów to nic innego jak wyzysk. Wiadomo, że samochód zarabia jak jedzie a dokładniej jak wiezie, ale są okoliczności na które kierowca nie ma wpływu. Dlaczego niezawiniony przez pracownika przestój ma skutkować zmniejszeniem jego wynagrodzenia? Poza tym to system, który motywuje do przeginania tacho i łamania innych przepisów.
Cytuj:
Ja tego staram sie trzymać, i nigdy napewno nie będę płacił stałej pensji lub godzinówki, bo samochody będą więcej stały niz jeździły.
A może system rekrutacji szwankuje skoro same lenie się trafiają? A może faktycznie pracodawca, który nie przestrzega przepisów dotyczących zatrudnienia i łamiący prawa pracownicze nie powinien się od tych pracowników niczego dobrego spodziewać.

Ale tak już wracając do tematu to jak pracodawca na wstępie mówi, że "czasem trzeba podgonić" to zapewne jest to na porządku dziennym.

Autor:  Użytkownik usunięty [ 09 lis 2011, 21:31 ]
Tytuł:  Re: Czy to dobra oferta?

Tylko czy firma zarabia stojąc na postoju ? Nie!

Więc z jednej strony, to źle, że jest tak płacone, z drugiej, to bardzo logiczne, frachty po stosunkowo stałej cenie dzielone przez ich ilość (ilość kilometrów) dają wynagrodzenie kierowcy. Więcej jazdy, mniej opierdzielania się, więcej pieniędzy.

W stanach jest takie fajne stwierdzenie wśród posiadaczy swoich własnych ciężarówek "sleeper jest po to, żeby było gdzie log booka jebnąć" :D Taka prawda, stoisz - nie zarabiasz.

Autor:  Pazdz [ 09 lis 2011, 21:36 ]
Tytuł:  Re: Czy to dobra oferta?

Cytuj:
Tylko czy firma zarabia stojąc na postoju ? Nie!

A co mnie to obchodzi, jeżeli postój jest niezależny ode mnie?

Cytuj:
W stanach jest takie fajne stwierdzenie wśród posiadaczy swoich własnych ciężarówek "sleeper jest po to, żeby było gdzie log booka jebnąć" :D Taka prawda, stoisz - nie zarabiasz.

To nie Stany, to Polska.

Autor:  Użytkownik usunięty [ 09 lis 2011, 22:13 ]
Tytuł:  Re: Czy to dobra oferta?

Tylko prawda jest taka, że wymagasz od firmy pieniędzy, których de facto nie ma.

Logicznie rzecz ujmując,jeżeli śpisz, nie zarabiasz.

Wiem, że to trudne do zrozumienia, dla niektórych, ale stojąc nie przynosisz zysku, z którego masz płacone. Więc wszelkie teksty w stylu płaćcie mi za diety są bzdurą. Firma zarabia, gdy jeździcie, nie gdy stoicie. Więc ogólnie chodzi o to, żeby jeździć ile się da, nie stać. Wiem, jak stanowi prawo, wiem, jak myśli przeciętny kierowca, ale na staniu się nie zarobi i albo się to zrozumie, albo nie ...

Autor:  Tomek_215 [ 09 lis 2011, 22:18 ]
Tytuł:  Re: Czy to dobra oferta?

Wszystko fajnie nevesu, tylko dobrze by bylo jezdzic zgodnie z tacho chociaz, bo jak sie cos stanie, to ty za to bekniesz.

Autor:  kastyk [ 09 lis 2011, 22:55 ]
Tytuł:  Re: Czy to dobra oferta?

Cytuj:
W stanach jest takie fajne stwierdzenie wśród posiadaczy swoich własnych ciężarówek "sleeper jest po to, żeby było gdzie log booka jebnąć" :D Taka prawda, stoisz - nie zarabiasz.
Cytuj:
(...)Logicznie rzecz ujmując,jeżeli śpisz, nie zarabiasz.
Wiem, że to trudne do zrozumienia, dla niektórych, ale stojąc nie przynosisz zysku, z którego masz płacone. Więc wszelkie teksty w stylu płaćcie mi za diety są bzdurą. Firma zarabia, gdy jeździcie, nie gdy stoicie. Więc ogólnie chodzi o to, żeby jeździć ile się da, nie stać. Wiem, jak stanowi prawo, wiem, jak myśli przeciętny kierowca, ale na staniu się nie zarobi i albo się to zrozumie, albo nie ...
nevesu... Mam 2 pytania:
1. Zauważyłem, że często sypiesz przykładami z USA. Jeździłeś tam zawodowo? Jeśli tak, to jak długo?
2. Czy specjalnie nie zauważasz, że kierowca to człowiek, nie maszyna, i nie wolno rozpatrywać jego pracy tak, jakbyś rozpatrywał wykorzystanie nabytego do firmy urządzenia? Po to są konstruowane przepisy typu 561/2006/WE, żeby człowiek pracował jak człowiek. Jeśli firma nie potrafi tego zrozumieć, nie powinna istnieć na rynku. I właśnie od przestrzegania, między innymi, tej zasady, mamy ITD.
Cytuj:
Podstawa 2500 brutto + 45 euro dniówka delegacji. Co myślicie o takiej ofercie ?
Tak, to dobra oferta. Nie, to niedobra oferta. Obie odpowiedzi są poprawne.
Jakiej opinii oczekujesz? Przecież to, czy te pieniądze (już nie wnikam, że nie wiem, za jaką pracę) są dla Ciebie dobre, lub nie, zależy tylko od twojego punktu widzenia na sprawy zarobku.

Autor:  Użytkownik usunięty [ 10 lis 2011, 11:17 ]
Tytuł:  Re: Czy to dobra oferta?

Mi broń Boże nie chodzi o łamanie przepisów! Tylko o maksymalne wykorzystanie czasu na jazdę. Wiem, jakie są konsekwencje takiej jazdy i uważam, że nie ma sensu łamać przepisów. Ale z drugiej strony, część osób wychodzi z założenia "mi się należy" i stoi gdy może jechać. A potem dziwi się, że szef nie chce płacić za to.

Po prostu, trzeba się starać jechać ile się da. Wtedy można by się rozliczać z nie wiem, diet ? Tylko, że prowadzi to do tekstów "ja mam stałą dietę, to nie będę jechał, bo mi się opłaca dzień dłużej w trasie być" (autentyk). Więc powracamy do punktu wyjścia, w którym rozpoczęła się cała rozmowa, płacenie od kilometra może się wydawać złe, ale jest jak najbardziej logiczne.

Autor:  Okajak [ 10 lis 2011, 11:23 ]
Tytuł:  Re: Czy to dobra oferta?

W USA i Kanadzie przede wszystkim prywatni właściciele pojazdów jeżdżą bez logbooków. Duże firmy to już inna bajka.
Nie wiem czy nevesu wygłaszałby takie herezje gdyby taki wyczeprany kierowca staranował jego wóz lub kogoś bliskiego.

Idąc dalej taki pokrętnym tokiem myślenia można wprowadzić dla sprzedawców w sklepach też akord. I płacić im tylko gdy obsługują klienta. Bo przecież gdy nie kasują klienta to się obijają i nic nie robią.

10 tyś. km będzie bardzo trudno wykręcić. Chociaż z uwagi na charakter pracy : kółka, może to być wykonalne dla jadącego zgodnie z przepisami. Z tego co pisze Marix wynika że praca polega na wywozie towaru z pkt. A i dostarczaniu go do hurtowni, sieci dystrybucyjnych etc. Gorzej jak będziesz miał markety. Tam traci się dużo.
Z drugiej jednak strony piszesz że kierowca solówki będzie spał poza autem. To troszkę dziwne. Ponieważ dochodzi Ci szukanie moteli/hoteli/zajazdów. A nie wyobrażam sobie że będziesz spał w 3* i wyżej gdzie ceny zaczynają się od 180zł/doba za jedynkę. Więc szukanie takich noclegów do max. 100zł/doba + śniadanie będzie ciężkie.

Moja opinia jest taka. Dopytaj się dokladnie. A malinowo byłoby gdybyś spytał się kierowców z tej firmy jak tam z organizacją pracy to wygląda.

Autor:  Kierownik [ 10 lis 2011, 18:43 ]
Tytuł:  Re: Czy to dobra oferta?

Czemu każdy zakłada, że jak jest płacone za km, to od razu są latające tarcze? To jak masz za godzine płacone to szef nie może kazać podgonić?

W wielu firmach które znam jest kilometrówka, jest legal, są pieniądze dla kierowcy i nikt specjalnie nie narzeka.
Tak powiecie przestoje za darmo. No taka już jest ta robota, że rozładunek trwa jakis czas, np kilka godzin, ale to jest uwzględnione w stawce za km. Oczywiście zdrowy układ pomiędzy pracodawcą, a pracownikiem powoduje, że kiedy jest naprawdę przypał i auto garuje ze 3 dni szef coś kierowcy dorzuci, ile to kwestia dogadania między stronami.


Zresztą, jak jednemu za kilometry wychodzi np 4000zł, a drugiemu za godziny 3000zł to który ma lepiej? A tak już jest, że ta stawka godzinowa za bogata nie jest, i nie jednemu kierownikowi opłacało by się troche do roboty przyłożyć, ale i wziąć lepszą kasę.

Autor:  krzysiekjx1 [ 10 lis 2011, 19:11 ]
Tytuł:  Re: Czy to dobra oferta?

Cytuj:
1) jak masz za godzine płacone to szef nie może kazać podgonić?
2)W wielu firmach które znam jest kilometrówka, jest legal, są pieniądze dla kierowcy i nikt specjalnie nie narzeka.
1)nigdy nie może kazać- może poprosić
2)każda sensowna forma wyliczania wynagrodzenia ma sens wtedy gdy sumarycznie daje możliwość uzyskania godziwego wynagrodzenia
3) co do przestojów? ja nie mam wpływu na to że nie ma dla mnie pracy a za jej organizacje odpowiada kto inny i jest dla mnie naturalne że za swoją dyspozycyjność oczekuje wynagrodzenia i w normalnych firmach tak to funkcjonuje ( wiadomo że nie można oczekiwać że g.... mnie to obchodzi i ja chce dniówkę - ale czasem chodzi o jakiś tam gest i kierowca jest zadowolony że nie kwitnie za free)

Autor:  Kierownik [ 10 lis 2011, 19:55 ]
Tytuł:  Re: Czy to dobra oferta?

Może nie trafnego zwrotu uzyłem, a teraz przez to zacznie się głupia gadka, ale co tam. Może Ciebie trzeba poprosić żebyś np na załadunek pojechał? Czy może dostajesz polecenie i jedziesz bez szemrania bo taka twoja robota?

Uważaj, żeby stary nie poprosił o oddanie kluczyków.

Autor:  krzysiekjx1 [ 10 lis 2011, 20:38 ]
Tytuł:  Re: Czy to dobra oferta?

Cytuj:
Może nie trafnego zwrotu uzyłem, a teraz przez to zacznie się głupia gadka, ale co tam. Może Ciebie trzeba poprosić żebyś np na załadunek pojechał? Czy może dostajesz polecenie i jedziesz bez szemrania bo taka twoja robota?

Uważaj, żeby stary nie poprosił o oddanie kluczyków.
faktycznie sprowadzając dyskusje do takiego poziomu zaraz zacznie sie walka na słowa o nic,
co do tego co sie dzieje jak dostaje zlecenie?? staram sie je zrealizować ale nikt mnie nie podgania bo to raczej demotywujące dla mnie - każdy zna swoje obowiązki i stara sie je wykonywać w zgodzie z przepisami ATER i własnymi możliwościami,co do oddania kluczyków??? to jego tabor wiec ma prawo o to poprosić a ja moge tylko oddać bez dyskusji i wcale płakał z tego powodu nie będę :mrgreen:

Strona 1 z 13 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/