Strona 1 z 1 [ Posty: 5 ]
Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 08 lis 2012, 20:20
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 28 wrz 2010, 11:55
Posty: 3324
Lokalizacja: eu

W tamtym tygodniu jechałem autostradą A4 w kierunku granicy PL/D.
Nagle między Wrocławiem a Legnicą mój Viatoll zaczął piszczeć x4 pod bramownicami.
Sytuacja dziwna, bo w firmie mamy system odroczonej płatności (nie pre-paid).
Na Legnicy zjechałem na Shella i dzwonię do Centrum Obsługo Klienta (+48 22 521 10 10).
Tłumaczę jaka sytuacja. Twierdzą, że Kapsch właśnie przeprowadza jakąś aktualizację i tak się może dziać.
Pytam co z tym fantem robić.
Konsultantka twierdzi, że na zjeździe DK3 do A4 na tym małym Orlenie wymienią mi urządzenie na nowe.
I tu dochodzimy do głównego tematu.
Na Orlenie twierdzą, że oni tylko uzupełniają konta i nie wymieniają.
Kolejny telefon do obsługi, i tu pada stwierdzenie: (cytuję niedokładnie) "Oni MUSZĄ wymienić. Jeżeli nie chcą, to proszę od razu do nas dzwonić i to zgłosić"

Gdyby więc komuś się to przytrafiło, proszę śmiało dzwonić do nich i zgłaszać takie niekompetencje.

A co do mojego przypadku: Zadzwoniłem po ruszeniu z Orlena (nie mogłem długo tam stać bo przegoniła mnie Policja). Konsultant polecił mi poczekać i skonsultował się z przełożonym, od którego dostał pozwolenie na moją dalszą drogę do granicy bez działającego urządzenia. Przydzielił numer sprawy (podał mi go) i polecił wymienić urządzenie na granicy.
W międzyczasie dzwoniłem do nich po minięciu dwóch bramownic i pytałem, czy pobrało opłatę (podaje się nr urządzenia i dane firmy, nr rejestracyjny auta).
Na Olszynie zajmuje się tym min. stacja BP (od strony Niemiec). Tam powiedziano mi, że nie mają czasu i żeby iść na terminal (nie wytłumaczyli gdzie). Strasznie mnie gonił czas i pudełko wymieniłem dopiero na powrocie, na przejściu w Zgorzelcu...


Reasumując: Jak nie chcą Wam wymienić - dzwonić i zgłaszać. Nie bądzcie potulni jak baranki.
Płacimy za drogi więc wymagajmy.

PS: Obsługa klienta jest naprawdę na wysokim poziomie pod względem moich doświadczeń z takimi tworami (np BOK Orange, TP, etc etc)


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 sie 2012, 14:41
Posty: 2692
Samochód: F90 19.362
Lokalizacja: SY

Aż dziw bierze ze na Orlenie na którym miesci sie 1 moze 2 zestawy ale wtedy naczepa stoi na autostradzie zrobili punkt obsługi viatoll, do tego ten ZIGARETTEN stragan i nie dziwie sie ze miejsca nie ma potem spokojnie stanac bez towarzystwa Policji

od Legnicy do Olszyny viabox dalej 4x pikał pod każdą bramką?

ps. na Słowacji maja taki sam system w razie "W", telefonicznie dostajesz numer awarii zdarzenia i jesteś kryty przed slużbami..

_________________
"Zawsze choć przez chwile chciałem jeździć TIRem"


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 28 wrz 2010, 11:55
Posty: 3324
Lokalizacja: eu

Cytuj:
Aż dziw bierze ze na Orlenie na którym miesci sie 1 moze 2 zestawy ale wtedy naczepa stoi na autostradzie zrobili punkt obsługi viatoll, do tego ten ZIGARETTEN stragan i nie dziwie sie ze miejsca nie ma potem spokojnie stanac bez towarzystwa Policji.
Dlatego po 5 min policja wygoniła. A zestaw kazali zaparkować na rozbiegówce z DK3 na A4, około 100m za Orlenem i przybiec szybko...
No, ale to już mnie nie dziwi...
Cytuj:
od Legnicy do Olszyny viabox dalej 4x pikał pod każdą bramką?
Tak. Oraz świecił iksem na czerwono. Konsultant polecił wymienić "na wszelki wypadek".
Sądzę, że było to na zasadzie: "Coś się u nas spieprzyło, niech kierowca wymieni boxa na nowego. Tak na wszelki wypadek"


Cytuj:
Konsultant polecił wymienić "na wszelki wypadek".
Sądzę, że było to na zasadzie: "Coś się u nas spieprzyło, niech kierowca wymieni boxa na nowego. Tak na wszelki wypadek"
Przynajmniej stanęli na wysokości zadania.
I co mi się podobało - nadali sprawie numer, zapisali zgłoszenie więc też jesteś "kryty". Tylko interesuje mnie co powiedziała policja (nomen-omen nasza wspaniała i dzielna policja) i jak argumentowali to, że nie możesz stać.
Czy to jakiś tępy sierżancina, który nie jest w stanie pojąć powodu dla którego stoisz, czy może też właściciel "Zigaretten stragan", o którym była mowa, zadzwonił, że tamujesz mu ruch w interesie?


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 28 wrz 2010, 11:55
Posty: 3324
Lokalizacja: eu

Cytuj:
Tylko interesuje mnie co powiedziała policja (nomen-omen nasza wspaniała i dzielna policja) i jak argumentowali to, że nie możesz stać.
Czy to jakiś tępy sierżancina, który nie jest w stanie pojąć powodu dla którego stoisz, czy może też właściciel "Zigaretten stragan", o którym była mowa, zadzwonił, że tamujesz mu ruch w interesie?
Jeżeli kojarzysz tą stację, to wiesz że jadąc od Legnicy zjazdem w dół nie masz miejsca na zestaw. Od biedy dałoby się tam wtulić w stację, ale akurat stały osobówki i radiowóz. Kazali jechać na rozbiegówkę, bo "dadzą mandat"... Takie tłumaczenie. Nie wnikałem, szkoda było czasu.


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 1 z 1 [ Posty: 5 ]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: