Słowacja - Myto wysoka kara

Witam. Od stycznia jestem świeżym kierowcą ciężarówki na trasach międzynarodowych. Wczoraj miałem wyjazd na Słowację (pierwszy raz), miałem Myto, jechałem spokojnie aż nagle zatrzymała mnie policja, powiedzieli mi, że mam niedoładowane te urządzenie, chcieli zabrać mi prawo jazdy, lecz udało mi się ich wyprosić, żeby nie zabierali. Niestety sprawa wygląda tak, że dostałem 1500 euro kary. Jestem świeżym kierowcą, pierwszy raz miałem z tym do czynienia, czy idzie się jakoś od tego odwołać? Wiadomo, że kary nie zdejmą, ale może ją pomniejszą? Co mam robić? Wiem, że szef do 2 tygodni musi to zapłacić, ponieważ jeżeli nie zapłaci to mojego samochodu nie wpuszczą na teren Słowacji. Co robić? Jeszcze nawet pierwszej wypłaty nie dostałem a tutaj musiałbym ją całą oddać

No niestety takie uroki kierowcy Przykra sprawa. A szef Ci nie mówił żebyś doładował sobie urządzenie czy wykupił jakaś winiete?
To on powinien chyba to kontrolować tak samo jak stan via toll w Polsce.

Wysłane z mojego GT-I9300

Cytuj:

No niestety takie uroki kierowcy Przykra sprawa. A szef Ci nie mówił żebyś doładował sobie urządzenie czy wykupił jakaś winiete?
To on powinien chyba to kontrolować tak samo jak stan via toll w Polsce.

Wysłane z mojego GT-I9300

Przykre to. Ja byłem na Słowacji w tym tygodniu. Dobrze, że miałem kolegę ze spedycji co się orientuje w tym wszystkim i mi pomógł z wykupeniem itd. Nie mniej osoba która wydawała Ci urządzenie powinna zapytać Cię czy wiesz jak się obsługuje urządzenie i jakie są ogólne zasady. Do tego dostaje się instrukcje obsługi i plan wszystkich punktów wykupu. Co innego jeśli masz urządzenie na stałe w aucie to w tedy jedynie pytać innych. Czy trójkąt nie migał Ci na zielono albo nie świecił się na czerwono?
Co do kary to dzwoń na infolinię i pytaj o możliwości rozłożenia na raty itd. Firmy które zajmują się rozliczaniem czasu pracy itp też Ci doradzą co zrobić.

Jeśli się czegoś nie wie najlepiej na granicy się zatrzymać i przejść się do punktu i do informować.

/by papatalk

jabson urządzenie miałem już w samochodzie, trójkąt migał, ale ktoś kto założył te Myto to tak je dał, że było zasłonięte i nie widziałem trójkąta, a do tego jak było jasno to i tak prawie wcale nie było tego widać. Na infolinię Myta dzwoniłem, to powiedzieli mi, że to nie do nich, bo oni mandatu nie wystawili i oni nic do tego nie mają tylko komisariat. Szef powiedział, że to zapłaci, bo inaczej nie wpuszczą samochodu na teren Słowacji, a gdy nie będzie zapłacone i tam wjadę to mogą nawet zarekwirować pojazd. Szczęście w nieszczęściu, że nie wzięli mi prawa jazdy Brakło mi 20 euro, po wystawieniu mandatu od razu pojechałem na stację, zapłaciłem te 20 euro co było na minusie + 5 euro za odblokowanie i doładowałem za 200 euro.

młody no właśnie, ja nie wiedziałem i nie zapytałem. Jestem przyzwyczajony do PL ViaToll'a, że gdy piknie 2 razy to wtedy jest niski stan i trzeba doładować, ale i tak PL ViaToll doładowuje szef.

Szef zapłacił bo nie miał wyjścia. Teraz jest pytanie czy obciąży Ciebie całą kwotą.
Moim zdaniem przed wyjazdem powinien Ci szef wszystko wyjaśnić, bo jak sam pisałeś, jechałeś tam pierwszy raz.
Ja na Słowację też nie jeździłem i o żadnych trójkątach czy innych sposobach powiadamiania o niskim stanie konta po prostu bym nie wiedział.
W jednych krajach są winiety, w innych urządzenia za szyba i człowiek nie musi wiedzieć o nich wszystkich.
Mam nadzieję, że jakoś się z szefem dogadasz i będzie dobrze.
Powodzenia

bibor80 no właśnie, też mam na dzieję że będzie wszystko ok. Dobrze, że mam bardzo fajnego szefa i wszystko jest ok. Gdy mu zadzwoniłem i o tym powiedziałem to powiedział, że mam się nie martwić, nie przejmować się tym i pracować dalej . Zobaczymy, ale żeby 1500 euro rozumiem 500 euro ale nie tyle... Dzwoniłem do kolegów z tej samej firmy, paru kierowców już poznałem, z zapytaniami o te Myto (przed wyjazdem) to mówili, że mają inne urządzenia i nie wiedzą dokładnie.

Jak szef spoko, to rozłoży Ci mandat na raty, weźmie część na siebie, albo w ogóle Cię nie obciąży
Mleko się rozlało i nic nie zrobisz.
U mnie kolega też na Francji w zeszłym tygodniu dostał mandat taki jak Ty i co? Zdenerwował się, ale trzeba jeździć dalej i pomału się odkuć.
Nie wszystko przewidzisz, a czasem za błachostke policjant tak dołoży, że głowa tydzień boli.

słowacki (stary) telewizor słynie z tego ze jak sobie go przed oczami nie przykleisz na szybie to nic z niego się nie dowiesz. A "słoweńsko mytno kontolu" na tym opiera swoja prace. Ja bym nieświadomie doprowadził do podobnej sytuacji. Jadąc od Martina w stronę Chyżnego w którymś momencie tez zaczął mrugać ale nie zauważyłem tego i beztrosko cisnąłem do domu, na końcu obwodnicy tresteny przy wjeździe do miasta od granicy stała sobie mytna i jadę już taki znudzony, katem oka spoglądam na nich i mijam ich a za dosłownie chwile ruszają za mną ale przekroczyłem granice i zawrócili... Jakie było moje zdziwienie jak przy następnym sprawdzeniu stanu konta okazało się ze mam 1 euro Teraz już mam pastpay jako formę płatności i mogą mnie cmoknąć albo innym wyjściem jest wymiana boxa na tego nowego ale (nie wiem jak teraz) jest go niewiele. Jest 1000x lepszy od starego, wszystko widać i piszczy jak tylko straci zasilanie.

A powiedzcie jak to urządzenie w ogóle działa. Via toll piszczy 2 razy jak jest niski stan konta, a u słowaków jak to wygląda?

jeżeli masz już urządzenie to podepnij go do prądu zanim wjedziesz na SK bo stary loguje się dość chwile, nowy jest szybszy. Jak świeci trójkąt na zielono i [1][4] to jest wszystko ok. Jeżeli kwota spadnie (chyba) poniżej 13euro trójkącik zaczyna mrugać na żółto i tyle. Jak już zapali się na czerwono to już dupa, urządzenie zablokowane i jeszcze trzeba zapłacić za odblokowanie 5 euro

Dzięki za info. Ja na Słowację nie latam, ale informacji nigdy nie za wiele i dobrze wiedzieć jak to wygląda w innych państwach.

[Użytkownik usunięty]

Ja mam tego nowego. Jest połowę mniejszy. Ma wyświetlacz. Tam się wybiera ilość osi i tyle. Po przekroczeniu granicy zaświeca się kółko na zielono, pojawia się znaczek Euro w prawym górnym rogu i on sobie pika jak ściąga pieniądze. Działa łącząc się z satelitą bo nie ma takich bramek jak u nas. Czasem pika co chwile a czasem milczy dłuższy czas. Jak kasa się kończy to też pika dwa razy i miga zielone kółeczko. Jak kasy brak to kółeczko świeci na czerwono. Ja generalnie przez Słowaka zawsze jeżdżę tą samą drogą od Mostów do Sahów na madziary. I za przejazd tam i z powrotem wiem, że pobiera ok 60E, więc wiedząc ile mam łatwo sobie mogę policzyć ile zostaje. Jeśli masz urządzenie to Twój szef powinien mieć dostęp w internecie i może Ci sprawdzić ile masz, żebyś nie musiał na stacjach stawać i sprawdzać. Dobijesz na większości Slovnaftów i na granicy ale tam z reguły kocioł jak ch*j. Ja jak zawsze jego i węgierskiego wpinam sobie do gniazdka na bazie. On się poustawia sam i potem można bezstresowo śmigać. Słowackiego mam obok nawigacji żeby zawsze widzieć czy świeci się na zielono. W razie pojawienie się czerwonego kolorku stajesz w miarę możliwości jak najszybciej na poboczu i dzwonisz na infoliniię myta i zgłaszasz co się stało. Bywa tak, że pieniądze są a jemu coś od*bie i zaświeci się na czerwono. Nie wolno wtedy jechać jak nie wiesz co się stało. Druga sprawa jest to, że zaróno słowacki jak i węgierski to urządzenia działające poprzez połączenie gps. Oznacza to, że auto można namierzyć nawet w polu buraków i nie tylko na terenie państwa z którego jest go box. Dla przykładu jeżeli ja włączę go do prądu w bielsku to szefowa zobaczy moją całą trasę przez czechy, słowaka i madziara, z tym, ze oczywiscie opłaty ściąga tylko na terenie słowacji. Jak staniesz gdzieś to nie wyłączaj go z prądu tylko zostaw jak jest. Sam się wygasi a jak włączysz zapłon albo ruszysz to zatrybi. Jest jeszcze jedna kwestia. Jeśli przemieszczasz się na magnesie gdzieś pod firmą albo na parkingu to wtedy lepiej wtyczke wyjmij. Madziary mnie sprawdzali przy kontroli czy w trakcie pauzy miałem jakiś ruch na gps ich myta.

Znajomy teraz zmienił robotę i pojechał na Węgry. Dla mnie to była by pierwsza trasa, dlatego lepiej na przyszłość wiedzieć czego można się spodziewać.
Na Francji płaci się za autostrady na bramkach, w Uk jest winieta, która kupuje się przez neta, a na południu kraju jest inaczej jak widać.

Na Słowacji nie ma żadnych tłumaczeń,ze cos nie swieci,ze czegos nie wiedziałem....Wjezdzasz na ich teren to musisz sie ze wszystkim pilnowac na polaczków tylko pilnują,a najgorsze ze za byle pierdołe zabierają prawko(i nic nie poomoze-jak juz zabiorą to nie odsyłają tylko trzeba odebrac z komendy!)

Żeby nie zakładać nowego tematu podepnę się pod ten. A mianowicie chodzi mi o słowackie boxy(telewizory). Mam 3 auta które jeździły co jaki czas na Słowację. Teraz już na 100% nie będą jeździć i boxy muszę zwrócić. Jak to się odbywa? Czy trzeba jechać na granicę oddać czy można jakoś pocztą ? Pozdrawiam i z góry dziękuje za odp.

Cytuj:

Żeby nie zakładać nowego tematu podepnę się pod ten. A mianowicie chodzi mi o słowackie boxy(telewizory). Mam 3 auta które jeździły co jaki czas na Słowację. Teraz już na 100% nie będą jeździć i boxy muszę zwrócić. Jak to się odbywa? Czy trzeba jechać na granicę oddać czy można jakoś pocztą ? Pozdrawiam i z góry dziękuje za odp.

My jechaliśmy na granicę, ale mamy stosunkowo blisko. Nie wiem czy istnieje inna opcja. Dowody rejestracyjne musisz mieć, upoważnienie właściciela firmy jeśli oddawać będzie kierowca.

Cytuj:

Cytuj:

Żeby nie zakładać nowego tematu podepnę się pod ten. A mianowicie chodzi mi o słowackie boxy(telewizory). Mam 3 auta które jeździły co jaki czas na Słowację. Teraz już na 100% nie będą jeździć i boxy muszę zwrócić. Jak to się odbywa? Czy trzeba jechać na granicę oddać czy można jakoś pocztą ? Pozdrawiam i z góry dziękuje za odp.

My jechaliśmy na granicę, ale mamy stosunkowo blisko. Nie wiem czy istnieje inna opcja. Dowody rejestracyjne musisz mieć, upoważnienie właściciela firmy jeśli oddawać będzie kierowca.

https://www.emyto.sk/web/guest/vratenie

tu jest wszystko wyjaśnione jak zwracać urządzenie.

Tak dla potomnych.
Jeśli zaświeci się trójkąt na czerwono to bezzwłocznie się zatrzymać, nawet na autostradzie.
Kara jest zależna od ilości euro na minusie. Ale każde jedno euro razy 100. Czyli brakło nam 3 euro to kara wynosi 300 euro.

Tak jak kolega wcześniej napisał nowy jest o wiele wygodniejszy szybciej się loguje jest bardziej wyraźny i widać kiedy jest mało na koncie wtedy mruga symbol euro i zielony guzik. W starym loguje się dość długo dlatego trzeba go sporo wcześniej włączyć. Jak zaczyna świecić na czerwono to znaczy że zatrzymać się w danym miejscu od razu nie szukać zatoczek ani innych. Dzwonić na infolinię i zgłaszać wtedy dostajesz zezwolenie na jazdę do danego miejsca gdzie możesz to wykupić bądź wymienić lub coś. Z stanem konta trzeba uważać bo kary jak widać to chore i ogromne sumy. Natomiast kolego co dopiero zaczynasz przygodę z jazdą chłopaki jeżdżą na słowaka zapytałbyś na radiu i byś się dowiedział wszystkiego. Ja też jechałem w wiele kierunków pierwszy raz i uwierz mi nikt tak nie wytłumaczy jak chłopaki jeżdżący tam. Ja też tam jechałem pierwszy raz i zapytałem na radiu i wszystko się dowiedziałem. Niestety kara musi być zapłacona nie można rozbić na raty ani nic. Pozdrawiam

Do wykupu boxa potrzeba:
Dowód rejestracyjny auta, Licencja, NIP, nazwa zakładu, Regon, Świadectwo normy emisji spalin. Wykupisz i doładujesz na każdej granicy są szyld MYTO