Zginęło Ci co wozicie.
Jestem na świeżo po zakupie, tutaj trochę pisałem, może Ci się przyda:
viewtopic.php?t=49585
Na szybko, w skrócie. Na obrotnicy ciężko się cofa, ale można się zawinąć w miejscu. Dobry kierowca potrafi tym zrobić cuda. Da się choćby takie rzeczy robić, na tandemie zapomnij.
https://youtu.be/DJ4TTlyZCXU
Z drugiej strony, cofanie tandemem to naprawdę prosta sprawa, poradzi sobie kierowca, który przyszedł z naczepy, albo bez doświadczenia (tak jak ja).
Wypinanie ponoć łatwiejsze jest na obrotnicy,
odpinasz przewody, sworzeń do góry i tyle. W tandemie muszę przednia nogę podeprzeć, w niektórych sytuacjach też tylne. Ale umówmy się, nie targasz tego na wolnej przekładni, opuszczasz po prostu ile idzie lekko i już. Resztę w razie potrzeby regulujesz zawieszeniem. Nie rozpinałem jeszcze załadowanej przyczepy, najpierw z niej ściągam, w razie potrzeby odpinam pustą.
Podobno na nierównym łatwiej spiąć na obrotnicy, bo to zawsze jest ryzyko kantowania. Ja mam specyficzny sprzęg i nie mam takich problemów.
Nie wiem czym się będą różniły przyczepy z tych roczników. Według mnie podstawa to ABS i zawieszenie na poduszce. Reszta to kwestie techniczne, żeby przyczepa nie była zeżarta przez rdzę, czy ogólnie żeby trzymała się w kupie. Przy obrotnicy jest jeszcze kwestia luzu na samej obrotnicy.