Cytuj:
Panowie pamiętajcie że układ pneumatyczny rządzi się swoimi prawami niezależnymi (częściowo) od układu osuszacza. Spytacie dlaczego? Ano dlatego że osuszacz istnieje w samochodzie a nie w naczepie bądź przyczepie. Generalnie układ osuszacza ma wydajność przygotowaną do układu pojazdu ciężarowego. A i tak istnieje okresowy obowiązek (przy przeglądach) spuszczania za pomocą odwadniaczy skroplonej pary wodnej, która istnieje i najczęściej osadza się w zbiornikach powietrza. Problem pogłębia się gdy dołączamy (powiększamy) obwód powietrza z wiązany z układem naczepy. Tam brak osuszacza i też całkiem spory obwód pneumatyczny, dorównujący ciężarówce. Najlepsza rada na zimę! Starać się oprużnić (wyczyścić) układ z wody. Oraz zakupić (zapomniałem nazwy) specjalny środek do układów pneumtycznych, który pomaga wyprzeć wilgoć z układu (łączy się z wodą i szybciej odparowuje) można go kupić w hurtowniach motoryzacyjnych za rozsądną cenę kilkunastu złotych.
Co to ma wspulnego jeśli naczepa jest zasilana z ciągnika. Jeśli w ciągniku nie będzie wody to w naczepie też. Coś nie działa do końca osuszacz. W MANie nigdy nie miałem problemu z wodą w układzie bo nigdy jej tam nie było nawet przy okresowym spuszczaniu powietrza z zbiorników nie leciała woda