Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 08 lis 2012, 16:04
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 25 maja 2009, 21:10
Posty: 58
GG: 0

Koledzy przepraszam, że wtrącę, ale nurtuje mnie takie pytanie. Co potencjalny pracodawca chciałby usłyszeć w momencie, gdy aktualnie pracujemy np. w dystrybucji a chcemy zacząć pracę na zestawach? Jaki najlepiej powód zmiany pracy podawać? Dodajmy, że mamy doświadczenie na solówkach.


Post Wysłano: 08 lis 2012, 16:47
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6326
Lokalizacja: Wrocław

po pierwsze ja zapytałbym o przyczyną zwolenienia z poprzedniej firmy, bo z pracą nie jest najlepiej i jeżeli zwolniłeś się nie mając już na oku nowej pracy, to świadczy o braku możliwości przewidywania sytuacji.
chcesz powiedzmy rozwijać się, nowa praca, nowe obowiązki itp.
nie jest dobrze zbyt narzekać na poprzedniego pracodawcę przed nowym, może to nasunąć mu podejrzenie, że kiedyś podobnie się o nim wypowiesz.
najlepiej powiedzieć: w tamtej pracy wszystkiego co mogłem się nauczyłem i teraz chcę zdobywać nowe doświadczenia.

rozmowa kwalifikacyjna jest normalnymi negocjacjami handlowymi.
pracodawca chciałby jak najwięcej za jak najmniej.
jednak rozsądny pracodawca wie, że jakość kosztuje i bardzo tani pracownik może mieć skazę, wadę w rodzaju alkohol, brak punktualności, czy pewne cechy chrakteru nie pozwalające pracować w takim zespole jak kierowca - spedytor.

jeżeli nie masz umiejętności, doświadczenia na tym stanowisku pracy o jakie się starasz, najlepiej przekonać go, że szybko się uczysz i w krótkim czasie opanujesz wszystkie nowe obowiązki.

Twoją jedyna zaletą, która może go zainteresować jest szybkie przyswajanie nowych rzeczy, obowiązkowość i chęć do pracy.
i to trzeba wyeksponować.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 08 lis 2012, 17:39
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 25 maja 2009, 21:10
Posty: 58
GG: 0

Cyryl chodziło mi bardziej o taką sytuację, że obecnie pracuję i nie zamierzam się zwalniać nie mając innej pracy na oku. Po prostu chciałbym spróbować swoich sił na zestawach i interesowało mnie, co potencjalny pracodawca chciałby ode mnie usłyszeć. Dziękuję za odpowiedź :)

Z własnych skromnych doświadczeń mogę powiedzieć, że lepiej unikać złych wypowiedzi o obecnej/byłej firmie niektóre kwestie rozsądniej jest po prostu przemilczeć i zbytnio nie wnikać w wewnętrzne sprawy firmy.


Post Wysłano: 08 lis 2012, 18:34
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Jestem w podobnej sytuacji, mianowicie mam dość dobrą pracę na miejscu i "rekreacyjnie" powiedzmy od dwóch lat codziennie przeglądam ogłoszenia i bez żadnego ciśnienia na ciekawsze wysyłam CV, czasem dzwonię. Bylem na kilku rozmowach, pomimo, ze nie mam doświadczenia, pomimo, że pracodawcy z góry wiedzieli, że mam pracę, czyli że nie jestem desperatem. Ba, nawet zdarzały się zaproszenia na rozmowę, pomimo, że wysłałem tylko CV mailem (to oczywiście rzadkie przypadki) ;) Poza tym w tym fachu liczy się też "kto pierwszy ten lepszy", jeśli warunki są sensowne. Dlatego zanim pracodawca zajmie się analizą CV w mailach, już może być po trzech rozmowach, umówionych telefonicznie.


Mam ten przywilej, że nie mam ciśnienia, a rozmowy kwalifikacyjne to nic straconego, można nauczyć się panowania nad nerwami i zadawania takich pytań, abyśmy nie wyszli z przeświadczeniem, że niczego się nie dowiedzieliśmy.
Mam ten przywilej, że na hasło "prosze składać wypowiedzenie u obecnego pracodawcy", mogę powiedzieć, że "oddzwonię" :lol: oczywiście w uprzejmy sposób, że muszę to przemyśleć. Tak już pare razy bywało

Oczywiście sytuacja, w ktorej byłbym bez pracy nie dawałaby mi takiej swobody.

Odnośnie tego, co piszecie, ze potencjalny pracownik powinien przyjść świetnie poinformowany o firmie, to nie wiem jak w pozostałej części kraju, ale na śląsku i na podbeskidziu firm są tysiące, głównie malutkich (2-4 zestawy), których nikt nie zna. Ba w wielu ogłoszeniach nazwa firmy nawet nie pada. Także jest to trochę taka "randka w ciemno".
Czasem mamy możliwości dowiedzenia się tu i tam o firmie, ale z doświadczenia wiem, że dzień zwłoki (od opublikowania ogłoszenia) skutkuje tym, ze owszem, dowiemy się czegoś o firmie, ale nie przyda nam się to zbytnio bo usłyszymy "ogłoszenie już nieaktualne".


P.S moje "poszukiwania" oczywiście nie oznaczają, że nie przechodzi mi nawet przez myśl zmiana pracy. Przychodzi mi, ale muszę mieć pewność, że nie wpadam pod rynne, tymbardziej, że w obecnej firmie nie pada, jest powiedzmy caly czas lekko zachmurzone.


Post Wysłano: 08 lis 2012, 19:31
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 25 maja 2009, 21:10
Posty: 58
GG: 0

Cytuj:
Jestem w podobnej sytuacji, mianowicie mam dość dobrą pracę na miejscu i "rekreacyjnie" powiedzmy od dwóch lat codziennie przeglądam ogłoszenia i bez żadnego ciśnienia na ciekawsze wysyłam CV, czasem dzwonię. [...]

P.S moje "poszukiwania" oczywiście nie oznaczają, że nie przechodzi mi nawet przez myśl zmiana pracy. Przychodzi mi, ale muszę mieć pewność, że nie wpadam pod rynne, tymbardziej, że w obecnej firmie nie pada, jest powiedzmy caly czas lekko zachmurzone.
Dokładnie mamy taką samą sytuacje. Póki nie mamy ciśnienia to nie łapiemy się jak desperaci, czego popadnie. Tylko zauważyłem, że większość pracodawców jak zapyta mnie, dlaczego chce zmienić pracę to po mojej odpowiedzi, że, mimo iż w mojej obecnej pracy jestem powiedzmy zadowolony a chciałbym po prostu zacząć wykorzystywać zdobyte kwalifikacje to ludzie patrzą na mnie trochę dziwnie.


Post Wysłano: 08 lis 2012, 21:28

Zdecydowanie nie zadawaj pytań o sprzęt na którym będziesz pracował. Skup się na tym co dla Ciebie powinno być ważne czyli: najważniejsze to system w jakim będziesz pracował, stawki, terminy płatności i rodzaj umowy. Nikt Ci nie powie na rozmowie, że u nich wyrzucanie tarczek za okno czy jazda na magnesie są na porządku dziennym. Takie rzeczy wychodzą w trakcie pracy i z reguły albo sobie pozwalasz w kaszę dmuchać albo nie i się zwalniasz bo nie wytrzymujesz nerwowo. Tak jak Cyryl pisał, żeby samemu stawiać warunki na co się zgodzisz albo nie, musisz mieć umieć umiejętnie postawić na swoim bez awantur i buntowania się ale z klasą.


Post Wysłano: 09 lis 2012, 12:01
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6326
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
...Odnośnie tego, co piszecie, ze potencjalny pracownik powinien przyjść świetnie poinformowany o firmie, to nie wiem jak w pozostałej części kraju, ale na śląsku i na podbeskidziu firm są tysiące, głównie malutkich (2-4 zestawy), których nikt nie zna...
oczywiście w miarę możliwości. nie piszę aby wynająć biuro dedektywistyczne, albo ująć jednego z pracowników i wydobyć z niego zeznania przypalając żywym ogniem.

ale nawet jeżeli się nie zna firmy, która np. wynajmuje plac i biuro w innej, może przyjść na rozmowe godzinę wcześniej, stanąć obok portiera poczętować fajką (lub cokowiek innego), pogadać.
wszystko zależy od pomysłowości i chęci.

jak widzę kandydata, o którym wiem, że wcześniej zrobił wywiad o firmie i o mnie, mam już zdanie o jego zaradności, a to jest też bardzo pożądana cecha kierowcy.

jest taka nauka, która nazywa się erystyka. jest to sztuka doprowadzania do korzystnego rozstrzygania sporów.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 06 sty 2013, 17:35
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 03 paź 2012, 10:24
Posty: 108
Samochód: Scania 144l 460/ Galaxy 2.8
Lokalizacja: DT/KR

Ja jako swiezak, aktualnie dopiero próbuje już 3 raz zdać kat c, ale mimo to nie zniechęcam się. Chciałbym dowiedzieć się co odpowiedzieć jeśli pracodawca zapyta jak szybko się uczymy np powiem ze szybko to jak to potwierdzić jakich argumentów użyć? Aktualnie pracuje i nie spieszy mi się bardzo ze zmiana pracy ale umowa mi się kończy na koniec roku i teraz powinienem dostać umowę na czas nie określony, a z tym może rożnie być niestety...

_________________
Pomalu marzenia sie spelniaja.
C 05.03.13
C+E 04.07.13
KW 13.12.2013


Post Wysłano: 07 kwie 2013, 15:46

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 23 sie 2012, 9:48
Posty: 6
Samochód: Peżot!
Lokalizacja: Stołeczne Królewskie Miasto Kraków

Jeszcze do tego wszystkiego dodał bym pytanie o weksel. Byłem na kilku rozmowach o prace i nikt nigdy słowem nie wspomniał o wekslu. Dopiero jak zapytałem o weksel padała odpowiedź inblanco...

_________________
Kiedyś Ojciec powiedział mi pewną mądrość:

-JAK SIĘ NIE BEDZIESZ UCZYŁ ZOSTANIESZ KIEROWCĄ-

i książki poszły w kąt :)


Post Wysłano: 19 lip 2013, 12:39

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 lip 2013, 12:13
Posty: 15

Panowie chce zaczac prace jako kierowca kat. C i teraz pytanie odnosnie zarobkow, wiem ze jako mlody nie doswiadczony kierowca musze od czegos zaczac ale wiadomo nikt niechce aby go wysiudano wiec jakie sa mniej wiecej stawki dla mlodych kierowcow na roznych trasach?


Post Wysłano: 19 lip 2013, 13:22

Cytuj:
Panowie chce zaczac prace jako kierowca kat. C i teraz pytanie odnosnie zarobkow, wiem ze jako mlody nie doswiadczony kierowca musze od czegos zaczac ale wiadomo nikt niechce aby go wysiudano wiec jakie sa mniej wiecej stawki dla mlodych kierowcow na roznych trasach?
I właśnie tak się psuje rynek płac kierowców. Na tej zasadzie działa część firm transportowych. Jeżdżą poniżej kosztów, przyjmują młodych bez doświadczenia płacąc im mniej-więcej połowę stawki. Po 3 miesiącach "młody" na bruk i przyjmują kolejnego idealistę, który będzie jeździł za pół-darmo, byleby doświadczenie zdobić. Takim oto sposobem zaniża się frachty, stawki. Więc jak ma być dobrze w transporcie?
Nie ma czegoś takiego jak stawki dla młodych. Idziesz, mówisz, że interesuje Cię taka to, a taka stawka i tyle. Zawsze można negocjować. Bo niedługo dojdzie do tego, że "młody", żeby jeździć, będzie musiał dopłacać do tego interesu.


Post Wysłano: 19 lip 2013, 13:27

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 lip 2013, 12:13
Posty: 15

Rozumie o co Ci chodzi ale jestem ciekaw jaka stawke mam zaspiewac takiej firmie.


Chodzi mi mniej wiecej jakie sa pensje na kat.C i CE chodzi mi o kraj i miedzynarodowke


Post Wysłano: 27 paź 2013, 0:12
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 sie 2012, 14:41
Posty: 2691
Samochód: F90 19.362
Lokalizacja: SY

Cytuj:
Rozumie o co Ci chodzi ale jestem ciekaw jaka stawke mam zaspiewac takiej firmie.


Chodzi mi mniej wiecej jakie sa pensje na kat.C i CE chodzi mi o kraj i miedzynarodowke
od 1600 pln do powiedzmy 10 000 pln, bo górnej granicy nie ma

_________________
"Zawsze choć przez chwile chciałem jeździć TIRem"


Post Wysłano: 27 paź 2013, 12:30
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 11 lip 2007, 8:58
Posty: 1502
Samochód: DAF 105XF 460
Lokalizacja: Dolnośląskie

Cytuj:
Rozumie o co Ci chodzi ale jestem ciekaw jaka stawke mam zaspiewac takiej firmie.


Chodzi mi mniej wiecej jakie sa pensje na kat.C i CE chodzi mi o kraj i miedzynarodowke
pensja jest zależna od ilości wykonanej pracy? poświęconemu czasowi w ramach dyspozycyjności? a ustalać możesz stawkę godzinową + wysokość diet :)
w przyzwoitych firmach kształtuje się to w ok 20zł/h + dieta (i tylko tu jest zróżnicowanie w zależności od tego czy jazda w PL czy EU) a w kwestii pracy jest ona taka sama bez względu na to czy jeździsz w kraju czy zagranicą,wiec dlaczego miałbyś dostawać inne wynagrodzenie???

_________________
a nikt ci za darmo nie da!!!


Post Wysłano: 19 maja 2014, 20:59

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 maja 2012, 14:05
Posty: 263
GG: 0
Samochód: Mazda 626

Mam wadę wymowy, wszyscy pracodawcy z którymi rozmawiam pytają się czy ta wada ma wpływ na szybkość wykonywanej mojej pracy, gdy rozmawiam z osobą która przyjmuje do pracy i pyta się o tą wadę wymowy, to mnie zaczyna irytować że każdy pyta się oto. W poprzedniej pracy przez moją wadę myśleli że jestem pod wpływem alkoholu, wezwali samochód służbowy żeby zobaczyć czy właściwie jestem pod wpływem alkoholu. Musiałem im wytłumaczyć że tak mówię. Nie wstydzę że mam wadę, ale to jest uciążliwe gdy ktoś szuka pracę, oraz w pracy. Robiłem wszystko żeby mówić lepiej, chodziłem do logopedy.
Posiadam małe doświadczenie, stąd mi jest trudniej dostać pracę jako kierowca. W moim przypadku gdy pracodawca dowie się jakie mam doświadczenie, to mówi że oddzwoni, często jest że nie dzwoni ponownie. Dzisiaj zadzwoniłem do jednego pracodawcy który miał oddzwonić, powiedziałem że szukam pracę na kierowcę, powiedział że niby mnie pamięta, i oddzwoni do mnie inna osoba, która jest kierownikiem transportu. Nie zadzwoniła ta osoba. To jest zbywanie mojej osoby. Zastanawiam się jakie błędy robię przy rozmowie, że pracodawcy odrzucają gdy im powiem jakie mam doświadczenie. Niektórzy pytają się czy sobie poradzę, mówię że tak, na tym rozmowa kończy się, mówią ten sam tekst że oddzwonią, a nie oddzwaniają.


Post Wysłano: 27 maja 2014, 22:05
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 sty 2012, 13:09
Posty: 1015
Samochód: słaby!

Tekst że oddzwonią jest standardowy, zastanawiające czemu dorośli ludzie są takimi ***ami i mówią, że oddzwonią nie mając nawet takich zamiarów, zamiast powiedzieć, że nie potrzebują czy nie chcą.

_________________
Pilot szwedzkiego samolotu z uszkodzonym wirnikiem


Post Wysłano: 28 maja 2014, 22:32

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 24 wrz 2009, 10:09
Posty: 1137
GG: 0
Samochód: brak
Lokalizacja: KWI

Postaram się trochę naświetlić te kwestie, które poruszyliście w ostatnich dwóch komentarzach. Po pierwsze :
Cytuj:
Mam wadę wymowy, wszyscy pracodawcy z którymi rozmawiam pytają się czy ta wada ma wpływ na szybkość wykonywanej mojej pracy, gdy rozmawiam z osobą która przyjmuje do pracy i pyta się o tą wadę wymowy, to mnie zaczyna irytować że każdy pyta się oto.
Kolego zrozum jedną rzecz w większości firm z jakimi się spotkałem, na rozmowach próbuje się na samym początku obniżyć własną samoocenę przyszłego pracownika. W ten sposób już na początku startujesz z niższego punktu. U Ciebie będzie to wada wymowy, a u kogo innego tatuaż, broda, ubranie, grymas na twarzy, tiki itp. elementy. Od siebie doradzał bym się nie przejmować po prostu taki jest rynek (nie masz na niego wpływu).
Po drugie:
Cytuj:
Tekst że oddzwonią jest standardowy, zastanawiające czemu dorośli ludzie są takimi ***ami i mówią, że oddzwonią nie mając nawet takich zamiarów, zamiast powiedzieć, że nie potrzebują czy nie chcą.
Co do Twojej wypowiedzi Kolego KrychuTIR na to jest prosta odpowiedz. W czasie rozmowy kwalifikacyjnej już po 30 s przyszły pryncypał wie czy Ciebie zatrudni, czy nie. W tym czasie jeśli nie potrafisz się odpowiednio sprzedać (swoich umiejętności) już jesteś na straconej pozycji. Dla tego pojawia się już nieco wyświechtany tekst 'Mam telefon do pana to oddzwonię". Jest to nie jako furtka dla pracodawcy bo nie musi się tłumaczyć dla czego Ciebie nie chce zatrudnić szkoda mu na to czasu. Pamiętajcie że na po wiedzmy jedno stanowisko zgłasza się 100 kandydatów (to jest przykład nie raz jest po kilka tyś.). Następna sprawa jeśli wypadną jego faworyci ma możliwość faktycznie oddzwonienia. A po za straconym czasem większość osób na stanowiskach kierowniczych przechodzi odpowiednie szkolenia że by nie zaogniać sytuacji. W czasie takich rozmów jeśli jednej lub drugiej stronie puszczą nerwy kończy się na wspólnym gniewaniu się na siebie (przykład z życia bo wszyscy kierowcy to alkoholicy i złodzieje, na to odpowiedz do takiego pryncypała ma pan wysokie mniemanie o sobie co powoduje kłótnie). Choć w kilku dużych korporacjach po zakończeniu rozmów oddzwaniał miła pani że niestety nie zostaliśmy przyjęcia na dane stanowisko (ale nigdy nie było to zgłoszenia aplikacyjne do zawodu kierowcy).

_________________
Bo życie człowieka to ciągła droga. Wilk 09 8) .


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 62 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: